Kompost cz.1
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kompost
Wapno zostało mi z bielenia drzewek i tak sobie wykombinowałam, że obsypię jutro kompost po krawędziach i niech sobie siedzą tam. A jak zachce im się wolności no to co ja poradzę.
Czy to nie wytępi innych owadów w kompoście? Tudzież ogródkowych kotów?
Kamo! Linki Allegro u nas nie "chodzą", proszę więc ich nie wstawiać. Jest to zresztą zabronione regulaminem forum, czy zapoznałaś się z regulaminem tego forum chociaż raz? pomid.
Czy to nie wytępi innych owadów w kompoście? Tudzież ogródkowych kotów?
Kamo! Linki Allegro u nas nie "chodzą", proszę więc ich nie wstawiać. Jest to zresztą zabronione regulaminem forum, czy zapoznałaś się z regulaminem tego forum chociaż raz? pomid.
Pozdrawiam Jola
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Kompost
Kotów wapno nie rusza. Generalnie żadne ogrodowe żyjątka nie mają ciągot do wapna, więc to w miarę bezpieczny sposób na ślimaki.
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Kompost
Mam zagwozdkę. Kto mi powie, czy mogę wrzucać na kompost resztki mąki pszennej, żytniej z zakwasem? Eeee... to takie resztki które mi zostają po wyrobieniu chleba bądź czyszczeniu miski od ciasta . Jakoś nie umiem się przemóc, żeby to wyrzucać do śmieci, czasem wrzucam do wiaderka z zakwasem... Mogiem czy nie?
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kompost
Elfia pisałam w innym temacie o wapnie. To kompletnie nie działa na ślimaki. Włożony w pryzmę wapna ślimak trochę się w nim pokręcił i za chwilę poszedł dalej. Może padłby za jakiś czas ale tego nie sprawdzałam. Myślę, że można liczebność bezdomkowych mocno uszczuplić zwyczajnie zbierając je regularnie. U mnie jest ich znacznie mniej.
Ja nie wrzucam chlebowych odpadków. Wszelakie takie rzeczy suszę i wywożę koniom.
Drogi moderatorze postaram się pamiętać o dozwolonych linkach na forum. Regulamin czytałam dawno temu bo i konto mam kilka lat Poproszę zatem o łaskawe spojrzenie na mój występek
Ja nie wrzucam chlebowych odpadków. Wszelakie takie rzeczy suszę i wywożę koniom.
Drogi moderatorze postaram się pamiętać o dozwolonych linkach na forum. Regulamin czytałam dawno temu bo i konto mam kilka lat Poproszę zatem o łaskawe spojrzenie na mój występek
Pozdrawiam Jola
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Kompost
A jakiego wapna używasz? Na ślimaki działa wapno palone.
Osobiście posypuję ślimaki siarczanem żelaza. Działa skutecznie.
Osobiście posypuję ślimaki siarczanem żelaza. Działa skutecznie.
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kompost
/Wapno-do-bielenia-2kg- używam takiego wapna. Jeśli Twoje jest działające to proszę o jakieś dane
Siarczan kupiłam. Jaką dawkę stosujesz? Czy może posypowo na oko
Swoją drogą nie ma w tym roku z czego robić kompostu. Ziela jak na lekarstwo, trawy kosić nie ma po co bo susza.
Siarczan kupiłam. Jaką dawkę stosujesz? Czy może posypowo na oko
Swoją drogą nie ma w tym roku z czego robić kompostu. Ziela jak na lekarstwo, trawy kosić nie ma po co bo susza.
Pozdrawiam Jola
- Elfia
- 500p
- Posty: 518
- Od: 1 kwie 2014, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopom.
- Kontakt:
Re: Kompost
Kama, siarczanem posypuję ślimaki, albo miejsca, gdzie się chowają (np. pod deskami, pniakami, przy cegłach). Stosuję na oko, byleby w rękawicach gumowych, bo siarczan żelaza barwi na rudo skórę dłoni. Działa na tyle, że w tym roku ślimaki mam pod kontrolą i nawet za bardzo nie musimy ich zbierać, chociaż po deszczach warto wyzbierać nadwyżki.
