Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Re: Ślimaki nagie - bariera
Według mnie to sypać granulatem systematycznie.
U mnie zabrały się nawet za goryczkę...
U mnie zabrały się nawet za goryczkę...
- gabiszonka
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 12 lip 2010, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Przyznaję, jeszcze w 2013 roku bagatelizowałam sprawę ślimaków... ech... czego to ludzie nie napiszą w necie... jaka plaga... ledwo kilka na trawniku...
Nadszedł rok 2014... piękna wiosna... iii tam... zaledwie kilka sztuk... fruuuur w krzaczory za płot na łopatce..., ooo i tulipanek kiełkuje... piękny... czarny ma być - dostałam
ooooo a co to???? coś go żre, fuj ślimak... wydłubałam starym sitkiem zasłoniłam - nic nie pomogło - zeżarło!!! a więc wojna!!!!!!!!!
Ociepliło się... i Matko Bosko Wszechmogonco............. ślimaczy trawnik!!!!! Tego dziadostwa zatrzęsienie!!! kocica przyniosła mysz na prezent... i ślimaki ja żarły!!! brrrrrrrr gęsia skórka!!!
Poczytałam w necie i takie sa moje obserwacje
zbierałam co ranek łopatka do butelek po wodzie mineralnej - baniek 5 litrowych - do wody z solą, dziennie wychodziła mi butelka!!!! zgroza!!!
sypałam je solą - rozpuszczają się - jeden zlikwidowany ślimak to jak 400 na drugi rok - bo tyle jaj składa.
topiłam w piwie - działa
rozgrzebywałam glebę - niszczyłam jaja
Do kompostu to sypałam takie ilości soli, ze chyba solankę zrobiłam po wierzchu
plaga okrutna!! po ścianach domu chodziły!!!
Sąsiedzi nie widzieli problemu
Walczyłam samotnie.
Nie stosowałam chemicznych środków w zeszłym sezonie. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Wyczytałam w regulaminie, § 7.8 Jeżeli link w poście odwołuje się do innego Forum w celach merytorycznych i podania konkretnych informacji do innego postu z zewnętrznego forum, (bez intencji reklamowania), zezwala się na to. - jeśli coś źle zrozumiałam to proszę o korektę.
W związku z tym chciałam wstawić link do puckiego forum, gdzie człowiek fajnie opisuje swoja walkę z tymi kanibalami.
http://www.puck.fora.pl/bezpieczenstwo, ... he,32.html
Pozdrawiam Walczących!!!
Nadszedł rok 2014... piękna wiosna... iii tam... zaledwie kilka sztuk... fruuuur w krzaczory za płot na łopatce..., ooo i tulipanek kiełkuje... piękny... czarny ma być - dostałam
ooooo a co to???? coś go żre, fuj ślimak... wydłubałam starym sitkiem zasłoniłam - nic nie pomogło - zeżarło!!! a więc wojna!!!!!!!!!
Ociepliło się... i Matko Bosko Wszechmogonco............. ślimaczy trawnik!!!!! Tego dziadostwa zatrzęsienie!!! kocica przyniosła mysz na prezent... i ślimaki ja żarły!!! brrrrrrrr gęsia skórka!!!
Poczytałam w necie i takie sa moje obserwacje
zbierałam co ranek łopatka do butelek po wodzie mineralnej - baniek 5 litrowych - do wody z solą, dziennie wychodziła mi butelka!!!! zgroza!!!
sypałam je solą - rozpuszczają się - jeden zlikwidowany ślimak to jak 400 na drugi rok - bo tyle jaj składa.
topiłam w piwie - działa
rozgrzebywałam glebę - niszczyłam jaja
Do kompostu to sypałam takie ilości soli, ze chyba solankę zrobiłam po wierzchu
plaga okrutna!! po ścianach domu chodziły!!!
Sąsiedzi nie widzieli problemu
Walczyłam samotnie.
Nie stosowałam chemicznych środków w zeszłym sezonie. Zobaczymy jak będzie w tym roku.
Wyczytałam w regulaminie, § 7.8 Jeżeli link w poście odwołuje się do innego Forum w celach merytorycznych i podania konkretnych informacji do innego postu z zewnętrznego forum, (bez intencji reklamowania), zezwala się na to. - jeśli coś źle zrozumiałam to proszę o korektę.
W związku z tym chciałam wstawić link do puckiego forum, gdzie człowiek fajnie opisuje swoja walkę z tymi kanibalami.
http://www.puck.fora.pl/bezpieczenstwo, ... he,32.html
Pozdrawiam Walczących!!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Nie mam kaczek i pozostaje mi tylko zbieranie. Z uwagi na jeże i żaby sypanie trutek nie wchodzi w grę
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
U mnie to pojawiły się po tych obfitych deszczach wiosennych 2014r.
Nic nie pomagało aż do sierpnia dopoero potem przeniosły się 500m dalej na inną działkę ale tam nikt tego nie tępił i trawnik był rudy !
