Aprilkowy las cz.6
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu i ja nie widzę zdjęć. A tyle ich wkleiłaś... mogę się tylko domyślać jaką nam ucztę dla duszy zaserwowałaś...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Nie wiem co się stało że z tamtego dnia zdjęcia nie są widoczne.
Mam chwilkę w oczekiwaniu na konferencję więc je powtórzę. Wybaczcie jeżeli zdjęcia będą się powtarzać. Tamte zaraz wyedytuję i skasuję żeby nie denerwowały
Louise Odier
Hortensja ciągle każe na siebie czekać
zakwitła mi podkładka
President
Rhapsody
Orlik od Neny
Pierwsza z czterech - Old Port
Moonlight Pembertona
kawałek przedogródka
dalsza część przedogródka, klon Crimson Sentry
Paul's Himalayan Musk
ten rambler ma niezwykle ciekawe pączki
Przerwa techniczna
Mam chwilkę w oczekiwaniu na konferencję więc je powtórzę. Wybaczcie jeżeli zdjęcia będą się powtarzać. Tamte zaraz wyedytuję i skasuję żeby nie denerwowały
Louise Odier
Hortensja ciągle każe na siebie czekać
zakwitła mi podkładka
President
Rhapsody
Orlik od Neny
Pierwsza z czterech - Old Port
Moonlight Pembertona
kawałek przedogródka
dalsza część przedogródka, klon Crimson Sentry
Paul's Himalayan Musk
ten rambler ma niezwykle ciekawe pączki
Przerwa techniczna
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Old Port jaka intensywna, hosty mi się bardzo podobają a te kwiatki niebieskie przed nimi to jakiś bodziszek? fajnie się komponuje z hostami.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.6
Wceśniejszych zdjęć też nie widzę, ale ostatnia porcja też piękna . Bodziszek ma śliczny kolorek. Himalayen Musk planuję posadzić przy drzewie, myślę, że da radę. Z tego co czytałam to wielka róża, a jak rosnie u Ciebie?
- ogrodniczka01
- 1000p
- Posty: 1602
- Od: 18 lip 2009, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ok. częstochowa
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu, mój Paul's Himalayan Musk wygląda inaczej. Pączki nie są tak intensywnie różowe, a i same kwiaty mają inną budowę. Wyglądają raczej tak
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16115
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu, piszesz, że zakwitła ci podkładka. Nie usuwasz ich? Bo ja gdy tylko zobaczę, to zaraz wyrywam. Może niesłusznie.
Jolu, te kwiatki ode mnie to są lwie paszcze. Typowo tarasowe jednoroczne roślinki. Nie przechowasz ich do przyszłego roku, przykro mi.
Jolu, te kwiatki ode mnie to są lwie paszcze. Typowo tarasowe jednoroczne roślinki. Nie przechowasz ich do przyszłego roku, przykro mi.
- Annar13
- 1000p
- Posty: 2004
- Od: 4 maja 2012, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: k/Poznania
Re: Aprilkowy las cz.6
Cudowny ogród
Podkładkę to ja bym od razu wyrwała ;)
Podkładkę to ja bym od razu wyrwała ;)
- Tolinka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1715
- Od: 1 mar 2013, o 23:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Aprilkowy las cz.6
Kurcze wszyscy tak chwalą a ja nic nie widzę czy tylko ja tak mam czy ktoś jeszcze nie widzi zdjęć?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Anitko, cóż za avatarek
Niestety nie wiem co to za bodziszki. Dostałam całą kępę różności, bez nazw. Dopiero teraz zamierzam je jakoś grupować jak widzę co wyrosło. Ale na żywo jest jeszcze piękniejszy niż na tych znikających zdjęciach
Daysy Paul's Himalayan Musk ma drugi sezon. W pierwszym, jak to rambler, nie zakwitła. Teraz jest cudo, jakieś dwa metry. Do tej pory bez chorób choć mszyce nią nie gardziły. Ale mszyc była masa, były wszędzie w tym roku. Zeszły rok zupełnie bez problemu. Do towarzystwa na sznurach ma równie potężnego Long John Silver.
Ogrodniczko, witam nowego gościa, bardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej, choć teraz są jakieś trudności ze zdjęciami. Mam nadzieję że przejściowe.
Nenka, porównywałam już ha Helpie, trudno na razie powiedzieć czy to faktycznie Paul czy pomyłka. Nawet jak pomyłka to cudo. A często jest tak, że pierwsze kwitnienie nie jest podobne do odmiany. Tak czy siak w panikę nie wpadam i nie wpadnę
Wando, pędy z podkładki usuwam, oczywiście ale ta mnie zaskoczyła i zdążyła zakwitnąć. W weekend zrobię porządek z różami.
