Lawenda ,ogólnie(2015-...) Cz.3
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Adatka mnie się wydaje,że one mają za mało ziemi, są w płytkim pojemniku. Może je popikuj już do czegoś większego
Pozdrawiam Ela
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Ja je tak płytko posiałam bo nie wiedziałam czy w ogóle wzejdą. Niedawno dosypywałam ziemi,ale on są tak wyciągnięte że aby stały prosto to bym musiała pół rośliny przykryć,a wtedy by na pewno nie przeżyła. One w sumie nie rosną blisko siebie,jakieś 5cm na 5cm maja luzu,wiec chyba na razie wystarczy,nie wiem.
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Posiane płytko mają korzenie oparte o dno pojemnika i są powyginane. Jak je przesadzisz głębiej to korzenie pójdą w dół i roślina się wyprostuje, ja wsadziłabym po pierwsze liście do głębszych pojemników (po smietanie) korzenie miałyby luźne. Zdrowa roślina ma duzo korzeni a korzenie Twojej roślinki są rozjechane
i nie ważne że rosną daleko od siebie.
i nie ważne że rosną daleko od siebie.
Pozdrawiam Ela
- Margo_margo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 27 lip 2014, o 13:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lawenda - Lavandula część 2
agatka267 Dziewczyny mają rację. Moje też się wyginały dokąd nie poszły do doniczek (zdjęcia kilka postów wcześniej). Teraz są ładne, proste, krzewią się nawet bez uszczykiwania. Koło 20 maja przesadzam już na docelowe miejsce
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Powiedzcie jak podlewać lawendę w doniczce, żeby jej nie zasuszyć albo nie utopić?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 2 maja 2014, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Weście ruszyła
Wiem w czym chyba był problem. Lawendę trzymałam na zabudowanym balkonie. Jednak w nocy temperatura spadała do 10-15C, a czasem może i mniej.
Wyczytałam gdzieś, że lawenda do kiełkowania potrzebuje temperatury około 20C więc stawiłam ją do mieszkania.
Wyczytałam o dobrych właściwościach naparu z rumianku na nasionka. Nie miałam już okazji ich namoczyć więc porostu tym podlałam.
Najważniejszą rzeczą jest to, że wyczytałam, iż lawenda może kiełkować nawet 3 tygodnie.
Wiem w czym chyba był problem. Lawendę trzymałam na zabudowanym balkonie. Jednak w nocy temperatura spadała do 10-15C, a czasem może i mniej.
Wyczytałam gdzieś, że lawenda do kiełkowania potrzebuje temperatury około 20C więc stawiłam ją do mieszkania.
Wyczytałam o dobrych właściwościach naparu z rumianku na nasionka. Nie miałam już okazji ich namoczyć więc porostu tym podlałam.
Najważniejszą rzeczą jest to, że wyczytałam, iż lawenda może kiełkować nawet 3 tygodnie.
Re: problem z lawendą
Lawendziarze!
Zwracam się o pomoc. Ok 2 tygodnie temu kupiłam 4 sadzonki lawendy. Po wsadzeniu do doniczek trzymały się z tydzień, po czym 3 kompletnie klapnęły. Nie podlewałam ich jak szalona, stały na słońcu. Być może ziemia jest zbyt żyzna?
Co robić, żeby ją uratować?
Ciąć? Przesadzić do bardziej przepuszczalnej gleby?
Proszę o pomoc.
Zwracam się o pomoc. Ok 2 tygodnie temu kupiłam 4 sadzonki lawendy. Po wsadzeniu do doniczek trzymały się z tydzień, po czym 3 kompletnie klapnęły. Nie podlewałam ich jak szalona, stały na słońcu. Być może ziemia jest zbyt żyzna?
Co robić, żeby ją uratować?
Ciąć? Przesadzić do bardziej przepuszczalnej gleby?
Proszę o pomoc.
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Przesadzić do przepuszczalnej ziemi.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Ta lawenda hodowana na sterydach i kroplówce, ciężko jej sie przystosować do normalnych warunków. Ja jak chcę którąś z dziwadeł ze szklarni przystosować co moich potrzeb, to; do doniczki i w głęboki cień na tydzień. Potem na wschodnią stronę domu na dwa dni i dopiero wtedy wsadzam do skrzynek. Tak robię z wszystkimi roślinami.
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
O dziwo po wyjęciu z ziemi, przetrzepaniu korzeni i porządnym ich namoczeniu i powtórnym wsadzeniu ale już do bardziej przepuszczalnej ziemi rośliny wstały i mają się na życie. Trzymam w cieniu i zobaczymy, co będzie dalej.
