czojsię zakupiłam u Mystkowskich jesienią i już kwitnie 
Pusia musi być poważna bo ma tyle biedna na głowie 
od Niej sadzonkę, strażnik ogrodu przeuroczy, chyba zakochałam się w tej rasie tak jak kiedyś w owczarku collie i wiem, że na pewno nigdy z niej nie zrezygnuję, ale myślę intensywnie o takiej Pusi 
, panorama, która pokazałaś ujęła me serducho
W zeszłym roku nic nie widziałam.
dla małej ogrodniczki która lubi się tulić
, dostałam ją tej wiosny od forumowej koleżanki Eli (elakuznicom). Na fortergilę poluję w okolicznych ogrodniczych od paru lat- nie mają. Pewnie będę musiała w neice kupić, tak samo jak kaliny. Po obejrzeniu Twoich zdjęć pokochałam kaliny. Jedną kalinę mam już, ale na inne wciąż mam chęć. , ale u mnie też pojedyńcze się pokazują z kwiatami.
M mnie uświadomił wczoraj, że w sobotę jest w Tychach giełda bileciarzy i że Rafał nas odwiedza z Krakowa i że noc muzeów - będzie się działo. Może w Tychach między czasie jakieś roślinki dorwę 
Na pewno się w Chorzowie spotkamy Już się na to bardzo bardzo cieszę Moje truskawy i poziomki kwitną się doczekać nie mogę - kupiłam dziś ale jakieś bez smaku truskawki 
Za Kalinami się w Chorzowie rozejrzę 
, a krzewy wspaniałe Marysiu 
, krzewuszkę pierwszy raz widzę taka, na kłokoczkę nadal choruję, no a czojsia cudeńko 
Maryś. Pozdrawiam i czekam na odwiedzinki.
Pusia, Pusia a gdzie reszta towarzystwa? już wymówiły pilnowania? Futrzaki odmachują 
