Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Jak długo uprawiasz tą działkę ?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5140
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
zwojtek, posadź sałatę, drutowce zrezygnują z pomidorów i wejdą w korzenie sałaty i w ten sposób bezpieczny je wyłapiesz.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 sty 2015, o 17:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Niski
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Działkę uprawiam dopiero od tej wiosny. Kupiłem tunel 4x8 oraz glebogryzarkę. W lutym przygotowałem glebę z obornikiem i w niej wysadziłem przygotowaną w domu rozsadę - porównując do tej z bazaru to jestem z siebie dumny Po raz pierwszy zabieram się za ogrodnictwo. Tunel podzielony na 3 części ( 2 ścieżki). W środkowej mam różne odmiany pomidorów (pokusa, malinowy, indygo blue, syberyjski gigant, green zebra i pomidor liczi - solanum sisymbriifolium). W innych rzędach posadzę dziwolągi: pepino, okrę, kiwano, ogórek indyjski, balsamkę, melony i arbuzy. Trochę wysadzę też do gruntu w ramach eksperymentu.
Na różnych stronach piszą, że w dotychczas nie uprawianej glebie są właśnie drutowce - a ja nie przewidziałem takiej sytuacji. Mieszkam w tym miejscu od roku i dopiero w długie zimowe wieczory zaraziłem się ogrodnictwem i zacząłem czytać to forum.
A wracając do problemu, to może faktycznie posadzę sałatę pomiędzy pomidorami - to dobra myśl.
Póki co straciłem 1 pomidor z 44 wysadzonych.
Dziękuję wszystkim za pomoc - ewentualne sugestie są nadal mile widziane.
Pozdrawiam serdecznie
Na różnych stronach piszą, że w dotychczas nie uprawianej glebie są właśnie drutowce - a ja nie przewidziałem takiej sytuacji. Mieszkam w tym miejscu od roku i dopiero w długie zimowe wieczory zaraziłem się ogrodnictwem i zacząłem czytać to forum.
A wracając do problemu, to może faktycznie posadzę sałatę pomiędzy pomidorami - to dobra myśl.
Póki co straciłem 1 pomidor z 44 wysadzonych.
Dziękuję wszystkim za pomoc - ewentualne sugestie są nadal mile widziane.
Pozdrawiam serdecznie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Celowo zapytałem , jak długo uprawiasz działkę. Drutowce to właśnie częste zmartwienie działkowców, którzy rozpoczynają uprawę na ugorowanych gruntach. Początkowo mogą powodować istotne szkody. Ponieważ w dzisiejszych czasach ludzie jacyś niecierpliwi to każdy chciałby się pozbyć problemu szybko. Walka chemiczna na własnej małej działce jest bez sensu. Pozostają praktycznie takie metody, jak zaproponował Ludwik lub podobne z pułapkami chwytnymi ziemniaczano- marchwiowymi. Ale to jest zajęcie dla ludzi cierpliwych. Zapewniam Cię, że za parę lat systematycznej uprawy zapomnisz co to drutowiec.
Jedna uwaga. Nie stosować nawozu gołębiego w stanie suchym . Zazwyczaj pełno w nim larw drutowców. Znam to z autopsji. Jeśli już to trzeba taki pomiot moczyć jednocześnie fermentując przez ok 2 tygodnie.
Jedna uwaga. Nie stosować nawozu gołębiego w stanie suchym . Zazwyczaj pełno w nim larw drutowców. Znam to z autopsji. Jeśli już to trzeba taki pomiot moczyć jednocześnie fermentując przez ok 2 tygodnie.
