Malachitowe parapetowe i balkonowe :)

[Alenka]

Wow Jak już balkonik się zapełnia
Różnorodnie i ciekawie się zapowiada
I jak to ja..kibicuję wszystkim Twoim roślinkom, ale fuksję będę oglądać najbardziej No i ten prezent...

[emka29]

Ooo, porzeczka pienna, jaka ładna i nawet owoce ma, naprawdę nadaje się na balkon? bo oglądałam ostatnio taki agrest i mnie kusi, mam u siebie na balkonie zeszłoroczną jeżynę i świeżo posadzoną malinę, może zmieści się jeszcze jakiś krzaczek Będzie ciekawie na Twoim balkonie

[orzechovvy]

Przepięknie poziomki to ja też mam ale na działce w gruncie, Fuksja u mnie na balkonie będzie, ale na pniu drzewko, na razie się pnie do góry, więc pięknie to ona nie wygląda Czekamy na kwitnienia.

[iwek]

Dorotko jaka u Ciebie różnorodność,sama uwielbiam różnorodność,a na balkonie nie tylko kolorowo,ale i smacznie

[justus27]

Jak miło się czyta, że moje roślinki Ci tak pięknie rosną.
Widać, bluszcz nie jest dla Ciebie.
To tak, jak u mnie z begoniami królewskimi... bardzo mi sie podobają, ale żadna nie przetrwała u mnie zimy. Zatem podziwiam je u innych.

Balkon też już Zapełniasz...wnet braknie miejsca.

Niech Ci roślinki nadal pięknie rosną i kwitną

[Malachitek]

No właśnie na balkonie powoli miejsca brakuje a miałam w tym roku się ograniczać.
Marto tak nisko szczepione porzeczki i agrest są produkowane specjalnie z przeznaczeniem do pojemników, podobno to jest bardziej popularne na Zachodzie niż u nas. Więc spokojnie możesz się skusić na agrest, jeśli masz miejsce mimo malin i jeżyny
Skoro zwracacie uwagę na fuksję to pochwalę się otwartymi pączkami:

Teraz są już bardziej fioletowo-różowe niż fioletowo-niebieskie, ale i tak są śliczne

No i jeszcze miałam wam się pochwalić już jakiś czas temu, ale cały czas nie mogłam zrobić im ładnych zdjęć. Nadal mi się to nie udało, ale już raczej lepiej nie będzie, więc wam pokażę - jednego dostałam w prezencie na zakończenie praktyk od firmy, drugiego kupiłam dla babci:



Jeden ma trzy, a drugi cztery pędy

[maadro]

Dorotko,
Zapracowana mam duże zaległości w odwiedzaniu wątków, ale wreszcie trafiłam też do Ciebie.
Dobrze, że znów jesteś.
Brakowało mi Twoich malachitowych kolorków w połączeniu z różnymi odcieniami niebieskości i różowości.
Ślicznie zaczyna się nowy sezon u Ciebie.
Fuksja cudna, cały urok tych roślin tkwi w zmienności kolorów dojrzewających kwiatów.
Każda w pełni kwitnienia jest jak cały kolorowy bukiet w tych roztańczonych sukieneczkach.
Bardzo spodobało mi się też drzewko porzeczkowe. Dobrze, że masz warunki dla takich roslin.
Nowiutkie storczyki zaskakują zupełnie innymi wzorkami na każdym płatku.
Fuksje uwielbiam, ale moim tegorocznym daaaaleko do kwitnienia.
Udanego pięknego sezonu życzę.

[iwek]

Dorotko widzę,że storczyki Cię lubią

[Alenka]

Piękna fuksja
Ale te storczyki Zwaliły mnie z nóg...

[piasek pustyni]

A po co komu ograniczenia...? W dodatku na tak fajnym, kolorowym balkonie
Wpadłam z rewizytą, Dorotko, pooglądać Twoje hoje, przy okazji obejrzałam syngonium, które też bardzo lubię, i na koniec nadziałam się na fuksję. Odkąd zobaczyłam wielgaśną u Kasi (kubasi), nie mogę obok nich przejść obojętnie. Chyba wiem, czym to się skończy
I będę do Ciebie zaglądać i kibicować wszystkim Twoim roślinkom!

[justus27]

Uwielbiam takie "ciapate" storczyki ;)
Piękne

[Malachitek]

Dziękuję wam dziewczyny za wizyty!
Dzisiaj pogoda brzydka, ale ja się z niej cieszę, bo już było tak sucho, a teraz aż w oczach rośnie wszystko!
Czy ja wiem, czy storczyki mnie lubią - ja za nimi jakoś nie przepadałam nigdy, to znaczy uważałam, że są ładne, ale tylko u kogoś no i tylko jak kwitną. A wiadomo, rośliny nie kwitną na okrągło, więc jakoś swojego mieć nie chciałam. Ale tak się stało, że jest - ten ciapaty został u mnie, ten różowy pojechał do babci muszę poczytać o tych storczykach bo kompletnie nie wiem nawet jak go podlewać?
Ale wracając do innych kwitnących. Na balkonie miałam się ograniczać, bo były plany wyjazdu na praktyki i wiadomo, kto by to zamiast mnie ogarnął ale nigdzie na dłużej pewnie nie pojadę a z postanowień zrobiło się to:


Czyli po raz kolejny mi nie wyszło a taki mam widok z okna:


Zielony zdecydowanie poprawia mi nastrój
Na balkonie kwitnie już pierwsza dalia:


Orliki wykopałam babci z ogródka, z którego musiała zrezygnować. Nie wiem, czy przyjmą się w doniczce, ale jakby zostały na starym miejscu to zostałyby zaorane, więc albo tak, albo wcale.


No i teraz z innej beczki, ale znów a propos postanowień. Na poprzedniej stronie pisałam o hojach, że nerwuski to chciejstwo, ale mające konkurencję. No cóż...
H. finlaysonii

oraz H. viola
Moje nowe nabytki od Mojry - Moniki

[iwek]

Dorotko pięknie masz na balkoniku, jak fajnie usiąść wśród takiego zieleńca,moje pelaśki siedzą w domu bo u mnie kilka dni pada ,ale jest bardzo zimno.Ja miałam ze storczykami kłopot jak był jeden,a gdy mam ich 5 sztuk całkiem ładnie rosną,ja je moczę pół godziny raz w tygodniu

[maadro]

Piękny widok zaokienny Dorotko, ale i balkonowy i parapetowy też mi się podobają.
Zapowiada się ładny buszyk na balkonie.

[justus27]

Widać... zielone Ci jest pisane.
Balkon kolorowo się zapowiada ;)

Nerwuski... piękne obie nowości

Storczyka, raz w tygodniu do wody (Nalej w osłonkę wody odstanej z dodatkiem nawozu) - na jakieś pół godziny i to mu wystarczy.

Niektóre falenopsisy kwitną non stop
Sama mam tylko 2 sztuki dorosłe, kiedyś miałam prawie setkę.