Dzień dobry Wszystkim.
Przepatrzyłam całe forum poszukując podobnej rośliny ale nie znalazłam, albo cudem przeoczyłam więc postanowiłam napisać
Na mojej działce rozprzestrzenia się nieznana nikomu roślina. Z tego co wiem, kilka lat temu przyciągnęła ją babcia, był to malutki krzaczek z którego teraz wyrasta wielkie coś. Niestety nikt nie wie co to jest i jak się tego pozbyć, a próbowaliśmy już wszystkiego (przykrywanie folią, palenie, opryski roundupem, innymi środkami żrącymi). Niestety ma ogromne korzenie przez które się rozprzestrzenia po całym terenie działki, przy okazji roznosząc po niej kleszcze..
Jak pisałam rozrasta się w mgnieniu oka i rośnie bardzo wysoko, dolne pędy wyglądają jakby chciały zdrewnieć, po ścięciu są puste w środku, ale mimo to są mocnymi "patykami". Roślina ta nie ma owoców. Kwiaty są na czubkach pędów w formie białych pejsików. Błagam o pomoc w rozpoznaniu tego czegoś i jeśli ktoś wie jak się tego pozbyć, błagam o rady!