- demeter
- 100p
- Posty: 162
- Od: 19 cze 2009, o 20:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
b_artek za dużo wody i zbyt zasobne podłoże w składniki pokarmowe.A dodatkowo zimno i mokro a pomidory nie mogą przerobić nawozu w podłożu stąd te dziury w liściach.Najbardziej brakuje im ciepła.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Witam
Moje 2 pomidorki Sweet baby mają dziwne objawy na dolnych liściach. Inne pomidorki jak Bawole Serce czy Merissa trzymają się dobrze. Wywnioskowałem z forum że to coś z Borem. Chyba nadmiar. Czy mam rację? Proszę o pomoc i zrozumienie.
Cała roślinka:
Liście dolne:
Moje 2 pomidorki Sweet baby mają dziwne objawy na dolnych liściach. Inne pomidorki jak Bawole Serce czy Merissa trzymają się dobrze. Wywnioskowałem z forum że to coś z Borem. Chyba nadmiar. Czy mam rację? Proszę o pomoc i zrozumienie.
Cała roślinka:
Liście dolne:
Pozdrawiam
Bartosz
Bartosz
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Wielkie dzięki za pomoc. Działania naprawcze już zaczęte.forumowicz pisze:Te pomidorki wyglądają na wysokie i te skrzynki są dla nich nieodpowiednie. Te skorkowacenia na łodydze to nadmierna wilgotność powietrza i/lub nagłe zmiany warunków klimatycznych.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 27 cze 2014, o 19:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
To już nie wiem co z tymi pomidorami zrobić, pryskać czy nie tym siarczanem magnezu?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Sprawa jest prosta. Masz dwie sprzeczne opinie. Poczuj się sekundantem i opryskaj te pomidory. Korzyść będzie potrójna. Przekonasz się TY, kol. mizuba, co to nie lubi nieoświeconego tłumu i ja- czy to prawda, czy tym pomidorom brak jest magnezu. Niezależnie od wyniku eksperymentu każdy z nas będzie bogatszy o doświadczenie.Twierdziłeś , że pomidory w doniczkach rosną w rodzimej glebie wymieszanej z obornikiem. Skoro wymieszanej z obornikiem to znaczy, że tego obornika musiała być znacząca ilość, bo inaczej ciężko byłoby to wymieszać skutecznie . Na pomidorach jest niedobór, czy to żelaza z manganem, czy magnezu, ale to rozstrzygnie Twój oprysk magnezem. Jeśli zastosowano obornik nie ma szans, by na pomidorach wystąpił pierwotny niedobór mikroskładników albo magnezu . Reasumując :
- nie wiadomo w jakich warunkach były trzymane pomidory
- nie wiadomo ile zużyłeś obornika w stosunku do objętości gleby
- nie wiadomo jakiego użyłeś obornika
- nie wiadomo jaki jest skład Twojej gleby
Słowem, nie wiadomo nic.
- nie wiadomo w jakich warunkach były trzymane pomidory
- nie wiadomo ile zużyłeś obornika w stosunku do objętości gleby
- nie wiadomo jakiego użyłeś obornika
- nie wiadomo jaki jest skład Twojej gleby
Słowem, nie wiadomo nic.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Bardzo dziękuję kolegom forumowicz i Demeter za podpowiedzi. Przydałyby się jeszcze wskazówki co Waszym zdaniem powinienem zrobić by doprowadzić moją skromną uprawę do prawidłowego funkcjonowania.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Miało być zdjęcie całego krzaka.
Pomidor, z którego pochodzi pokazany liść, tak jak napisałem, ma poważny niedobór fosforu. Ja też trzymam pomidory na zewnątrz i owszem wyglądają trochę inaczej niż na parapecie, ale nie aż tak. Podejrzewam, że podłoże jest nieodpowiednie , a temperatura swoją drogą.
Pomidor, z którego pochodzi pokazany liść, tak jak napisałem, ma poważny niedobór fosforu. Ja też trzymam pomidory na zewnątrz i owszem wyglądają trochę inaczej niż na parapecie, ale nie aż tak. Podejrzewam, że podłoże jest nieodpowiednie , a temperatura swoją drogą.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 29 mar 2015, o 10:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mszczonów