Mieszczka na wsi
Re: Mieszczka na wsi
Zakwitł powojnik. Ten kupiony w ubiegłym roku, który padł zaraz po posadzeniu i nie odbił. Odbił w tym roku i zakwitł tak:
Kupiony był jako biały
I lada moment zakwitnie piwonia
Niestety ma tylko jednego pąka.
Kupiony był jako biały
I lada moment zakwitnie piwonia
Niestety ma tylko jednego pąka.
- Margolcia_K
- 200p
- Posty: 206
- Od: 27 kwie 2014, o 14:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie
Re: Mieszczka na wsi
Hmmm, to z tymi powojnikami chyba taka prawidłowość jest. Chyba Pat już pisała, że u niej też tak było. Posadziła w zeszłym roku i zdechł, a w tym wylazł i będzie kwitł.Dorfi pisze:Zakwitł powojnik. Ten kupiony w ubiegłym roku, który padł zaraz po posadzeniu i nie odbił. Odbił w tym roku i zakwitł
Wiejski dom Margolci - na stare lata zaczynam od podstaw!
Wynajmowane ogrody Margolci
Pozdrawiam - Margolcia
Wynajmowane ogrody Margolci
Pozdrawiam - Margolcia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mieszczka na wsi
Górski. Ja takiego kupiłam dopiero w tym roku. Zobaczymy, czy przetrwa zimę. A piwonia już pewno się pokazała całkiem. Pokażesz? Jak tam Twój kosztorys?
Re: Mieszczka na wsi
Piwonia tylko jednym kwiatem mnie w tym roku obdarzyła (młoda jest i pewnie dlatego). Jeszcze się w pełni nie rozwinął. W nocy mieliśmy burzę i kwiat leży. Zobaczymy czy się podniesie.
W ubiegłym roku też tylko jednego kwiatka miała i akurat jak zakwitł przez 2 tygodnie non stop lało i deszcz go całkiem zbił. Nie nacieszyłam się i nawet zdjęcia nie zrobiłam.
A kosztorys ma być dopiero w czerwcu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jedyny efekt jest taki, że nie posadziłam pomidorów, bo szkoda sadzić jak będzie tam kopane. A innego miejsca na nie nie mam, bo jak nie będzie kopane, to kopara będzie jeździć i ziemię przerzucać. Ech, życie. Ale może za rok będzie lepiej.
W ubiegłym roku też tylko jednego kwiatka miała i akurat jak zakwitł przez 2 tygodnie non stop lało i deszcz go całkiem zbił. Nie nacieszyłam się i nawet zdjęcia nie zrobiłam.
A kosztorys ma być dopiero w czerwcu. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Jedyny efekt jest taki, że nie posadziłam pomidorów, bo szkoda sadzić jak będzie tam kopane. A innego miejsca na nie nie mam, bo jak nie będzie kopane, to kopara będzie jeździć i ziemię przerzucać. Ech, życie. Ale może za rok będzie lepiej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mieszczka na wsi
Aha, no to wstrzymana jesteś ze wszystkim. Pocieszę Cię. Pomidory posadziłam, ale pogody są takie że nie bardzo rosnąć chcą i generalnie . Szkoda tej piwonii. Może da jeszcze radę.
-
- 100p
- Posty: 114
- Od: 1 kwie 2014, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mieszczka na wsi
Dorotko, witam się po długim niebycie Moja piwonia po przesadzeniu w zeszłym roku, ma jeden pączek, więc na więcej też się nie zanosi ;)
-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Mieszczka na wsi
Dorotko , z tego co widzę to masz piwonię lekarską , a one bardzo powoli się rozrastają.
Ogólnie ogród masz super i możliwości , że ho, ho.
Ogólnie ogród masz super i możliwości , że ho, ho.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Mieszczka na wsi
Witaj Lucynko
Nie wiedziałam, że to piwonia lekarska. Dla mnie to piwonia deszczowa w ubiegłym roku jak zakwitła to przez 2 tygodnie non stop lalo, a w tym roku leje już trzeci tydzień. Jeśli to jakaś prawidłowość to chyba jej się pozbędę z ogródka
Nie wiedziałam, że to piwonia lekarska. Dla mnie to piwonia deszczowa w ubiegłym roku jak zakwitła to przez 2 tygodnie non stop lalo, a w tym roku leje już trzeci tydzień. Jeśli to jakaś prawidłowość to chyba jej się pozbędę z ogródka
-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Mieszczka na wsi
No co Ty, przecież to najpiękniejsza piwonia z babcinych ogródków, a suchy maj też nie jest wskazany. Mój tato powtarza , że deszczowy maj to najlepszy ogrodnik. Moje piwonie podwiązuję do palika jak tylko są już większe pączki ..
Pozdrawiam Lucyna
Re: Mieszczka na wsi
Świetny pomysł z tym palikiem. Teraz już za późno, bo deszcz kwiat już ściął, ale w przyszłym roku też tak zrobię.
Re: Mieszczka na wsi
Przestało padać.
Próbowałam dzisiaj coś posadzić, ale ugrzęzłam w błocie. Trzeba poczekać aż ziemia trochę obeschnie.
Próbowałam dzisiaj coś posadzić, ale ugrzęzłam w błocie. Trzeba poczekać aż ziemia trochę obeschnie.
-
- 200p
- Posty: 263
- Od: 4 sty 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Polski biegun ciepła
Re: Mieszczka na wsi
U mnie też przestało padać. Co prawda na piachu o błoto trudno, ale z pieleniem muszę poczekać. A moje kwitnące róże- obraz nędzy i rozpaczy.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Mieszczka na wsi
Krzewuszka w pełni kwitnienia
Bodziszek też
Zakwitła też piwonia (pierwszy raz od posadzenia)
Bodziszek też
Zakwitła też piwonia (pierwszy raz od posadzenia)