Szkodniki i choroby róż
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Szkodniki i choroby róż
Teraz występuje kilka takich gąsienic wyjadających pąki i liście, zastosuj Mospilan lub Calypso. Działa wgłębnie w roślinie do 3 tygodni, nie zmyje go deszcz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Szkodniki i choroby róż
Witam ,u koleżanki jedna z róż dostała takie długie i wąskie listki ,prawie jak trawa,nie są pozwijane.Co może być tego przyczyną ?
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Szkodniki i choroby róż
tencia w tym roku też coś takiego pojawiło się na moich dwóch różach. Róża na pniu i jedna rabatowa też miały takie dziwne cieniutkie jak nitki listki. mam kilkanaście róż ale to trafiło tylko dwie, przeczekałam i dalej liście zaczęły rozwijać się już normalne.
emalia112 sugeruje Randap, ale moje róże na pewno nie miały z nim styczności.
emalia112 sugeruje Randap, ale moje róże na pewno nie miały z nim styczności.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Szkodniki i choroby róż
Dziękuje bardzo spytałam koleżanki ,czy może pryskała w pobliżu ,ale mówi ,że nie. Może dobry sąsiad , może będzie tak jak piszesz.Jeszcze raz dziękuję
Pozdrawiam, Teresa
Pozdrawiam, Teresa
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Szkodniki i choroby róż
Moje róże tak zareagowały w dwa tygodnie po pryskaniu ścieżki w ubiegłym roku. Ścieżka była pryskana w kwietniu, one pozbierały się dopiero w czerwcu. W tym roku sąsiad pryskał swoją posesje miesiąc temu. Wczoraj zauważyłam, że na jednym pędzie Westerlanda który jest najbliżej granicy działki są takie nitkowate liście.
Sprawdziłam też w książce uszkodzenia herbicydem. Właśnie nitkowate liście.
Sprawdziłam też w książce uszkodzenia herbicydem. Właśnie nitkowate liście.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Szkodniki i choroby róż
Emalia ja tak właśnie miałam jak pryskałam na powój ,a obok były maliny ,też miały takie liście.
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
Re: Szkodniki i choroby róż
Na pnącej 'Helli' zobaczyłam takie coś:
Jeden stary pęd jest tym zaatakowany.
Czy to rak?
Czy wystarczy wyciąć ten pęd i zasmarować ranę farbą z Miedzianem, czy cała róża do utylizacji?
Jeden stary pęd jest tym zaatakowany.
Czy to rak?
Czy wystarczy wyciąć ten pęd i zasmarować ranę farbą z Miedzianem, czy cała róża do utylizacji?
Pozdrawiam. Jola.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1493
- Od: 26 sty 2013, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Szkodniki i choroby róż
Miałam dzisiaj zrobić oprysk na bruzdownicę, a tu cały czas pada .
Pozdrawiam Teresa
Pozdrawiam Teresa
Re: Szkodniki i choroby róż
Emalia dziękuję.
Wycięłam ten pęd i sąsiedni, który wydał mi się podejrzany. Rany zdezynfekowałam, ale czy to w ogóle ma sens, czy powinnam spalić całą różę.
Mam z niej zdrową sporą sadzonkę na własnym korzeniu, zrobioną dwa lata temu, gdy mateczna była jeszcze w porządku. Sadzonkę posadziłam w innej części trejaża i jak się dobrze zadomowi, to mogłabym tę chorą wykopać i w to miejsce, po wymianie ziemi, posadzić wiciokrzew. Czy to dobry plan?
Wycięłam ten pęd i sąsiedni, który wydał mi się podejrzany. Rany zdezynfekowałam, ale czy to w ogóle ma sens, czy powinnam spalić całą różę.
Mam z niej zdrową sporą sadzonkę na własnym korzeniu, zrobioną dwa lata temu, gdy mateczna była jeszcze w porządku. Sadzonkę posadziłam w innej części trejaża i jak się dobrze zadomowi, to mogłabym tę chorą wykopać i w to miejsce, po wymianie ziemi, posadzić wiciokrzew. Czy to dobry plan?
Pozdrawiam. Jola.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Szkodniki i choroby róż
Nie znam się na tyle, ale powiem Ci, że mój Papa Mailand parę lat temu dostał raka nie był młody, a teraz to już zupełnie staruszek. Chciałam go wywalić, ale ojciec nie pozwolił, więc ją leczę, pożytek żaden 2, 3 kwiatki w sezonie, no ale ojciec ma 85 lat, więc niech ma tę swoją róże. Tak, że Ty swoją na pewno utrzymasz przy życiu, ale czy skórka za wyprawkę opłaci się, to nie wiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7672
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska