Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Deerf
50p
50p
Posty: 72
Od: 19 maja 2010, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

forumowicz pisze:Stuprocentowo pewna kreda jest tu i to aż 1 kg. Starczy na parę sezonów.
http://techlandlab.pl/sklep/weglan-wapnia/
W sumie to drogo
1kg za 19 zł + 13,5 dostawa,
do zobojętnienia 1kg jak dobrze liczę trzeba 12 litrów octu 10%. liczę po 2zł litr czyli 24 (w biedrze pewnie trochę taniej?),
koszt imprezy = 56,5zł,
[można znacznie taniej ze swojskiego octu, ale cukier też kosztuje 1kg ~2,5zl(?), na każdy litr coś około 100g(?), nie che mi się liczyć ile to da % i ile litrów będzie trzeba, ale w 5zł zapewne się to zamknie ?]
"Ważenie mikstury bezcenne" w pozytywnym znaczeniu :)

Więc czy nie lepiej zrobić zakup gotowego octanu wapnia (linku nie podaję, w google: octan wapnia cena - 1 od góry),
1kg to 24 zł + 16zł dostawa (za 0,5kilo dostawa 10zł),
koszt imprezy 40zł,
bez zabawy i pewny skład %.

Jak coś źle liczę to mnie poprawcie lub skasujcie, żeby nie robić dodatkowego zamieszania :)
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11337
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Powiem Ci w tajemnicy,że kiedyś proponowałem użycie skorupek z jajek,ale zostałem wdeptany
w ziemię ;:224
Awatar użytkownika
Deerf
50p
50p
Posty: 72
Od: 19 maja 2010, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Nie tajemnica bo czytałem wątek fungi now. gen. :)
Tylko że trochę tych skorupek trzeba by było i dużo zachodu. Doświadczalnie testowałem, najpierw do młynka do kawy, potem do moździerza, i do octu. Reakcję oceniam pozytywnie :)
Dlatego jest lepsze ich zastosowanie, a mianowicie samemu jeść, zamiast kupować węglan wapnia z muszli małż lub zwykły, czy też już gotowy cytrynian wapnia czy też mleczan wapnia. Tu należy zauważyć, że zwykły węglan wania ma słabszą przyswajalność, ale już cytrynian / mleczan lepszą, zresztą octan wapnia też chyba już sprzedają jako suplement ... więc skorupki myk myk + swojski ocet lub żurek czy też kwasek cytrynowy (cytryna też się zapewne nada?) i gotowe :)
Nawet jak się coś nie do końca dobrze zrobi to żaden ze składników nie jest szkodliwy no może poza kwasem cytrynowym, pzy zachowaniu norm spożycia !
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Tomek_Pozn
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 kwie 2015, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań / Miedzichowo

Re: Zmagania Tomka - prośba o pomoc.

Post »

Tomek_Pozn pisze:Witam

Mam na imię Tomek i mieszkam w Poznaniu, na działkę mam spory kawałek (80km) i jestem na nie co tydzień (często nocuje na niej z rodziną).
Przy domu mam mały ogródek lecz jako rekreacja nić na plony :) choć mam miejsce na groszek, 6 pomidorów w doniczce wiszące truskawki.

W tym roku (wracamy na działkę z warzywkami) skorzystałem z nawożenia rzędowego wykorzystując obornik przerobiony koński (obornik wymieszany wraz ze słomą raczej suchy bez zapachu ? zbliżony do czarnej ziemi).

W tej chwili zmagam się z plaga mszyc oraz mrówek opryskując HT o OW jednak przy takiej ilości chyba będzie trzeba czegoś mocniejszego (muszę poczytać o wywarze z petów), oraz z kolorami jesieni na młodych warzywach ? zdjęcia poniżej. Główny problem jest na ogórkach oraz pomidorach choć zaczyna się pojawiać na borówkach oraz o dziwo na truskawce przy domu. Nawożę florovitem do pelargonii rozrobiony wg przepisu forum do podlewania rozsady pomidorów. Po tygodniu wsadzenia do gruntu podlałem 0,5% roztworem saletrzaku ponowiłem po 14dniach. Przed wsadzeniem do gruntu (około 14 dni) posypałem saletrą amonową ziemię i lekko przegrabiłem). I to wszystko na razie z nawozów.

Proszę o pomoc w nakierowaniu na braki ( oby nie choroby ) moich roślinek.

Na jesień daję ziemię do analizy bo teraz chyba już za późno.

