Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
-
- 50p
- Posty: 57
- Od: 11 sie 2014, o 12:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: WARSZAWA PRAGA POŁUDNIE
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Spokojnie możesz przenocować je w tym pomieszczeniu i przeczekać kryzys zimna.
POZDRAWIAM Zbyszek
POZDRAWIAM Zbyszek
Pozdrawiam,Zbyszek
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
W moim wolnostojącym, nieogrzewanym garażu jest zawsze ok. 5*C cieplej niż na zewnątrz (mam tam cały czas termometr i kontroluję temperaturę, bo tam jakiś czas trzymałam rozsadę), więc myślę, że Twoim pomidorom będzie lepiej w murowanym budynku, niż nieszczelnej szklarni. Takie mury świetnie kumulują ciepło i potem powoli go oddają.docentandrzej pisze: mam możliwość przenocować rozsadę w pomieszczeniu powiedzmy "gospodarczym", otynkowanym, nie ocieplanym, a wewnątrz tylko płyty gipsowe. Jak myślicie papryki i pomidory, dadzą radę w takim schronieniu?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Dziękuje wam za odpowiedzi. Przeniosę je do tego schronu, bo coś czuje, że noc będzie zimniejsza niż zapowiadają prognozy. Teraz po kilku godzinach deszczu, niebo się rozjaśniło, jest prawie bezchmurno, więc w nocy może przymrozić.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- mroovka
- 100p
- Posty: 107
- Od: 10 kwie 2014, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
forumowicz, prześlij proszę (umknęło mi) link stronki, na której sprawdzasz pogodę
Ola
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Ja poniżej sprawdzam,choć ustawiłem sobie temperaturę dla własnej miejscowości.Jest to info od forumowicz
http://www.niederschlagsradar.de/nieder ... ent=europa
http://www.niederschlagsradar.de/nieder ... ent=europa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6741
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Drewniana,taki domek ogrodowy.docentandrzej pisze:A cóż to za altanka? Pytam, bo u mnie dzisiaj w nocy ma być 4 stopnie i nie wiem co zrobić z moją rozsadą. W dzień było na jednym z termometrów 8, więc boje się o moją rozsadę w mojej mini, bardzo nieszczelnej szklarni. Do domu już nijak nie mam szans przenieść wszystkiego, a mam możliwość przenocować rozsadę w pomieszczeniu powiedzmy "gospodarczym", otynkowanym, nie ocieplanym, a wewnątrz tylko płyty gipsowe. Jak myślicie papryki i pomidory, dadzą radę w takim schronieniu?Pelasia pisze:Ja chciałam swoje wsadzać w sobotę ,ale przełożę chyba na przyszły tydzień. Co prawda stoją na powietrzu, na tarasie altanki, już drugi tydzień,ale wygodniej mi będzie je wnieść do altanki i przykryć agro niż wykopywać z gruntu w razie W
-
- 100p
- Posty: 144
- Od: 2 kwie 2015, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: connecticut-plainville
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
W niedziele wysadzilem do gruntu 48 sadzonek pomidora. Jeszcze niczym nie pryskalem ze wzgledu na to ze dookola mnie prawie nikt nie ma ogrodka wiec mysle sobie ze mniej beda narazone na jakies choroby. To tylko moj poglad . Czy powinienem zastosowac jaki oprysk zapobiegawczo?
Pozdrawiam Rafal
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Miedzian. Od spodu liści przed wsadzeniem do gruntu. W twoim wypadku teraz.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Wszystkim pomidorki przetrwały tę noc? Bo chyba nie miały różowo.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Moje przetrwały w tunelu (podgrzałam trochę farelką). Do gruntu posadzę po niedzieli.
U nas był rano szron na trawie i szybie samochodowej.
U nas był rano szron na trawie i szybie samochodowej.
Pozdrawiam, Feliksa
- legina
- 1000p
- Posty: 1065
- Od: 21 maja 2013, o 11:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Moje w gruncie również spoko przetrwały.W namiocie chodziła chwilę farelka.Szronu nie było.O 5 rano było ok.5-6*C.



- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
A ja zobaczę dopiero jutro ale raczej powinno być ok 

- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Moje grunciaki (na razie 18 sztuk kamikadze) też wyglądają całkiem nieźle i ten +1*C w nocy nie zrobił im chyba krzywdy. Zobaczymy ile będzie dzisiaj w nocy ...
Biorę je też na przetrzymanie z podlewaniem. Ósmy dzień w gruncie bez podlewania, przed posadzeniem podlany tylko dołek, z góry nic (deszcz ich nie podlewał, bo rosną pod dachem). Na razie jędrne i zdrowe, póki co nie więdną.
Biorę je też na przetrzymanie z podlewaniem. Ósmy dzień w gruncie bez podlewania, przed posadzeniem podlany tylko dołek, z góry nic (deszcz ich nie podlewał, bo rosną pod dachem). Na razie jędrne i zdrowe, póki co nie więdną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6741
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Moje przetrwały bez uszczerbku... jeszcze ta noc. Miałam czekać do przyszłego tygodnia ,ale jutro będę je sadzić. Już są takie wysokie ,że będę musiała sadzić na leżąco



Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 5
Moje pomidorki od poniedziałku w gruncie W-w na Okólnej na "Żabiej Ścieżce" popryskalam je wczoraj skondensowaną breją z gotowanego skrzypu po poŁudniu większość żyŁa (oraz te których ślimaki nie zeżarły,mimo że nakarmilam je ślicznymi ,niebieskimi granulkami ).Najlepiej trzymają się De Barao .
Wiele osób ma pomidory bez oslon jeszcze dłużej niż ja i też żyją . Mają nieco zmienione liście jakby zżółkłe , ale sadzili je duże .Ja nieco sie zabespieczyłam ,przed sadzeniem obciełam im czubki i posadziłam je do rynienki . Jak padną te posadzone , zastapię je klonami . Inną partię mam też w gruncie 50 km w strone Warszawy od w-wia b. wczesne niskie są tam tydzień -od soboty . Jutro czeka mnie konfrontacja .Tych odmian nie mam klonów ,a są ? wyjątkowe ...
Wiele osób ma pomidory bez oslon jeszcze dłużej niż ja i też żyją . Mają nieco zmienione liście jakby zżółkłe , ale sadzili je duże .Ja nieco sie zabespieczyłam ,przed sadzeniem obciełam im czubki i posadziłam je do rynienki . Jak padną te posadzone , zastapię je klonami . Inną partię mam też w gruncie 50 km w strone Warszawy od w-wia b. wczesne niskie są tam tydzień -od soboty . Jutro czeka mnie konfrontacja .Tych odmian nie mam klonów ,a są ? wyjątkowe ...