Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Widzę Dorotko, że i Ty hojowaś. Bardzo ładnie kwitną te starsze i wielce obiecujące te nowe. I jakby to nie zabrzmiało: na Violkę to i ja mam chęć.
Mateusz
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
A ja mam, a ja mam Violkę! W ramach prezentu na Dzień Matki zakupiłam, co prawda jednoliścienną, więc trochę sobie poczekasz (jakby co) Ale jeszcze w drodze do mnie, więc i ja poczekam
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Kinga mam nadzieję, że da radę, chociaż fakt, mogłaby liścia robić (chociaż chyba też coś próbuje) a z kwiatkami poczekać (tym bardziej, że liście ma piękne ).
Żaneta oj tam hojowo, nie dorastam ci do pięt mam kilka gatunków, same takie proste w uprawie i nie kapryszące.
Kurczę, ja sobie na Dzień Matki jeszcze prezentu kupić nie mogę... ale nic to, niedługo Dzień Dziecka! a ty koniecznie pochwal się swoją jak przyjdzie - oby jak najszybciej!
Iwonko w takim razie trzymam kciuki za twoją piwonię, żeby była tak samo piękna - ja szczerze mówiąc wcześniej myślałam, że one jednak u nas tak dobrze nie rosną.
Mateusz H. viola podobno szybko przyrasta, więc jak tylko się rozszaleje to mogę dać ci znać
A skoro o hojach, to wczoraj z racji prysznica załapały się do zdjęcia H. australis i H. paziae/H. cv Iris Marie.
Australis przez ten goły pęd nie jest zbyt reprezentatywna, ale dopiero czekam na liście na nim.
I dla wszystkich odwiedzających mój wątek - trochę polnych kwiatków:
Żaneta oj tam hojowo, nie dorastam ci do pięt mam kilka gatunków, same takie proste w uprawie i nie kapryszące.
Kurczę, ja sobie na Dzień Matki jeszcze prezentu kupić nie mogę... ale nic to, niedługo Dzień Dziecka! a ty koniecznie pochwal się swoją jak przyjdzie - oby jak najszybciej!
Iwonko w takim razie trzymam kciuki za twoją piwonię, żeby była tak samo piękna - ja szczerze mówiąc wcześniej myślałam, że one jednak u nas tak dobrze nie rosną.
Mateusz H. viola podobno szybko przyrasta, więc jak tylko się rozszaleje to mogę dać ci znać
A skoro o hojach, to wczoraj z racji prysznica załapały się do zdjęcia H. australis i H. paziae/H. cv Iris Marie.
Australis przez ten goły pęd nie jest zbyt reprezentatywna, ale dopiero czekam na liście na nim.
I dla wszystkich odwiedzających mój wątek - trochę polnych kwiatków:
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Dzięki za propozycję, ale niech najpierw u Ciebie się zadomowi i zacznie ładnie rosnąć.
H. paziae bardzo ładna. Sprawdzałem w necie, będą spore i atrakcyjne kwiatki.
H. paziae bardzo ładna. Sprawdzałem w necie, będą spore i atrakcyjne kwiatki.
Mateusz
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Jakie piękne wypucowane hoje,bukiecik
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Hoye po prysznicu - wypiękniały.
Uwielbiam polne kwiaty...zwłaszcza, jak jeszcze zioła między nie się "wplata".
Masz łąki niedaleko od siebie?
Uwielbiam polne kwiaty...zwłaszcza, jak jeszcze zioła między nie się "wplata".
Masz łąki niedaleko od siebie?
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Ślicznie pokazałaś hoje, jaki goły pęd, przecież to nieodłączny atrybut tych roślin... Moim zdaniem on równiez w jakiś sposób dodaje im uroku. A bukiecik przygarnęłabym z wielką chęcią
- maadro
- 1000p
- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Śliczności Hoyeczki
a bukiecik całkiem w moim guście.
a bukiecik całkiem w moim guście.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Ależ kolorowo u Ciebie.
I na hoje też znalazłaś miejsce, brawo.
I na hoje też znalazłaś miejsce, brawo.