Dziękuję miłośników relaksu na ogródku.
Pozdrawiam
Tomek.



Pomidor gruntowy:
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

Po intensywnych opadach jakie przeszły w niedziele i poniedziałek podjechałem zobaczyć co i jak na działce. Ogórki o które pytałem w innym temacie dochodzą do siebie (oczywiście z cztery sadzonki pewnie nie dojdą do siebie ale poczekam, to samo z fasolką) Podejrzewam iż nie tylko ja do tego wyglądu się przyczyniłem mój teść jak zobaczył fosolkę powiedział szedł jakiś front przymrozku i to jego efekt) Ale wracając do pomidorów.

Najgorzej wyglądają 4 krzaczki i pewnie one padną tak więc strata będzie do przełknięcia ponieważ zostanie około 35 jeszcze. A tak wyglądają teraz. Po weekendzie kolejna aktualizacja. Jedynie o czym myślę czy jakiś mikro im nie dać (magnez i żelazo).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam Tomek
Awatar użytkownika
nertu
100p
100p
Posty: 174
Od: 6 kwie 2014, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Nie wiem gdzie umieścić moje pytanie, więc zadam je na tym temacie.
Dzisiaj w szafie odkryłam HT wykonane w zeszłym roku.
Czy można ją jeszcze zastosować czy lepiej jednak zrezygnowac?
Szafa jest w domu zatem zakres temp w jakich była ona przechowywana to 20-25 C.
Ciesz się drobiazgami, a wielkie szczęście wejdzie w twoje życie. - Ola
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Pomidoro gdzieś wspominał, że nie traci swoich właściwości, można używać.
Tomek_Pozn
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 kwie 2015, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań / Miedzichowo

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Nie chciałbym się wymądrzać ale również gdzieś obiło się mi o oczy że rozrobiony już nie a koncentrat tak.
Awatar użytkownika
legina
1000p
1000p
Posty: 1065
Od: 21 maja 2013, o 11:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Mnie zostało ok.100 g,nierozrobionego.Zapach był idealny,ale nie jestem pewny czy zachował w pełni swoje właściwości(zwietrzenie).Wykorzystałem go bez rozcieńczania do podlania ścieżek mrówkowych w papryce gruntowej.Od momentu tego upłynęło 4 dni i mrówki się wyniosły. ;:333 ;:333
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6699
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Czyli zadziałał.
Pomidoro na pewno mówił o koncentracie.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Tomek_Pozn
Te pomidory przymarzły, pisałem Ci to już, tak samo zresztą na przymrozki nie są odporne fasola i ogórki więc nic dziwnego , że je sponiewierało. Widzę, że z rozmachem działasz więc jak najszybciej pomyśl o szklarni albo tunelu, one o tej porze chronia w wystarczający sposób przed przymrozkami,a te pomidory odbiją o ile zostawisz je w spokoju, zrobi się ciepło i dadzą radę.
Tomek_Pozn
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 kwie 2015, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań / Miedzichowo

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Tak wiem pamiętam jak pisałeś o przymrozkach :)

Z folią nie dam rady ponieważ wilgoć w niej zadziała szybciej niż ja - wizyta raz na tydzień to trochę mało.
I tak jak pisałeś widać ładne zdrowe odrosty ponieważ wilki szybko i ładnei rosną a w tych (karłowatych) czytałem że się je zostawia.

Czekam jak będzie się sytuacja kształtować.

Przymrozek musiał być jakieś 3tyg temu - co prawda w domu stały na tarasie dużo wcześniej ale taras osłonięty natomiast działka patelni i bez zabezpieczeń - inaczej się rozkłada temperatura plus wiatr.
dyrydyry7
500p
500p
Posty: 587
Od: 21 sty 2014, o 00:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

Ja sie wyleczylem z pięknych tuneli z drzwiami oknami i parapetem. Najlepszy tunel to taki, który w ogóle nie ma bocznych, krótszych ścian. Wiatr tam może hulać jak chce i nie ma problemu z wilgocią, do tego chroni też przed przymrozkiem, kilka lat temu pamiętam przymrozek na początku czerwca, coś jak teraz, ścieło mi cukinie i fasolkę bo były pod gołymm niebem, pomidorom w otwartym tunelu nic nie było.
Tomek_Pozn
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 2 kwie 2015, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań / Miedzichowo

Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13

Post »

O takim "zadaszeniu" będę myśleć w następnym sezonie - i pewnie tak się stanie :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”