Witajcie!
Dzisiaj zakwitła pierwsza w tym roku róża Moja piękna, niezawodna 'Maigold'.
Czy może być lepsza motywacja do otwarcia kolejnej części mojego wątku
Wczoraj rozpoczął kwitnienie mój mak orientalny
Czerwiec to czas irysów. Tych wysokich - nie może ich zabraknąć w pierwszym wpisie...
Marysiu - cieszę się, że teraz już jesteś zadowolona Dziękuję za życzenia!
Irminko - a ja kocham Twoje delikatne, pastelowe fotografowanie. Ja nie potrafię uzyskać takiego efektu... pewnie dlatego, że mój ogród jest zupełnie inny.
Kasiu - bardzo mi przykro....a co się stało z różą
Zajrzałam do Twojego wątku, bo myślałam że tam coś na ten temat pisałaś a tam przeczytałam o ubiegłorocznych rozterkach w kwestii ewentualnej sprzedaży działki. Rozumiem, ze na razie działka nadal jest.
Ja Ci powiem, że w pewnym (bardzo trudnym) momencie mojego życia byłam zdecydowana sprzedać działkę. Życzliwy przyjaciel wybił mi ten pomysł z głowy - za co jestem mu dozgonnie wdzięczna. Powiem Ci jeszcze jedno - moja starsza córka nigdy nie lubiła działki, nie jeździła z nami jako nastolatka ani później. Zmieniło się to dopiero wtedy gdy została mamą. Jak dziewczynki były malutkie chętnie przyjeżdżała z nimi na dzień lub dwa. Jak podrosły - podrzuca je babci na dłużej. W zeszłym roku były cały lipiec, w tym roku przyjeżdżają na dwa tygodnie.
A ja - gdybym wtedy pozbyła się działki to siedziałabym całe lato w blokowisku, bo z moją emeryturą o jakichś wojażach to można zapomnieć.
Ech - rozgadałam się a chciałam Ci tylko powiedzieć, że nie warto takiej decyzji podejmować pod wpływem emocji.
================
Zdjęć nie będzie, bo internet ledwie zipie
Marysiu , gratuluję rozkwitu Maigold.
Cieszę się, że niczym Scherlock Holmes wytropiłam Twój nowy wątek.
Przecież nie mogę odpuścić tak pięknych zdjęć roślin i kotów.
Życzę miłych , długich, wspaniałych wakacji na działce
A do tego sprawnego internetu, żeby nam Twoich zdjęć nie zabrakło.
Marysiu, Maigold zszedł był ubiegłej wiosny z powodu wiosennych przymrozków . A taki śliczny był, amerykański, szkoda . Będę za to podziwiać Twojego. Pewnie nieźle się już rozrósł .
Dziękuję Ci że podzieliłaś się przemyśleniami w sprawie działki. Cenne.
Mąż nie ma skłonności do sprzedaży działki a ja ... no cóż, dostosuję się i forsować niczego nie będę, bo i po co? Obym w życiu zawsze tylko takie kłopoty miała.
Irysy chwytają za serce. Szczególnie ten dwukolorowy fioletowo-żółty. Za pięknym iryskiem widzę liście lilii nietknięte żadną plagą egipską. Jaki kolor będzie miała lelija? (U mnie perforacje poczyniła już poskrzypka ).
Krysiu i Kasiu - zanim Wam odpowiem - pochwalę się gościem, który wpadł do mnie z wizytą w czwartek o 4-tej rano.
Gość zawisł w kąciku (głową w dół - jak to ma w zwyczaju) przespał się u nas do wieczora a o zmierzchu został łagodnie nakłoniony do opuszczenia lokalu...
================================================
Krysiu - faktycznie, że mój nowy wątek trzeba tropić zawzięcie. Jakoś nie mogę sobie poradzić ze zmianą podpisu
Po burzy, która podlała mi solidnie działkę dzisiejszej nocy Maigold rozwinęła prawie wszystkie kwiaty jednocześnie. Pachnie po prostu obłędnie! Mam w tej chwili dwie chmury zapachów na działce. Przy ganku pachnie róża a przy werandzie jaśminowiec. Oooo, zapomniałam jeszcze przy furtce wieczorami pachnie Wieczornik damski
Bardzo dziękuję za życzenia sprawnego internetu. Od czwartku pierwszy raz udało mi się zajrzeć na forum.
Kasiu - bardzo mi przykro z powodu Twojego Maigolda Mój faktycznie bardzo ładnie przezimował, sięga już do daszku od ganku
Lelujka za irysem jest pomarańczowo-żółta. Wszystkie lilie wyglądają nieźle, ale pryskałam je na robale już dwa razy
Marysiu, ale masz kolorową działkę. Piękna! A najpiękniejsze dla mnie ostatnie zdjęcie.
Widzę, że masz maki w rozkwicie. Ciekawy kolor. A u mnie na wrzosowisku sam wysiał się nie wiadomo skąd mak ale teraz jeszcze nie kwitnie.
W końcu udało mi się wytropić Twój nowy wątek.
Sadzonki maków orientalnych, które od Ciebie dostałam pięknie się rozrosły i zakwitły.
Mam dla Ciebie roślinkę - niespodziankę, która pewnie Cię bardzo ucieszy.