Haworthia - haworcja
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Haworthia - haworcja
Złamać to się może nie złamie - no chyba, że na tym północnym parapecie takie wątłe łodygi rosną.
U mnie na niektórych (ale to np. H. pumila, H. maxima etc.) łodygi sekatorem muszę obcinać tak są mocne i zdrewniałe... Inne nożyczkami, normalnie.
Jeśli takie niebezpieczeństwo u Ciebie istnieje to podczep łodygę do patyka i będziesz wiedzieć że nie spotka Cię niemiła niespodzianka.
A ciekawość i wyzwanie - rozumiem. Doskonale to rokuje na przyszłość, takie podejście zawsze prowadzi do pogłębienia wiedzy.
U mnie na niektórych (ale to np. H. pumila, H. maxima etc.) łodygi sekatorem muszę obcinać tak są mocne i zdrewniałe... Inne nożyczkami, normalnie.
Jeśli takie niebezpieczeństwo u Ciebie istnieje to podczep łodygę do patyka i będziesz wiedzieć że nie spotka Cię niemiła niespodzianka.
A ciekawość i wyzwanie - rozumiem. Doskonale to rokuje na przyszłość, takie podejście zawsze prowadzi do pogłębienia wiedzy.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 23 lut 2015, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mikołów
Re: Haworthia - haworcja
Szczerze mówiąc to jeszcze mi się nie przytrafiło by łodyga się złamała, a sporo razy mi kwitła [ prawdopodobnie H. attenuata - wniosek po przeczytaniu rozważań użytkowniczki Bebos na temat fasciata vs attenuata ] i 2x coś podobnego do Limifoli [ muszę ją poddać identyfikacji ], która miała długą na prawie metr łodygę, a mimo to się utrzymała. Pytałem, bo na ta chwile 6 powinno kwitnąć, a u jednej dość niebezpiecznie to wygląda - być może naruszyłem ją zasłoną. Myślałem o podparciu jakimś patykiem, ale przy takich długościach i zawijasach jakie te łodygi osiągają, nie wiem czy dam rade. ^^
Mógłbym Cię prosić o jakiś jaśniejszy opis "mechanicznego zapylania" ?
Tzn co z czym, jak, w jakim czasie itd. Taki opis dla laika. [ Zdaje sobie sprawę, że z dłońmi mojej wielkości raczej nic nie zdziałam, ale planuje kogoś zaangażować w ten proceder. ]
Byłbym wdzięczny! ;)
Mógłbym Cię prosić o jakiś jaśniejszy opis "mechanicznego zapylania" ?
Tzn co z czym, jak, w jakim czasie itd. Taki opis dla laika. [ Zdaje sobie sprawę, że z dłońmi mojej wielkości raczej nic nie zdziałam, ale planuje kogoś zaangażować w ten proceder. ]
Byłbym wdzięczny! ;)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Haworthia - haworcja
Maleńki pędzelek lub po prostu patyczki do uszu, przenosisz pyłek z jednego kwiatuszka na drugi (oczywiście różnych, nie sklonowanych roślin) i tyle.
Można też próbować wyrywać pręciki pęsetką i przenosić na drugi kwiatuszek.
Też skutkuje ponoć pocieranie jednego kwiatuszka o drugi...
I pewnie inne metody, zależne jest to od inwencji zapylającego.
Można też próbować wyrywać pręciki pęsetką i przenosić na drugi kwiatuszek.
Też skutkuje ponoć pocieranie jednego kwiatuszka o drugi...
I pewnie inne metody, zależne jest to od inwencji zapylającego.
- lukiman
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 1 sty 2015, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Haworthia - haworcja
Zabawa w pszczółkę..
