Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Witam.
Przyłącze się do tego tematu ponieważ mam kilka pytań odnośnie ukorzeniania zdrewniałych gałązek winogrona i jak dalej z nimi postępować.
Ponad 2 tygodnie temu pobrałem zdrewniałe patyczki winogrona z dwoma pąkami i przystąpiłem do procesu ukorzeniania.
Patyczki pobierałem w taki sposób żeby ucinać 1,5cm pod pąkiem dolnym. Następnie dolny pąk odcinałem i wykonywałem skaleczenie, zadrapanie kory wzdłużne zaczynając jakieś 5mm nad uciętym dolnym pąkiem i kalecząc do samego dołu i tak samo z przeciwnej strony od zgrubienia pąkowego żeby powstały dwa wzdłużne skaleczenia z pozostawieniem kory na tym odcinku. Następnie skaleczenie moczyłem kilka sekund w ukorzeniaczu płynnym "korzonek" rozcięczonym z wodą w proporcji 1 miarka ukorzeniacza na taką samą miarkę wody. Następnie już wcześniej 1/3 wysokość donicy wypełniłem ziemią na której opierałem patyczki, a następnie obsypywałem ziemią.
Dzisiaj już po upływie ponad dwóch tygodni są małe przyrosty pojawiających się listków oraz kwiatostanów, gron owocowych i teraz mam pytanie czy te małe grona kwiatostany trzeba obcinać? Czy po tym czasie patyczki wytworzyły korzenie?
Przyłącze się do tego tematu ponieważ mam kilka pytań odnośnie ukorzeniania zdrewniałych gałązek winogrona i jak dalej z nimi postępować.
Ponad 2 tygodnie temu pobrałem zdrewniałe patyczki winogrona z dwoma pąkami i przystąpiłem do procesu ukorzeniania.
Patyczki pobierałem w taki sposób żeby ucinać 1,5cm pod pąkiem dolnym. Następnie dolny pąk odcinałem i wykonywałem skaleczenie, zadrapanie kory wzdłużne zaczynając jakieś 5mm nad uciętym dolnym pąkiem i kalecząc do samego dołu i tak samo z przeciwnej strony od zgrubienia pąkowego żeby powstały dwa wzdłużne skaleczenia z pozostawieniem kory na tym odcinku. Następnie skaleczenie moczyłem kilka sekund w ukorzeniaczu płynnym "korzonek" rozcięczonym z wodą w proporcji 1 miarka ukorzeniacza na taką samą miarkę wody. Następnie już wcześniej 1/3 wysokość donicy wypełniłem ziemią na której opierałem patyczki, a następnie obsypywałem ziemią.
Dzisiaj już po upływie ponad dwóch tygodni są małe przyrosty pojawiających się listków oraz kwiatostanów, gron owocowych i teraz mam pytanie czy te małe grona kwiatostany trzeba obcinać? Czy po tym czasie patyczki wytworzyły korzenie?
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Kwiatostany bezwzględnie usuwać. Korzonków może jeszcze nie być; jak jesteś bardzo ciekaw, a ziemia w doniczce nie jest zbyt zbita, to możesz ostrożnie spróbować wyjąć jeden patyczek dla sprawdzenia.
Pozdr.
Jarek
Jarek
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Ciekawy jestem tych korzonków czy już powstają ale nie będę wyjmował patyczków żeby nie zaszkodzić procesowi ukorzeniania.
Skorzystam z wskazówki i kwiatostany będę usuwał.
Dodam jeszcze że na załączonym zdjęciu przedstawiłem jedną donicę w której znajduje się 10 patyczków, a oprócz niej mam jeszcze 50 małych doniczek p9 do których wsadziłem już oddzielnie po jednym patyczku.
Na chwile obecną po czasie ponad dwóch tygodni z niektórych pąków puściła króciutka łodyżka na której znajdują się ok 3 listki w niektórych przypadkach po jednym lub też są jeszcze pąki które w pełni się nie otworzyły takie "zahamowane" ale w ciągłej nadziei. W niektórych patyczkach te większe listki są zielone ale jakby podwiędłe chociaż z czubeczka pojawiają się młode do rozwinięcia, normalne to jest?. Jak już wspomniałem w sporej ilości pojawiają się maleńkie kwiatostany, więc tak to wygląda na chwile obecną. Mam nadzieje że blisko 100% się przyjmie.
Wspomnę jeszcze że jak pobierałem patyczki to był ostatni dzwonek bo pąki jeszcze się nie rozwijały ale już za kilka dni zaczęły się rozwijać, na przyszłość może lepiej by było wcześniej pobierać?