Pozdrawiam
O dziwo po wyjęciu z ziemi, przetrzepaniu korzeni i porządnym ich namoczeniu i powtórnym wsadzeniu ale już do bardziej przepuszczalnej ziemi rośliny wstały i mają się na życie. Trzymam w cieniu i zobaczymy, co będzie dalej.
Pozdrawiam
- Xeper
- 100p
- Posty: 171
- Od: 27 maja 2014, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Witajcie,
Niestety, nie dałem rady z nasionami i kupiłem 3 małe sadzonki Hidcote do wysadzenia do donicy.
Czy ziemia w proporcjach: 1/3 grubego piasku + 1/3 ziemi do pikowania + 1/3 substratu uniwersalnego będzie OK?
Chodzi mi oto, żeby była przepuszczalna i nie była za bogata.
Donica ma 10 objętości (kostka o rozm. 22x22x22). Czy 3 sadzonki to nie za dużo do niej?
Niestety, nie dałem rady z nasionami i kupiłem 3 małe sadzonki Hidcote do wysadzenia do donicy.
Czy ziemia w proporcjach: 1/3 grubego piasku + 1/3 ziemi do pikowania + 1/3 substratu uniwersalnego będzie OK?
Chodzi mi oto, żeby była przepuszczalna i nie była za bogata.
Donica ma 10 objętości (kostka o rozm. 22x22x22). Czy 3 sadzonki to nie za dużo do niej?
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Obserwuję swoje trzy lawendy i widzę jak wiele zależy od wielkości donicy. Jedną od razu posadziłam z innymi roślinami w donicy o wysokości 50 cm i ta ma się rewelacyjnie. Nie gubi od dołu liści, ma pączki i pewnie niedługo zakwitnie. Drugą przesadziłam też do tej samej donicy i po tygodniu widać poprawę. Zaczęła wypuszczać pączki(w miejscu gdzie rosną, ziemię zmieszałam z piaskiem). Trzecia z kolei rośnie samotnie w doniczce około 30 cm, wąskiej - dość ładnie rośnie, ale pączków nie ma.
Jednak wielkość donicy, w przypadku lawendy ma znaczenie
Jednak wielkość donicy, w przypadku lawendy ma znaczenie
- Xeper
- 100p
- Posty: 171
- Od: 27 maja 2014, o 16:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Maz.
Re: Lawenda - Lavandula część 2
Meluzyno, a czy Twoim zdaniem kształt doniczki też ma znaczenie? Czy preferowane przez lawendę są węższe ale głębsze, czy szerokie ale płytsze? Myślę, że może to być związane z budową układu korzeniowego, ale jako nowicjusz chciałbym poznać opinię osób doświadczonych
Jeśli chodzi o moje 3 młode lawendy, to od 6 dni są posadzone z ca. 10 litrowych donicach w przepuszczalnym podłożu, które zrobiłem z:
ziemi ukopanej z rabaty,
piasku,
substratu,
ziemi do pikowania,
perlitu, żwiru, i keramzytu.
Do każdej porcji podłoża mieszałem też ok 200ml popiołu z kominka w celu podniesienia pH.
Jak na razie mają się bardzo dobrze! Mają ładny pokrój, rozwijają pędy kwiatowe i nie mają problemów z objawami klapnięcia na słońcu i potrzebą częstego podlewania, co przez paru forumowiczów było opisywane.
Mam nadzieję, że do końca tego sezonu dadzą radę w tych 10l donicach a w przyszłym w razie potrzeby będziemy przeprowadzać się do większych
Jeśli chodzi o moje 3 młode lawendy, to od 6 dni są posadzone z ca. 10 litrowych donicach w przepuszczalnym podłożu, które zrobiłem z:
ziemi ukopanej z rabaty,
piasku,
substratu,
ziemi do pikowania,
perlitu, żwiru, i keramzytu.
Do każdej porcji podłoża mieszałem też ok 200ml popiołu z kominka w celu podniesienia pH.
Jak na razie mają się bardzo dobrze! Mają ładny pokrój, rozwijają pędy kwiatowe i nie mają problemów z objawami klapnięcia na słońcu i potrzebą częstego podlewania, co przez paru forumowiczów było opisywane.
Mam nadzieję, że do końca tego sezonu dadzą radę w tych 10l donicach a w przyszłym w razie potrzeby będziemy przeprowadzać się do większych
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)