Miesiąc potem znikły...
Czy mi się wydaję że to gatunek obcy z terenów dzisiejszej Portugalii?
Ja się boję co będzie w tym roku !!!
Nic nie pomagało aż do sierpnia dopoero potem przeniosły się 500m dalej na inną działkę ale tam nikt tego nie tępił i trawnik był rudy !
Miesiąc potem znikły...
Czy mi się wydaję że to gatunek obcy z terenów dzisiejszej Portugalii?
Ja się boję co będzie w tym roku !!!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
A ja spotkałem sie z twierdzeniem , że luzytańskie zostały zaimplementowane (czyli specjalnie sprowadzone !) przez wielkoobszarowych sadowników jako pomocne przy likwidacji spadów.
Sam mam sporo różnych śliwek i jak nie zdążę zebrac to po opadzie resztek owoców trudno pod drzewami chodzić , bo robi sie sliwkowe błocko !
Radze sobie w ten sposób, że rozkładam duze płachty folii PRZED spodziewnym opadem resztek. Potem z takie folii szuflą zbieram gnijące resztki i do zakopania.
Nie wyobrażam sobie , zeby sadownikom chciało sie tak usuwać przejrzałe i gnijące resztki owoców, ślimaki załatwiają im sprawę w kilkanaście (kilkadziesiąt ?) godzin,
Sam mam sporo różnych śliwek i jak nie zdążę zebrac to po opadzie resztek owoców trudno pod drzewami chodzić , bo robi sie sliwkowe błocko !
Radze sobie w ten sposób, że rozkładam duze płachty folii PRZED spodziewnym opadem resztek. Potem z takie folii szuflą zbieram gnijące resztki i do zakopania.
Nie wyobrażam sobie , zeby sadownikom chciało sie tak usuwać przejrzałe i gnijące resztki owoców, ślimaki załatwiają im sprawę w kilkanaście (kilkadziesiąt ?) godzin,
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
No i to jest świetny pomysł ! Tak właśnie jak widać nie tylko mi się zdaje że to ktoś sprowadził je do Europy , same by nie przeszły
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2874
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Pierwszy raz widziałam wysyp tych ślimaków w lasach Kaszubskich z ok 25 lat temu. Już wtedy były dla mnie obrzydliwe. Drugi, gdy kupiliśmy działkę z domem. Tak jak niektórzy wspomnieli, nie szło wieczorem kroku postawić na trawie. Płot betonowy i drób hamują inwazję. Jedynie w czasie lata po opadach muszę je z płotu ściągać aby nie wyżarły moich warzyw i roślin. Nie powiem, ale w lesie tego jest mnóstwo. Nieraz nabierałam się , że widzę dorodnego grzyba a jak z bliska to już kopulujące się ślimaki
Czy one na pewno służą sadownikom, nie wiem Ile by ich musieli w sadzie mieć aby poradziły sobie ze spadami, nie wspominając , że to też włazi po gładkiej korze a i chropowatą nie wzgardzą - oby mokra.
Czy one na pewno służą sadownikom, nie wiem Ile by ich musieli w sadzie mieć aby poradziły sobie ze spadami, nie wspominając , że to też włazi po gładkiej korze a i chropowatą nie wzgardzą - oby mokra.
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Najgorsze jest to, że uwielbiają nawet Goryczkę.
Pokrzywa również nie robi na nich wrażenia... wszak to ziółko.
Rozprawiam się z nimi środkami dostępnymi na rynku.
Przez ostatnie parę lat zdziesiątkowały mi ,różne rośliny w ogrodzie.
Pokrzywa również nie robi na nich wrażenia... wszak to ziółko.
Rozprawiam się z nimi środkami dostępnymi na rynku.
Przez ostatnie parę lat zdziesiątkowały mi ,różne rośliny w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Żadne litości dla tych bezlitosnych niszczycieli i zżeraczy !
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Comcia - Możesz napisać coś więcej o tym wapnowaniu?
Kupujesz to wapno? To jest jakiś koncentrat?
Ja stosuję sól i granulki. Plus zbieranie i topienie w piwie i solance.
U mnie plaga od ubiegłego roku...
Kupujesz to wapno? To jest jakiś koncentrat?
Ja stosuję sól i granulki. Plus zbieranie i topienie w piwie i solance.
U mnie plaga od ubiegłego roku...
- majalis2013
- 500p
- Posty: 624
- Od: 20 mar 2013, o 08:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Łodzi
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
tylko jak wyzbierać coś co jest jeszcze maleńkim ślimaczym dzieckiem ? Mam takich maleństw zatrzęsienie.
Agata
- basiaamatorka
- 200p
- Posty: 409
- Od: 12 lip 2013, o 14:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw
Z zainteresowaniem czytam wpisy, plaga ślimacza okropna, zżerają mi wszystkie jarzyny na działce, co ocalało wykańczają obecnie mszyce.
Basia