Sępolia (Fiołek afrykański) - pielęgnacja, rozmnażanie, problemy w uprawie, cz.4

[lukasz27]

Długo wam rośnie nowa sadzonka przy rozmanażaniu z listka? U mnie to zaczyna wyglądać dziwnie, zbyt długo liscie się rozwijają, niektóre stoją w miejscu, wyglądają jak skarłowaciałe zamknięte w sobie kulki.
Może wystawić te sadzonki na parapet? Chociaż w sumie ja mam południowy i się spalą te młode listki... nie wiem co jest grane. Strasznie długo to trwa.

[mycha_paulina]

Moi drodzy! Mam straszny problem z odmianą Emperor - otóż od jakiegoś miesiąca ma pączki, ale nie chce ich rozwinąć. Czekam, czekam i nic... Macie jakieś doświadczenia z tą odmianą?
Wyczytałam, że to odmiana vintage (w zasadzie w kwietniu obchodziła 50 urodziny) więc może to ze starości? Dodatkowo rozetka powinna być bardzo duża, a moja nie jest (jest co prawda młodziutka, ale jej rówieśnicy z tego samego przedszkola są dużo więksi... ).

[Dorotaka23]

Witam. Mam dwa fiołeczki, które rozmnożyły się z listków :


Jak myślicie, czy mogę już je oddzielić od listków? Jak to zrobić, żeby ich nie uszkodzić? Z góry dziękuję za porady:)

[izary]

Zdecydowanie za wcześnie. Poczekaj jeszcze.

[neska133]

Potwierdzam -za wcześnie, powinny mieć przynajmniej 4 duże listki.
Ja ostatnio dostałam od koleżanki 4 sadzonki i już wiem że przeżyje tylko 1 bo za wcześnie odjęła od listka.
Słyszałam że te z kolorowymi listkami są bardziej marudne więc poczekaj aż będą widoczne sadzonki.
Jak będą już dość duże i stwierdzisz że już się nadają na rozsadzenie to one rosną tak że wyjmiesz z doniczki i same się rozdzielą.

[solshine]

Najlepiej im większa sadzonka tym lepiej dla niej
Choć w czarnej godzinie nawet gołe maluchy można uratować, np takie sieroty mi się przyjęły: http://i.imgur.com/4NWqYST.jpg - szczęśliwie miały swoje tycie korzonki, a były po wyleczonym roztoczu - stąd ta włochatość. Teraz mają kilka listków i kilkucentymetrowe rozetki .
Myślę, że grunt to nieuszkodzony stożek wzrostu.

[mycha_paulina]

Alu, ja nie wiem, jak Ty to robisz Przecie to nawet roślinki nie przypominało Czarodziejka? Trzymałaś je pod przykryciem czy jak? Zdradź proszę swój sposób na ratowanie takich tycich sadzonek.

[justus27]

Ja ukorzeniam bez problemu fiołki- a raczej ich sadzonki, mniejsze od 1 groszówki. Tylko wtedy potrzebują takie sadzonki - warunków szklarniowych.

Jestem przeciwnego zdania, niż większość Forumowiczów.
U mnie lepiej i ładniej rosną te sadzonki, które były jako maleńkie, rozsadzane.
Wykształcają ładniejsze rozety

[solshine]

Paulina, sposób taki, że brak sposobu ;)
Dostały ziemię z perlitem, bodajże stały w woreczku może parę dni. Nim zaczęły przyrastać, istniejące listeczki długo najpierw nabierały koloru, bo były żółtawe po roztoczach. I jakoś poszło To chyba kwestia tego, że miały już korzonki. Poza tym brak przeciągów może i ciepły pokój, choć północny. Tak wyglądają dziś: http://i.imgur.com/TEKP0PY.jpg

Justyna, i to jest niesamowita radość takie maleństwo usamodzielnić, prawda?

[justus27]

Solshine - bardzo cieszą takie sukcesy ;)

Oczywiście to jest mój sposób na rozsadzanie. Na początku przygody z fiołkami, rozsadzałam większe sadzonki. Tylko, w moim przypadku, takie duże sadzonki trudniej się ukorzeniały.
Poza tym rozety przechylały się na bok, albo więcej liści tworzyły z jednej strony.
Dlatego teraz rozsadzam małe sadzonki.

[mycha_paulina]

Dziewczyny! Mam ogromny problem z kilkoma fiołkami, które zaczęły wątleć, schnąć... Nie wiem, co się dzieje. Co może powodować takie objawy?

[georginja]

Zobacz, czy nie gnije szyjka korzeniowa. Też mi tak jeden więdnął, gdy wywaliłam z doniczki to zgnilizna była już tak wysoko że rozetki uratować nie udało się.

[naoomi]

Jaki polecacie nawoź do fiołków aby nie powdowiał ciemnienia płatków kwiatowych?