- Alenka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2546
- Od: 5 lut 2013, o 15:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Prysznic dla hoi....Muszę też swoim zrobić Staram się je zraszać wodą w miarę możliwości ,ale taki prysznic na pewno im się spodoba
Mój balkonik -->Moja kolorowa oaza *cz.3*, Początki hoyozy i inne roślinki Madzia
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
Galerie zdjęć:*Moje pelargonie * Fuksje
Moje wątki
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1176
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Dziękuję wam za odwiedziny
Mateusz szczerze mówiąc nie liczę szczególnie na kwiaty H. paziae, wydaje mi się, że te hoje o większych kwiatach nie kwitną tak chętnie w warunkach domowych, a moja dodatkowo pewnie szczególnie dobrych warunków nie ma
Justyna niestety nie mam łąk, mieszkam dość blisko centrum, ale bukiet potrafię zrobić niemal wszędzie. Wystarczy nieskoszony trawnik, jakiś pas zieleni wzdłuż drogi, skwerek no i na szczęście mam też blisko do parku, więc źródło kwiatów jest - tym bardziej, że większość ludzi nie docenia uroku tych ukrytych w trawie kwiatków.
Madziu ja robię prysznic, bo nie pamiętam o regularnym spryskiwaniu, więc raz na jakiś czas muszę, bo inaczej robią się bardziej szare niż zielone od kurzu.
W ogóle teraz "szkolę się" u wujka w gospodarstwie ogrodniczym i powiem wam, że jednak odpowiednie warunki zimowania itp. mają się nijak do warunków zimowych. Co prawda oni zajmują się głównie chryzantemami w doniczkach, ale dla siebie rozmnażają i zimują też fuksje. Co prawda na razie mają tylko trzy odmiany, ale patrząc na nie zamierzam im podrzucić małe szczepki jeszcze kilku, a za rok - dwa wrócić po takie potwory, jak oni mają - i to prawie wcale nie nawożone!
Popatrzcie:
To rośliny mateczne z tamtego roku, reszta jest sadzonkami z nich.
Tak kwitną przezimowane w szklarni pelargonie, te jedyne pelargonie, które mi się podobają
I jeszcze jeden bukiecik na koniec, chryzantemowo-lobeliowy:
Dużo słońca wam życzę
Mateusz szczerze mówiąc nie liczę szczególnie na kwiaty H. paziae, wydaje mi się, że te hoje o większych kwiatach nie kwitną tak chętnie w warunkach domowych, a moja dodatkowo pewnie szczególnie dobrych warunków nie ma
Justyna niestety nie mam łąk, mieszkam dość blisko centrum, ale bukiet potrafię zrobić niemal wszędzie. Wystarczy nieskoszony trawnik, jakiś pas zieleni wzdłuż drogi, skwerek no i na szczęście mam też blisko do parku, więc źródło kwiatów jest - tym bardziej, że większość ludzi nie docenia uroku tych ukrytych w trawie kwiatków.
Madziu ja robię prysznic, bo nie pamiętam o regularnym spryskiwaniu, więc raz na jakiś czas muszę, bo inaczej robią się bardziej szare niż zielone od kurzu.
W ogóle teraz "szkolę się" u wujka w gospodarstwie ogrodniczym i powiem wam, że jednak odpowiednie warunki zimowania itp. mają się nijak do warunków zimowych. Co prawda oni zajmują się głównie chryzantemami w doniczkach, ale dla siebie rozmnażają i zimują też fuksje. Co prawda na razie mają tylko trzy odmiany, ale patrząc na nie zamierzam im podrzucić małe szczepki jeszcze kilku, a za rok - dwa wrócić po takie potwory, jak oni mają - i to prawie wcale nie nawożone!
Popatrzcie:
To rośliny mateczne z tamtego roku, reszta jest sadzonkami z nich.
Tak kwitną przezimowane w szklarni pelargonie, te jedyne pelargonie, które mi się podobają
I jeszcze jeden bukiecik na koniec, chryzantemowo-lobeliowy:
Dużo słońca wam życzę
-
- 500p
- Posty: 828
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Fuksje świetnie obsypane kwiatuszkami cudownie to wygląda, tak kolorowo
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Malachitowe parapetowe i balkonowe :)
Fuksje świetne, ale pelargonie to dopiero cudo
Pozdrawiam Asia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe