Kret, karczownik, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Tak, ale w saszetkach. A to o czym piszesz dotyczyło maści na szczury...
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Na zewnątrz wyłącznie zatrute ziarno.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- jagoda1
- 200p
- Posty: 299
- Od: 9 mar 2012, o 23:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Moszczenica k/Strykowa
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Zatrute ziarno - tak ale rozsypać na ziemi ,na trawniku i przykryć - ja użyłam starego, dziurawego materaca dmuchanego ,można nakryć starą płytą,folią . Po pierwsze ,żeby nie wyjadły ziarna ptaki ,a nornice wyjdą z ziemi - porobiły mi tunele pod materacem i wszystko co było pożarły. W tym roku muszę to powtórzyć i to szybko ,bo cebul tulipanów już nie mam.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Przykrycie plandeką - świetny pomysł. Dotychczas wsypywałem różne preparaty do korytarzy. Masz rację, po co ja mam ich szukać, jak one same znajdą to, co mają znaleźć. Ostatnio zostawiłem na kilka dni arkusz blachy na trawie. Pod spodem powstał labirynt korytarzy.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Do szkód spowodowanych przez nornice doliczma w tym roku kilka(-naście?) krzewów winorośli i całe rzędy malin. Wyciągam z zeimi z obgryzionymi korzeniami.
To pęd winorośli. Tak samo wyglądają maliny i jeżyny, które wyciągam bez wysiłku
A te dwa to korzenie 4 letnich drzewek owocowych.
To pęd winorośli. Tak samo wyglądają maliny i jeżyny, które wyciągam bez wysiłku
A te dwa to korzenie 4 letnich drzewek owocowych.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Na nornice sypię trutkę, ale umieszczam ja w kawałkach (dł. 25-40 cm) rur kanalizacyjnych PCV (o średnicy <5cm. Nie wejdzie do takiej rury jeż, ptak kolorowej trutki nie wyskrobie , za to nornice uwielbiaja takie miejsca i chętnie nawiedzaja moje "karmniki". Najlepszym terminem jest oczywiście jesień gdy zbieraja zapasy lub gdy przednówek wygania je na poszukiwania pożywienia. Teraz to trochę loteria, bo pożywienia mają coraz więcej. Myślę że myszy też będą zainteresowane takimi miejscami
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Do tej pory miałam tylko co jakiś czas kopce na trawniku, równałam je wodą, ale dzisiaj wyciągałam z jednego miejsca tulipany, najwyraźniej świeżutko obgryzione, bo wstawione do wody pięknie się rozwijają.
Ale nie daruję cholerze, zacznę czytać temat od początku, kocham kwiaty i nie będzie mi taka jedna z drugą nornica obgryzać
Ale nie daruję cholerze, zacznę czytać temat od początku, kocham kwiaty i nie będzie mi taka jedna z drugą nornica obgryzać
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7432
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Ja niestety, wyciągnęłam wczoraj jabłonkę z totalnie obgryzionymi korzeniami.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jagoda1
- 200p
- Posty: 299
- Od: 9 mar 2012, o 23:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Moszczenica k/Strykowa
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Olago ja tak miałam w tamtym roku.a w tym nie ma już ani jednego tulipana i żonkila.
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
A ja mam bardzo upartego kreta Już były wszelkie metody wykorzystywane żeby się wymeldował, a ten dalej swoje Nawet próby złapania go się nie powiodły
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2812
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Evy_ bardzo Ci współczuję
Miałam podobny problem przez parę miesięcy, kopał na potęgę niczym nie zrażony. Chwilami wątpiłam czy to aby kret czytając tu wypowiedzi , że krety nie odbudowują kopców i widząc średnicę tuneli, że śmiało można było rękę wsadzić . To nie prawda.
Dorwałam ,,drania" . Tak wielkiego,wypasionego kreta jeszcze w życiu nie widziałam
Weź łopatą delikatnie okrój ziemię wokół kopca i wybierz ziemię , sprawdź ile jest tuneli zazwyczaj 2-3 boczne i 1 w głąb ziemi. Pozostaw otwarte. Na drugi dzień zobacz czy są zasypane i czy powstały nowe kopce nawet w odległości. Znów zrób podobnie. Jak już będziesz wiedziała w jakim terenie się obraca wtedy przygotuj jakąś śmierdzący preparat na krety i zrób pulpę z popiołu , piasku itp aby zalać tunele. Trzeba sobie przygotować parę wiader. Rano sprawdź który kopiec ma najbardziej świeżą ziemię i ten kopiec zostaw na koniec. Poodsłaniaj najpierw te inne w jego okręgu i lej pulpę, na końcu odsłoń ten świeży kopiec i lej. Mi przy tej taktyce wypłynął i szybko go złapałam. Dobrze jest z rana to robić nim się gdzieś oddali i mieć kogoś do pomocy. Prawdę pisząc miałam kilka takich podejść nim go złapałam.
Miałam podobny problem przez parę miesięcy, kopał na potęgę niczym nie zrażony. Chwilami wątpiłam czy to aby kret czytając tu wypowiedzi , że krety nie odbudowują kopców i widząc średnicę tuneli, że śmiało można było rękę wsadzić . To nie prawda.
Dorwałam ,,drania" . Tak wielkiego,wypasionego kreta jeszcze w życiu nie widziałam
Weź łopatą delikatnie okrój ziemię wokół kopca i wybierz ziemię , sprawdź ile jest tuneli zazwyczaj 2-3 boczne i 1 w głąb ziemi. Pozostaw otwarte. Na drugi dzień zobacz czy są zasypane i czy powstały nowe kopce nawet w odległości. Znów zrób podobnie. Jak już będziesz wiedziała w jakim terenie się obraca wtedy przygotuj jakąś śmierdzący preparat na krety i zrób pulpę z popiołu , piasku itp aby zalać tunele. Trzeba sobie przygotować parę wiader. Rano sprawdź który kopiec ma najbardziej świeżą ziemię i ten kopiec zostaw na koniec. Poodsłaniaj najpierw te inne w jego okręgu i lej pulpę, na końcu odsłoń ten świeży kopiec i lej. Mi przy tej taktyce wypłynął i szybko go złapałam. Dobrze jest z rana to robić nim się gdzieś oddali i mieć kogoś do pomocy. Prawdę pisząc miałam kilka takich podejść nim go złapałam.
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Jolek dzięki spróbuje i tego Na tego kreta to już chyba prawie wszystko próbowaliśmy, nawet szkło, pomogło na 3 dni W domu to już nawet się śmiejemy że to kret narkoman, bo żadne śmierdzidła go nie odstraszają. Najgorsze to że wiemy w jakim terenie się porusza a jego tunele prowadzą pod betonowy chodnik i ciągle idzie w tą samą stronę, w zdłóż chodnika. Ale spróbuje.
- annodomini
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1573
- Od: 13 sty 2008, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Słupska
Re: Kret, nornica czy... - 3 cz.(2011.11 -
Piotrze, temat siatki był poruszany kilkakrotnie na FO. W moim przypadku to wydatek ok. 6 tys zł. Aż tak, to mi nie przeszkadzają A co do PW to nie wiem, czy już możesz korzystać z tej formy komunikowania.
Wypowiadam się na FO, gdy mam o czymś jakiekolwiek pojęcie,
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam
gdy go nie mam, proszę innych o radę.
Pozdrawiam Skrytopodczytywacz Adam