Schlumbergera, Grudnik . Kaktus Bożonarodzeniowy- uprawa,problemy cz.1
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Andrzeju, mógłbyś zdradzić jak o niego dbasz? Chodzi mi o podlewanie, nawożenie, jaką ma wystawę itd. Wyhodowałeś piękny okaz
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
A więc historia tej rośliny jest długa i dziwna.
Żona zmieniając pracę 14-15 lat temu, w biurze znalazła ten kwiatek, maleńki i zaniedbany, a raczej zasuszony.W biurze dbając o niego (zasuszone pędy oberwała i zaczęła systematycznie podlewać - ale w biurze jej nie zakwitł nigdy). Dwa lata później przyniosła go do domu i miał on różne miejsca - akurat tam gdzie był potrzebna roślina, bo pasowała. Potem jak roślina przybierała "na wadze", przesadzaliśmy ją średnio co dwa, trzy lata do większej donicy. No i jakieś 7 lat temu pierwszy raz zakwitła, czym zadziwiła wszystkich domowników. Potem zaczęliśmy dbać o rośliny. Dla wszystkich ( nie od razu, ale przez kilka lat) kupiliśmy strasznie drogie, ale wspaniałe donice Lechuza. Od tej pory grudniki nam się udawały a wystawę miały zawsze różną. Ten największy rósł na antresoli od stron północnej w półcieniu. Teraz jest na korytarzu klatki schodowej (jak widać na zdjęciu) od strony północno-zachodniej, ale ma dużo rozproszonego światła. Podlewamy go jak wyschnie, a zasilamy nawozem Compo Complete. Najczęściej przed kwitnieniem i podczas. To tyle.
Żona zmieniając pracę 14-15 lat temu, w biurze znalazła ten kwiatek, maleńki i zaniedbany, a raczej zasuszony.W biurze dbając o niego (zasuszone pędy oberwała i zaczęła systematycznie podlewać - ale w biurze jej nie zakwitł nigdy). Dwa lata później przyniosła go do domu i miał on różne miejsca - akurat tam gdzie był potrzebna roślina, bo pasowała. Potem jak roślina przybierała "na wadze", przesadzaliśmy ją średnio co dwa, trzy lata do większej donicy. No i jakieś 7 lat temu pierwszy raz zakwitła, czym zadziwiła wszystkich domowników. Potem zaczęliśmy dbać o rośliny. Dla wszystkich ( nie od razu, ale przez kilka lat) kupiliśmy strasznie drogie, ale wspaniałe donice Lechuza. Od tej pory grudniki nam się udawały a wystawę miały zawsze różną. Ten największy rósł na antresoli od stron północnej w półcieniu. Teraz jest na korytarzu klatki schodowej (jak widać na zdjęciu) od strony północno-zachodniej, ale ma dużo rozproszonego światła. Podlewamy go jak wyschnie, a zasilamy nawozem Compo Complete. Najczęściej przed kwitnieniem i podczas. To tyle.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Bardzo dziękuję za szczegółowy instruktaż czego nie robić z rośliną i co robić, żeby prawidłowo funkcjonowała
Donica Lechuza, rzecz zapewne wspaniała, ale ta cena... Na pewno nie na każdą kieszeń.
Donica Lechuza, rzecz zapewne wspaniała, ale ta cena... Na pewno nie na każdą kieszeń.
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
To nie był instruktaż, tylko raczej historia.
A Lechuza? My kupowaliśmy przez internet jedną co jakiś czas i tak się uzbierało kilkanascie różnej wielkości. Proponuję szukać promocji - zawsze taniej.
A Lechuza? My kupowaliśmy przez internet jedną co jakiś czas i tak się uzbierało kilkanascie różnej wielkości. Proponuję szukać promocji - zawsze taniej.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Nawet wskazane, ale nie na słońcu.
- janek45
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4061
- Od: 5 sie 2012, o 07:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warmia-Mazury
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
Dotychczas stoi na południowej stronie parapecie, ale nie ma bezpośredniego słonka.
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
hejka jestem tu nowa też pochwalę się swoimi okazami, a co tam
najmniejszy okaz kwitnie właśnie teraz, dwa pozostałe zdjęcia to ten sam kwiatek, ale na przełomie 1,5 roku
nie wiem jak to jest ale moje grudniki nie kwitną tylko na Boże Narodzenie.
Większy okaz 1,5 roku temu zakwitł na święta (zdjęcie drugie) i następnie miał długi okres przerwy, a teraz na Boże narodzenie 2014, potem w lutym 2015 i następnie pod koniec marca(zdjęcie trzecie) ostatnie zdjęcie to właśnie z marca.
moje kwiaty mają stanowisko południowe, lecz nie stoją bezpośrednio w słońcu, ponieważ mam dość wystający dach. podlewam je raz w tygodniu. większy z nich stoi w osłonce, w której praktycznie cały czas stoi woda - jak widać jemu to w ogóle nie przeszkadza mi tym bardziej. niestety zapodziałam gdzieś zdjęcie z grudnia... tam nie było pędu bez kwiatu
najmniejszy okaz kwitnie właśnie teraz, dwa pozostałe zdjęcia to ten sam kwiatek, ale na przełomie 1,5 roku
nie wiem jak to jest ale moje grudniki nie kwitną tylko na Boże Narodzenie.
Większy okaz 1,5 roku temu zakwitł na święta (zdjęcie drugie) i następnie miał długi okres przerwy, a teraz na Boże narodzenie 2014, potem w lutym 2015 i następnie pod koniec marca(zdjęcie trzecie) ostatnie zdjęcie to właśnie z marca.
moje kwiaty mają stanowisko południowe, lecz nie stoją bezpośrednio w słońcu, ponieważ mam dość wystający dach. podlewam je raz w tygodniu. większy z nich stoi w osłonce, w której praktycznie cały czas stoi woda - jak widać jemu to w ogóle nie przeszkadza mi tym bardziej. niestety zapodziałam gdzieś zdjęcie z grudnia... tam nie było pędu bez kwiatu
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Grudnik, kaktus bożonarodzeniowy - Schlumbergera
- niech te Twoje grudniki nie straszą zimą , toż to jeszcze lata nie był , ale kwiat ładny tylko niech kwitnie w czasie, jaki ma przypisany do swojej nazwy.Z mojego kolorowego 4paka nareszcie zakwitł na balkonowym zewnętrznym parapecie biały grudnik, a dużo wcześniej w domu różowy (jesień)
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V