Ence-pence, cieszę się, że zajrzałaś i dziękuję za pochwałę moich "podopiecznych". Nie jestem niestety wielkim specem, ale myślę, że Twój fiołek dobrze byłoby przesadzić do świeżej ziemi. Aby była "lżejsza" dodaj do niej perlitu, tak mniej więcej 1/3 (tzn. 2 części ziemi + 1 część perlitu). I trzeba poczekać troszkę, aby fiołek sobie odpoczął,
Neska ma rację.
Jeśli chodzi o podlewanie, to ja podlewam je wodą z dodatkiem biohumusu (do kupienia w każdym sklepie ogrodniczym i markecie). Daję 1 nakrętkę nawozu na 1 l wody.
Staram się, aby podłoże zawsze było wilgotne.
Po przesadzeniu do nowej ziemi wystarczy podlewać zwykła wodą bez nawozu, jakieś 2-3 tygodnie, bo zawartych w niej składników mineralnych na razie roślinie wystarczy.
Niedługo fiołasek powinien Ci znowu zakwitnąć i tym razem na dłużej. Daj znać jak Ci się uda doprowadzić go do kwitnienia. Powodzenia
Izary, to Podruzhka nevesty tak się rozszalała
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Codziennie powtarzam jej "tak trzymaj"
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Na razie słucha
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)