Oczywiście doniczki są zacienione.
Jeszcze zapytam bo jestem ciekawy - po ilu latach będą pierwsze owoce skoro już teraz gdy puszczają świerze przyrosty na etapie ukorzeniania pojawiają się kwiatostany, czy w kolejnych latach też będą czy to ulegnie zmianie, a pojawiają się tylko teraz bo patyczki z pąkami pobrane maja jakąś "pamięć" z rośliny matecznej?
Skorzystam z wskazówki i kwiatostany będę usuwał.
Dodam jeszcze że na załączonym zdjęciu przedstawiłem jedną donicę w której znajduje się 10 patyczków, a oprócz niej mam jeszcze 50 małych doniczek p9 do których wsadziłem już oddzielnie po jednym patyczku.
Na chwile obecną po czasie ponad dwóch tygodni z niektórych pąków puściła króciutka łodyżka na której znajdują się ok 3 listki w niektórych przypadkach po jednym lub też są jeszcze pąki które w pełni się nie otworzyły takie "zahamowane" ale w ciągłej nadziei. W niektórych patyczkach te większe listki są zielone ale jakby podwiędłe chociaż z czubeczka pojawiają się młode do rozwinięcia, normalne to jest?. Jak już wspomniałem w sporej ilości pojawiają się maleńkie kwiatostany, więc tak to wygląda na chwile obecną. Mam nadzieje że blisko 100% się przyjmie.
Wspomnę jeszcze że jak pobierałem patyczki to był ostatni dzwonek bo pąki jeszcze się nie rozwijały ale już za kilka dni zaczęły się rozwijać, na przyszłość może lepiej by było wcześniej pobierać?
Oczywiście doniczki są zacienione.
Jeszcze zapytam bo jestem ciekawy - po ilu latach będą pierwsze owoce skoro już teraz gdy puszczają świerze przyrosty na etapie ukorzeniania pojawiają się kwiatostany, czy w kolejnych latach też będą czy to ulegnie zmianie, a pojawiają się tylko teraz bo patyczki z pąkami pobrane maja jakąś "pamięć" z rośliny matecznej?
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Piotrze, musisz sobie na spokojnie przejrzeć cały wątek o ukorzenianiu winorośli i wtedy na wiele pytań
znajdziesz odpowiedź.
Ten patyczek, który ukorzeniasz, popularnie zwany sztobrem winorośli czyli sadzonką zdrewniałą posiada pewien zapas w sobie substancji,
które pozwalają mu na rozwinięcie pąka, czyli listków, a nawet kwiatostanu.
Jednak bez korzeni rozwijający się pąk nie ma szans na dalszy żywot.
Jeśli masz sadzonki, które wypuściły pąki i te pąki więdną i zasychają to najpewniej nie ma korzeni i sadzonka nie jest w stanie się odżywiać.
znajdziesz odpowiedź.
Ten patyczek, który ukorzeniasz, popularnie zwany sztobrem winorośli czyli sadzonką zdrewniałą posiada pewien zapas w sobie substancji,
które pozwalają mu na rozwinięcie pąka, czyli listków, a nawet kwiatostanu.
Jednak bez korzeni rozwijający się pąk nie ma szans na dalszy żywot.
Jeśli masz sadzonki, które wypuściły pąki i te pąki więdną i zasychają to najpewniej nie ma korzeni i sadzonka nie jest w stanie się odżywiać.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Zasadnicze pytanie, gdzie to trzymasz? Temperatury otoczenia? Kwiatostany to żaden problem, większość sadzonka (jeżeli takowa uzyskasz?) sama zrzuci. Wszystko robisz źle więc tylko od sił witalnych tej odmiany zależy czy coś z tego będzie? Jeżeli to jest coś co się trudno ukorzenia to efekt może być marny. Jak "chwast" to pewnie coś będzie.
Zachęcam do przeczytania http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... gu_30.html
Zachęcam do przeczytania http://winnicakapitana.blogspot.com/201 ... gu_30.html
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Hehe! Wypisz wymaluj mój przypadek. W moim przypadku sprawa się wyjaśniła, po prostu moje sadzonki popełniły falstart w trakcie ukorzeniania. Żyły sobie po prostu z zapasów zgromadzonych w sztobrach, żarło się skończyło i zaczęły moje gdybanie co do przyczyny tego stanu rzeczy.
Po trzech dniach już widać że, ostro startują.
