Choroby róż Cz.1
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2906
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Choroby róż
Pozdrawiam Eugenia
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Choroby róż
Geniu,to kwieciak malinowiec.Składa jajo do pączka i podcina go.Pączek opada, a larwa wylęga się i żyje w pączku.Potem jeszcze żeruje na liściach i pąkach /VI / zimuje w ziemi pod krzewem, wiosną wychodzi jako dorosły osobnik i wszystko zaczyna się od początku.Jedna samica może złożyć do 60 jaj,czyli podciąć tyle pączków na róży.Teraz zbieraj wszystkie pączki te podcięte na krzaczkach i te już opadłe pod krzaczkami.Pączki najlepiej spalić.I staraj się upolować tego gada,lub dać oprysk.Taki mały trochę mniejszy jak mrówka z długim ryjkiem.Zwykle żeruje na tym krzaczku pod którym zimował.Na wiosnę na początku kwietnia można podlać te krzaczki śr.owadobójczym żeby go zniszczyć przed wyjściem z ziemi.Ja dawałam Pyrinex 480 EC 50 ml. na 10 l wody.Teraz opryskaj śr. Actellic , jest skuteczny ,podobno po oprysku nawet gadzina nie wchodzi na krzaczki /nie sprawdzałam/
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2906
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Choroby róż
Dziękuję Alu za wyczerpującą odpowiedź Coś mi świtało, że już kiedyś widziałam tak podcięte pąki i podejrzewałam jakiegoś chrząszcza ! A to kwieciak! Nie ma rady, ruszam szukać ciężkiej artylerii
Pozdrawiam Eugenia
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Choroby róż
Niestety, to poważne choroby- czarna plamistość i rzeczywiście- mączniak prawdziwy. Zwalcza sie je tymi samymi silnymi fungicydami IBE czyli Nimrod, Score, może i Zato je weźmie. Czarna plamistość jest jednak dość uciążliwa...silvarerum pisze:na dwóch zauważyłam objawy, które mnie zaniepokoiły. Mam nadzieję, że to nic poważnego
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Choroby róż
Olencja86 Stawiam na owada który nazywa się zmiennik lucernowiec, który generalnie robi spustoszenie w truskawkach, ale też nie gardzi różami, tj ich młodymi liśćmi i pąkami.Są wektorem brązowej plamistości róży. To dopiero początek ich działania apogeum przypada na drugie pokolenie, które pojawi się końcem lipca. Trzeba opryskiwać róże wcześnie rano kiedy są nieruchliwe preparatami kontaktowymi z grupy pyretroidów.( ostatnie zdanie jest z książki pt Ochrona róż wyd plantpress)
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Choroby róż
Ciągle czekam na reakcję szkółki, obiecują że nie zostawią mnie z tymi krzakami, ale zobaczymy... Dlatego na razie nie pryskam, ale chyba po weekendzie coś będę musiała przedsięwziąć... O czarnej plamistości nic nie wiem, zaraz się doszkolę.maryann pisze:Niestety, to poważne choroby- czarna plamistość i rzeczywiście- mączniak prawdziwy. Zwalcza sie je tymi samymi silnymi fungicydami IBE czyli Nimrod, Score, może i Zato je weźmie. Czarna plamistość jest jednak dość uciążliwa...
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Choroby róż
Witam i donoszę że moja ''Clair Renaissance'' ma się dobrze. Na początku maja wstawiałam jej foto bo coś się z nią działo wyglądała okropnie, myślałam że z nią koniec. Ebabka sugerowała bruzdownicę, poświęciłam te i tak marne pędy i każdy skubnęłam ani śladu bruzdownicy. Pozostawiłam ją w spokoju, żadnych oprysków bo i tak nie wiedziałam co jej jest, no i jak rzekła Georginia róża dała sobie radę. Jak na jej stan z przed miesiąca to według mnie wygląda świetnie , są już pączki.
Na jesieni trafi do ogródka. Wstawiam dwie fotki z dzisiaj i dwie z początku maja.
Pozdrawiam Anastazja
Na jesieni trafi do ogródka. Wstawiam dwie fotki z dzisiaj i dwie z początku maja.
