Ilonko, dziękuję ślicznie za zdjęcie i cenne informacje

Myślałam, że jak coś zaatakowało fiołka "od środka" to już nic z niego nie będzie a tu taka niespodzianka

Dla mnie każda odmiana jaką mam jest cenna, bo przywiązuję się do myśli, że będzie mi ładnie kwitła

Mam nadzieję, że mu się polepszy. Stoi teraz odseparowany, opryskany i przesadzony. Widzę, że najmniejsze listki wyglądają zdrowo, czyli nic ich przez weekend nie zniszczyło.
Paulinko, bardzo fajny ten pomysł z rozmnażaniem chimer. Te maluchy to wyrastają od góry czy od dołu? Chętnie bym zobaczyła zdjęcie.
Melaso, rozumiem, że pytasz o wcześniejszy oprysk? Były popryskane mieszanką Magus+Nissorun. Co do Senk's Big Bells, to oczywiście rozwinął się bardziej. Zdjęcie zrobiłam od razu pierwszego dnia jak rozłożył płatki, tak się ucieszyłam
Justynko, a co się dzieje z Twoimi skrętnikami? Ja mam tylko cztery, ale jedyne co im dolega to zasychające liście. Chyba miały za ciepło w zimie. Właśnie na dniach zakwitnie mi Nerys