Słodkie
Słodkie
- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Haworthia - haworcja
http://haworthia.blogspot.com/2012/12/rozmnazanie.html
jest taki bloger haworsjowy
jest taki bloger haworsjowy
Pozdrawiam Krzysiek
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 23 lut 2015, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mikołów
Re: Haworthia - haworcja
Dziękuje za odpowiedź. Będę próbował swoich sił niebawem, chociaż przy tej pogodzie może się to odłożyć w czasie. :P
Chromat - Jedną z pierwszych moich lektur po po trafieniu na te forum był Twój blog, jednak moja umiejętność obsługi blogów z tego co widzę jest nikła, bo na ten wpis nie trafiłem! :P
Z radością skorzystam z tych pomocy, dzięki. :>
Panowie, może wciepalibyście jakieś zdjęcia z swoich hodowli? Rozruszalibyście ten temat, a ja chętnie bym nacieszył oczy. ;)
Chromat - Jedną z pierwszych moich lektur po po trafieniu na te forum był Twój blog, jednak moja umiejętność obsługi blogów z tego co widzę jest nikła, bo na ten wpis nie trafiłem! :P
Z radością skorzystam z tych pomocy, dzięki. :>
Panowie, może wciepalibyście jakieś zdjęcia z swoich hodowli? Rozruszalibyście ten temat, a ja chętnie bym nacieszył oczy. ;)
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Haworthia - haworcja
Coś tam pokazuję w miarę możliwości... Spójrz wyżej.
Przyznam jednak, że mniej jest o haworcje zapytań niż o kaktusy stąd i fotek robię mniej.
Przyznam jednak, że mniej jest o haworcje zapytań niż o kaktusy stąd i fotek robię mniej.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Haworthia - haworcja
5x Haworhia limifolia
1x Haworthia sp.
1x Haworthia sp.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 23 lut 2015, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mikołów
Re: Haworthia - haworcja
Sp. to jakiś skrót? Nie potrafię się w tym połapać. :P Mogę dodać że była zakupiona w Palmiarni w Gliwicach, to jest 2 letni odrost.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Haworthia - haworcja
sp. to skrót od species, u mnie by była taka roślina bez nazwy bo nie odważę się jej jednoznacznie zidentyfikować...
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 23 lut 2015, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mikołów
Re: Haworthia - haworcja
Dobrze wiedzieć, trzeba zapamiętać.
Mam nadzieje, że nie męczą Cię moje pytania. Brak mi jakichkolwiek podstaw, a wyedukować się na temat Haworsji z dostępnych w internecie informacji jest dość trudne. [ Nie wiem, może źle szukam? ]
Nie dość, że cały czas trafiam na różne nazwy, na pierwszy rzut oka tak samo wyglądających roślin to jeszcze jest tego stosunkowo mało. [ Spodziewałbym się, że w 21 wieku już wszystko wiadomo! ]
Mam nadzieje, że nie męczą Cię moje pytania. Brak mi jakichkolwiek podstaw, a wyedukować się na temat Haworsji z dostępnych w internecie informacji jest dość trudne. [ Nie wiem, może źle szukam? ]
Nie dość, że cały czas trafiam na różne nazwy, na pierwszy rzut oka tak samo wyglądających roślin to jeszcze jest tego stosunkowo mało. [ Spodziewałbym się, że w 21 wieku już wszystko wiadomo! ]
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20238
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Haworthia - haworcja
Absolutnie nie męczą mnie Twoje pytania. Wprost przeciwnie - min. po to tutaj jestem.
Po prawie już 40 latach z kaktusami i sukulentami dobrze jak mogę się z kimś podzielić doświadczeniami, pomóc czy też chociaż podpowiedzieć.
Haworcji mam dużo, od wielu lat. Nie sprawiają mi żadnych kłopotów w utrzymaniu, są bezproblemowe i tak piękne... Prawdziwe klejnoty wśród sukulentów.
Co zaś do nazw... No cóż, nawet ta bez pewnej nazwy jest uroczą roślinka, prawda?
W systematyce haworcji jest duży bałagan, jak zresztą w większości naszych ulubieńców.
Ja jednak preferuję te dobrze opisane, te zaś można nabyć od sprawdzonych hodowców czy też z firm ogrodniczych - niestety zagranicznych, w kraju jest bowiem na te roślinki posucha.
Po prawie już 40 latach z kaktusami i sukulentami dobrze jak mogę się z kimś podzielić doświadczeniami, pomóc czy też chociaż podpowiedzieć.
Haworcji mam dużo, od wielu lat. Nie sprawiają mi żadnych kłopotów w utrzymaniu, są bezproblemowe i tak piękne... Prawdziwe klejnoty wśród sukulentów.
Co zaś do nazw... No cóż, nawet ta bez pewnej nazwy jest uroczą roślinka, prawda?
W systematyce haworcji jest duży bałagan, jak zresztą w większości naszych ulubieńców.
Ja jednak preferuję te dobrze opisane, te zaś można nabyć od sprawdzonych hodowców czy też z firm ogrodniczych - niestety zagranicznych, w kraju jest bowiem na te roślinki posucha.