Pozdrawiam Anastazja
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Choroby róż
Chyba coś przegapiłam u moich róż. Walczyłam z plagą mszyc i dziwiłam się, że wszystkie róże mają dużo pączków (na pnących chyba tysiące), ale od ponad 2-3 tygodni żaden się nie rozwinął. Teraz się rozwijają, ale takie kwiatki - liście są bardzo ładne:
Przegrzebałam internet i mądre książki i mam wątpliwości, co jest przyczyną i jak to leczyć. Pomóżcie!
Przegrzebałam internet i mądre książki i mam wątpliwości, co jest przyczyną i jak to leczyć. Pomóżcie!
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Choroby róż
Proszę o pomoc.Moją Angela zaczyna chorować wygląda to w ten sposób na młodych pędach zaczęły żółknąć liście więc obrywałam je żeby nie szpeciły krzewu.Z początku dotyczyło to dwóch ok 1 metrowych pędów wyrastających chyba z okulizacji, listki najpierw więdły później żółkły, kiedy ścisnęłam gałązkę w palcach okazało się że jest miękka a więc ją wycięłam. Środek pędu był biały i miękki jak gąbka, to samo stało się z drugim, tak wyglądał dwa dni wcześniej wieczorem ( w miejscu zaznaczonym już wcześniej obrywałam zwiędłe listki)
a tak po wycięciu ( oberwałam wcześniej resztę liści)
Dzisiaj znowu znalazłam następny miękki pęd, wyglądał jeszcze nieźle ale go wycięłam, w środku jak gąbka, żadnego robala ani żadnej choćby najmniejszej dziurki w środku.
,
Proszę pomóżcie bo martwię się że pomału cały krzew poobcinam.
a tak po wycięciu ( oberwałam wcześniej resztę liści)
Dzisiaj znowu znalazłam następny miękki pęd, wyglądał jeszcze nieźle ale go wycięłam, w środku jak gąbka, żadnego robala ani żadnej choćby najmniejszej dziurki w środku.
,
Proszę pomóżcie bo martwię się że pomału cały krzew poobcinam.
Pozdrawiam Olga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Choroby róż
Wstąpiłam do sklepu ogrodniczego w mojej wsi i specjalnie poszłam obejrzeć róże. One mają to samo co moje! Właścicielka powiedziała, że to plaga ogrodnicy niszczylistki.
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Choroby róż
Olga,jakiś listek ma prawo pożółknąć ,oberwij go niech nie szpeci.Liście żółkną gdy róże mają za sucho lub za mokro.U mnie jest taka susza że codziennie podlewam jakąś rabatę i to porządnie bo korzenie róże mają dosyć głęboko.Podlewanie powierzchowne nic nie daje,lepiej raz o dobrze. 2-3 konewki pod jeden średni krzak,jak większy to i więcej.Sama wiesz czy podlewasz czy nie,więc możesz naprawić ten błąd.Po podlewaniu na drugi dzień wzrusz ziemię pod różami żeby dać im trochę powietrza i zapobiec zakleszczaniu się ziemi.Oprócz wody korzenie potrzebują też powietrza.Żółknięcie liści na młodych pędach może być też objawem braku żelaza.Może trzeba dać dolistnie żeby szybko im ten pierwiastek dostarczyć. Może masz zasoloną lub wapienną glebę.
Twoje róże wyglądają na zdrowe,a młode nie zdrewniałe pędy takie właśnie są.Więc przestań je wycinać.
Twoje róże wyglądają na zdrowe,a młode nie zdrewniałe pędy takie właśnie są.Więc przestań je wycinać.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Choroby róż
Emilia,ogrodnica niszczylistka faktycznie grasuje a mszycy w tym roku jest zatrzęsienie.Na tym czerwonym kwiatku są przebarwienia i podeschnięcia na końcach liści.Może to wskazywać na brak potasu i fosforu, czyli objawy głodowe.Nie wiem czy dawałaś nawóz i kiedy-teraz powinny być już po drugim nawożeniu.Trzeci raz przed powtórnym kwitnieniem.No i oczywiście podlewanie, bo na Mazowszu susza.
- olga-s1
- 100p
- Posty: 139
- Od: 5 lis 2013, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Choroby róż
Alicjal dzięki za pocieszenie, może masz rację że miała za mało wody .U nas też do tej pory nie padało, podlewałam po10- 12 litrów raz w tygodniu, zawsze się boję żeby nie miały za mokro.
Pozdrawiam Olga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Choroby róż
Alicja, te moje róże też chyba za sucho miały... Ze 2 tygodnie temu podlewałam krowiakiem. Azofoska może być?
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia