
Byłam u Ciebie z wizytą wczoraj późnym wieczorem

Tylko nie dopatrzyłam, że Ty tubylec jesteś
Jak tylko otworzyłam dziś pierwsze fotki od razu poznałam Twój ogród po tych charakterystycznych wysoooooooooooooookich "doniczkach "
Widzę, że też robisz w ogródku wielkie zmiany. Ja mam więcej miejsca ( chyba) więc zrobiłam w tamtym roku warzywnik. Mieszkam w takim miejscu, że nawet sklepu nie ma więc trochę warzyw posiałam. Ale po 2 sezonach stwierdziłam, że marchewka u mnie nie rośnie, kapusta mnie nie lubi, patisonów już mam dość hihihi . Będę więc w nim sadzić tylko to co chce rosnąć, więc przede wszystkim ogórki , pomidory , fasolkę szparagową. Przecież nie wytłumaczę takiej marchewce, że ma być ładna, duża, nie popękana i bez robali

Za to mimo, że to warzywnik mam tam sporo truskawek.
Bardzo mi się podobają Twoje kompozycje, połączenie kamienia, kory, kwiatów...
Doczytałam.... jednak Twój ogródek jest mniejszy niż mój. Nie dziwię się zatem, że pozbyłaś się warzywnika