U mnie w tym roku urodzaj na wkład do kompostowania. Mam pod ręką stertę zrębków (druga, większa sterta kompostuje się osobno, co chwilę podbieram wiaderko czy dwa zrębków do ściółkowania warzyw) i co jakiś czas przekładam warstwę zieleniny i trawy z warstwą zrębków. Zapełniam tak już druga stertę, chociaż może niezbyt dużą i obawiam się, że jesienny urobek wyląduje w zupełnie innym miejscu, bo obecna miejscówka będzie wypełniona po brzegi (w sumie jakieś 2 m długości, 0,5-0,7 szerokości, ale ta ostatnia część będzie szersza, bo jest na to miejsce). Do tego mam sporą, lecz malejącą sukcesywnie stertę zrębków z trawą i szykuję miejsce na kolejną taką stertę. Organizuję też obornik, żeby trochę dodać do kompostu. Mam też na oku odpady borowinowe (torf) - wiadro czy dwa wzbogacą zawartość kompostu.
Wydaje mi się, że jak się uczciwie zbiera odpady roślinne w kuchni, to wychodzi tego całkiem spora ilość. Te wszystkie natki, niezjedzone sałaty, obierki czy fusy lądują na kompoście.
U mnie w tym roku urodzaj na wkład do kompostowania. Mam pod ręką stertę zrębków (druga, większa sterta kompostuje się osobno, co chwilę podbieram wiaderko czy dwa zrębków do ściółkowania warzyw) i co jakiś czas przekładam warstwę zieleniny i trawy z warstwą zrębków. Zapełniam tak już druga stertę, chociaż może niezbyt dużą i obawiam się, że jesienny urobek wyląduje w zupełnie innym miejscu, bo obecna miejscówka będzie wypełniona po brzegi (w sumie jakieś 2 m długości, 0,5-0,7 szerokości, ale ta ostatnia część będzie szersza, bo jest na to miejsce). Do tego mam sporą, lecz malejącą sukcesywnie stertę zrębków z trawą i szykuję miejsce na kolejną taką stertę. Organizuję też obornik, żeby trochę dodać do kompostu. Mam też na oku odpady borowinowe (torf) - wiadro czy dwa wzbogacą zawartość kompostu.
Wydaje mi się, że jak się uczciwie zbiera odpady roślinne w kuchni, to wychodzi tego całkiem spora ilość. Te wszystkie natki, niezjedzone sałaty, obierki czy fusy lądują na kompoście.
ogrodowo
Zapraszam
Zapraszam
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Kompost
Odpady kuchenne to prawdziwa ilość w kompoście. Nie siada to do zera jak trawa po skoszeniu. Tak porównuję bo sąsiad ma samą trawę i pomimo pełnych kompostowników po skoszeniu, po kilku dniach jest wszystko na dnie. U mnie pryzma aż tak nie znika.
Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Kompost
Zrębki pryzmowałem osobno i dopiero po dwóch latach dokładałem do kompostu. Przesiewam i ciągle jest jeszcze sporo do przerzucenia na przysżły ( w tym przypadku trzeci ) rok
Pryzme polewałem rozpuszczon7m siarczanem amonu
Pryzme polewałem rozpuszczon7m siarczanem amonu
- Dorja
- 500p
- Posty: 679
- Od: 23 wrz 2014, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.
Re: Kompost
Katarzyna. Ogród po wiejsku
- waga65
- 200p
- Posty: 230
- Od: 15 cze 2015, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Jak długo robi się kompost
od wiosny mam kompostownik plastikowy 2 pojemnikowy.Jedna połowa prawie zapełniona.Jak długo trzeba czekać aż zrobi sie ziemia kompostowa.Rok,dwa,wiecej?
pozdrawiam
waga65
pozdrawiam
waga65
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1359
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Kompost
Ja mam trzy komory. W pierwszej wrzucam na bieżąco, druga to zeszłoroczna zawartość nieco przewracana (tak raz na kwartał) i polewana gnojówką. do tej komory wrzucam wykopane dżdżownice. Trzecia komora to zawartość z komory drugiej sprzed lat dwóch i przesiana wiosną. To jest moja właściwa ziemia kompostowa, której uzywam do nasadzeń.
Myślę jednak że kompost można równiez wykorzystywać po pół roku jak składniki ulegną rozłozeniu
Myślę jednak że kompost można równiez wykorzystywać po pół roku jak składniki ulegną rozłozeniu
Re: Kompost
Nie sądzę, żeby niedoświadczony ogrodnik zrobił gotowy kompost w pół roku...
W dobrych warunkach i przy odpowiednim doświadczeniu ten proces trwa około 9 miesięcy. W normalnych powinno się po roku sprawdzić czy wszystko zostało odpowiednio rozłożone i w zależności od tego działać dalej.
W dobrych warunkach i przy odpowiednim doświadczeniu ten proces trwa około 9 miesięcy. W normalnych powinno się po roku sprawdzić czy wszystko zostało odpowiednio rozłożone i w zależności od tego działać dalej.