Kobea i jej uprawa cz.4
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 16 kwie 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieś na zachód od Wrocławia.
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Moje kobee (ok.30 ) stoi w tunelu. Większość znich już dawno była cięta na nowe sadzonki, dwie sztuki od kilku dni rosną w gruncie i w razie by, będę okrywać ;) Niedługo dodam fotki
- ona1234
- 200p
- Posty: 334
- Od: 25 mar 2013, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łuszczów/Lublin
- Kontakt:
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Wczoraj bylam na targu i zauważyłam kobee i jestem w szoku. Za jedną sadzonkę babuleńka woła 6zł.
Nie kupiłam oczywiście bo mam swoje roślinki. W sumie mam 6 szt. Myślę że 4 wykorzystam a dwie oddam teściowej.
Nie kupiłam oczywiście bo mam swoje roślinki. W sumie mam 6 szt. Myślę że 4 wykorzystam a dwie oddam teściowej.
Zapraszam do mojego wątku ogrodowego
Niby nic a tak to się zaczęło
Niby nic a tak to się zaczęło
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 16 kwie 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wieś na zachód od Wrocławia.
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Z kilku moich zrobiło się ok.30 po cięciach , teraz tylko ciepła i ruszą pelną parą;)
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 3 mar 2014, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubań
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Uszczyknęłam moje dwie kobee i wsadziłam to to do wody. Ale to w ogóle nie puszcza korzonków. Powinnam je wsadzić do ziemi?
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Jak długo stoją w wodzie .Zazwyczaj do 2 tygodni wypuszczają korzonki .
U mnie tylko raz zdarzyło się , że nic nie wypuściła.
W ten sposób rozmnożyłam osiem sztuk .
U mnie tylko raz zdarzyło się , że nic nie wypuściła.
W ten sposób rozmnożyłam osiem sztuk .
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 3 mar 2014, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubań
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Będzie już ze dwa tygodnie. Mam wrażenie, że one nawet trochę urosły, ale nic co wygląda jak korzonek
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Jeżeli żyją i są zieloniutkie to będzie dobrze .Gorzej byłoby, gdyby łodyżka zaczęłaby gnić w wodzie-ale wtedy też w miarę szybko należy ją powyżej przyciąć i można co nieco roślinkę odratować
Pozdrawiam Bożena
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Witam wszystkich moje uszczyknięte nigdy nie wypuściły korzonków kilkukrotnie próbowałam niestety nic z tego nie wyszło. W dodatku moja główna kobea chyba nie doczeka się wyprowadzki z parapetu. Dostała brązowych plam, zupełnie nie wiem co z tym zrobić.. Czy ktoś z Was miał może podobny przypadek?
Pozdrawiam Lilka
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Dziwne ,a może próbowałaś ukorzenić dużo starszą łodygę(czyli grubszą)? Z wierzchołkami nie było u mnie problemu,zawsze po ok 2 tygodniach wypuszczały korzonki czy to w wodzie czy w ziemi.
Mi to wygląda na poparzenie słoneczne.
Mi to wygląda na poparzenie słoneczne.
Pozdrawiam Bożena
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Podobne plamy na liściach miałam, gdy zafundowałam kobełkom wypoczynek w słońcu, może to poparzenia słoneczne ?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 3 mar 2014, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubań
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Moje szczepki się ukorzeniły wreszcie.
Ale mam inny problem. Moja kobea zrobiła się czerwona, to normalne? Nie usycha, nie ma plam, tylko wygląda trochę jak drzewo na jesień:)
Ale mam inny problem. Moja kobea zrobiła się czerwona, to normalne? Nie usycha, nie ma plam, tylko wygląda trochę jak drzewo na jesień:)
- julcia03
- 100p
- Posty: 117
- Od: 17 mar 2014, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Moje kobee na balkonie w skrzynkach posadzone są od miesiąca,balkon cichy,słoneczny już pięknie się rozrosly.Do gruntu przy altanie posadzilam 1 maja,w razie przymrozkow okrywam folią.W tym roku mam ponad 20 sadzonek będzie busz
Mój ogród,moja duma.
Ogród Julii http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 49&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród Julii http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 49&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Kobea i jej uprawa cz.4
Wczoraj już wyniosłam do gruntu w miejsce zacienione - zobaczymy, może sobie poradzi.
Raczej te plamy nie są od słońca, przy tym oknie promienie ok. 2 godzin w porze rannej.
Pierwszy raz posadziłam kobeę, jeżeli zakwitnie chociaż jedna i tak będę bardzo dumna
Raczej te plamy nie są od słońca, przy tym oknie promienie ok. 2 godzin w porze rannej.
Pierwszy raz posadziłam kobeę, jeżeli zakwitnie chociaż jedna i tak będę bardzo dumna
Pozdrawiam Lilka