Lwie paszczki uwielbiam, są bardzo ładne. Nie przeszkadza mi że jednoroczne. Ciekawa tylko byłam czy jak posadzę na rabacie, to czy się wysieją i w przyszłym roku będą kwitły. Będę zatem eksperymentować, może się uda. Zobaczę jak będą zawiązywać jesienią. Moja Mama też wysiała sobie na działce ale niedawno, więc też nie wie jak się jej będą sprawować. Dziękuję za nie raz jeszcze
Annar dziękuję. Podkładki pousuwam. Jeszcze jestem niedoświadczoną różomaniaczką więc nie zauważyłam że ten pęd to z podkładki. Na weekend szykuje się wielki przegląd róż, jak mnie upał nie pokona.
Tolinko, jakoś nic nie mogę poradzić, nie wiem co się dzieje że po jednym dniu zdjęcia znikają Bardzo mi przykro.
Moi drodzy Goście, mam jakiś problem techniczny z moim hostingiem. Zdjęcia są, ale po jednym dniu przestają być widoczne. Nie mogę rozwikłać tej zagadki. Będę eksperymentować i próbować wstawiać kontrolnie co jakiś czas.
Niektórzy się załapali na zdjęcia w pierwszej dobie od wstawienia
To kilka pozycji celem testów
starsze zdjęcie celem sprawdzenia czy problem dotyczy nowych fotek czy całego hostingu
To na tyle, bo może za dużo zdjęć wstawiałam na raz....
Niestety nie wiem co to za bodziszki. Dostałam całą kępę różności, bez nazw. Dopiero teraz zamierzam je jakoś grupować jak widzę co wyrosło. Ale na żywo jest jeszcze piękniejszy niż na tych znikających zdjęciach
Daysy Paul's Himalayan Musk ma drugi sezon. W pierwszym, jak to rambler, nie zakwitła. Teraz jest cudo, jakieś dwa metry. Do tej pory bez chorób choć mszyce nią nie gardziły. Ale mszyc była masa, były wszędzie w tym roku. Zeszły rok zupełnie bez problemu. Do towarzystwa na sznurach ma równie potężnego Long John Silver.
Ogrodniczko, witam nowego gościa, bardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej, choć teraz są jakieś trudności ze zdjęciami. Mam nadzieję że przejściowe.
Nenka, porównywałam już ha Helpie, trudno na razie powiedzieć czy to faktycznie Paul czy pomyłka. Nawet jak pomyłka to cudo. A często jest tak, że pierwsze kwitnienie nie jest podobne do odmiany. Tak czy siak w panikę nie wpadam i nie wpadnę
Wando, pędy z podkładki usuwam, oczywiście ale ta mnie zaskoczyła i zdążyła zakwitnąć. W weekend zrobię porządek z różami.
Lwie paszczki uwielbiam, są bardzo ładne. Nie przeszkadza mi że jednoroczne. Ciekawa tylko byłam czy jak posadzę na rabacie, to czy się wysieją i w przyszłym roku będą kwitły. Będę zatem eksperymentować, może się uda. Zobaczę jak będą zawiązywać jesienią. Moja Mama też wysiała sobie na działce ale niedawno, więc też nie wie jak się jej będą sprawować. Dziękuję za nie raz jeszcze
Annar dziękuję. Podkładki pousuwam. Jeszcze jestem niedoświadczoną różomaniaczką więc nie zauważyłam że ten pęd to z podkładki. Na weekend szykuje się wielki przegląd róż, jak mnie upał nie pokona.
Tolinko, jakoś nic nie mogę poradzić, nie wiem co się dzieje że po jednym dniu zdjęcia znikają Bardzo mi przykro.
Moi drodzy Goście, mam jakiś problem techniczny z moim hostingiem. Zdjęcia są, ale po jednym dniu przestają być widoczne. Nie mogę rozwikłać tej zagadki. Będę eksperymentować i próbować wstawiać kontrolnie co jakiś czas.
Niektórzy się załapali na zdjęcia w pierwszej dobie od wstawienia
To kilka pozycji celem testów
starsze zdjęcie celem sprawdzenia czy problem dotyczy nowych fotek czy całego hostingu
To na tyle, bo może za dużo zdjęć wstawiałam na raz....
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.6
Takich cudowności nigdy nie za wiele , można oglądać bez końca. Wstawiaj, wstawiaj jak najwięcej, chociaż nie piszę, to często Cię podglądam
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz.6
Jolu te ostatnie zdjęcia widzę, poprzednich 2ch sesji, którymi wszyscy się zachwycają nie widzę ani jednego zdjęcia . Jestem za to w stanie wyobrazić sobie to wszystko. Same nazwy działają na moją wyobraźnię, co w połączeniu z Twoim zmysłem komponowania dało pewnie rewelacyjne efekty
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las cz.6
Na szczęście ja wszystko co Jolcia wstawiła mogę podziwiać to jak on na żywo jeszcze piękniejszy to ja już nie wiem jaki on musi być cudny
Cieszę się że się podoba awatarek
Cieszę się że się podoba awatarek