Po ok. 11 dniach w ukorzeniarce.
Po ok 3,5 tygodniach po wyjęciu z ukorzeniarki i wsadzeniu do doniczek.
A tak wyglądają obecnie
A tak wygląda sadzonka z tej samej odmiany która wystartowała w normalnym czasie.
Zastanawia mnie czy mimo korzeni coś z tego jeszcze urośnie?
Po trzech dniach już widać że, ostro startują.
Po ok. 11 dniach w ukorzeniarce.
Po ok 3,5 tygodniach po wyjęciu z ukorzeniarki i wsadzeniu do doniczek.
A tak wyglądają obecnie
A tak wygląda sadzonka z tej samej odmiany która wystartowała w normalnym czasie.
Zastanawia mnie czy mimo korzeni coś z tego jeszcze urośnie?
Pozdrawiam Józef
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
No żeby tak zmarnować takie piękne sadzonki
Joze1802 pocieszasz się trafiony zatopiony to był
Joze1802 pocieszasz się trafiony zatopiony to był
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
pelikano11 ja po przeczytaniu powyższego wątku Joli przyjrzałem się jeszcze raz moim fotkom i doszedłem do wniosku że, to jest cała przyczyna mojego problemu. Tak że, nie było żadnego przelania ani zatopienia, bo na 10 sadzonek padły tylko te 4 wybujałe przed czasem sadzonki, oto przykład. 1) Początek końca 2) a tak wyglądają pozostałe i do dziś mają się dobrze. `jokaer pisze:Ten patyczek, który ukorzeniasz, popularnie zwany sztobrem winorośli czyli sadzonką zdrewniałą posiada pewien zapas w sobie substancji, które pozwalają mu na rozwinięcie pąka, czyli listków, a nawet kwiatostanu.
Pozdrawiam Józef
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Joze1802 ja się wymądrzać nie będę bo za cienki jestem, ale czytam dużo i staram się ze zrozumieniem. Polecam całą tą część, nie tylko post Kapitana na ten temat http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p3636575
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Mi nie musisz polecać, bo czytam to na bieżąco, ja osobiście wolę praktykę niż teorię. Procedurę ukorzeniania znam od podstaw, a korzystałem z opracowań i rad Kapitana właśnie. W trakcie ukorzeniania nie popełniłem żadnego rażącego błędu, nawet ta ziemia mogła by być, bo inne sadzonki jakoś nie miały co do niej żadnych zastrzeżeń! Te 4 sadzonki padły po prostu na własne życzenie, bo kto im kazał tak się śpieszyć, korzystając z zapasów a nie z korzeni których jeszcze nie byłopelikano11 pisze:Polecam całą tą część, nie tylko post Kapitana na ten temat viewtopic.php?p=3636575#p3636575
Pozdrawiam Józef
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Hmm..szkoda, że ja nie robiłem fotorelacji z ukorzeniania moich Zdziwiłbyś się jak wtedy pąki u moich ruszyły. A ukorzeniły się wszystkie tak ładnie jak u Ciebie. Ukorzenione sztobry z młodymi pędami (w bardzo różnym stadium rozwoju, ze dwa/trzy miały tylko pąki) przekazałem w dobre ręce - czyli żony, której wszystkie winorośle teraz pięknie rosną w doniczkach, żadna jej nie padła. Twoim sadzonkom, które wcześniej pokazałeś, gniły korzenie - dlaczego??? przecież korzenie były ładne i zdrowe zanim posadziłeś.
Moim zdaniem przelałeś, ale...nie mój cyrk
Moim zdaniem przelałeś, ale...nie mój cyrk
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Pelikano, ale po co się tak upierać. Przecież to się ma do czynienia z żywą materią jaką jest sadzonka.
Nie każda będzie mieć witalność 100%, niektóre ukorzeniają się b.szybko,
taka Marquette- dosłownie po kilku dniach niektóre sadzonki miały kallus.
Inne potrzebują więcej czasu.
Niby dobrze uczyć się na cudzych błędach, ale nic tak nie uczy jak swoje.
Nie każda będzie mieć witalność 100%, niektóre ukorzeniają się b.szybko,
taka Marquette- dosłownie po kilku dniach niektóre sadzonki miały kallus.
Inne potrzebują więcej czasu.
Niby dobrze uczyć się na cudzych błędach, ale nic tak nie uczy jak swoje.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Ukorzenianie zdrewniałych pędów winorośli
Przepraszam, jeśli to tak zabrzmiało, nie upieram się, proponuję cofnąć się do strony 20.