Potrzebuję pomocy.
Moja ulubiona róża rosła sobie spokojnie i była podwiązywana do pnia Skyroketa. Wycinałam tylko suche gałązki.
W ubiegłym roku kwitła niesamowicie. .
Natomiast w tym, 'porobiły' się na długich pędach przerwy w ulistnieniu, a na końcach takie 'pędzle' z kwiatkami.
Jak mam to przyciąć, żeby nie stracić róży. To Frülingsduft.
Może te zdjęcia coś pomogą.
![Obrazek](http://images63.fotosik.pl/1000/2f52af8ed72d08d2.jpg)
tak wygląda dolna część krzewu
![Obrazek](http://images61.fotosik.pl/1000/48c351e92f014981.jpg)
przywiązałam najdłuższy pęd do słupka, a na niego położyłam mniejsze, bo nie dało się przejść.
![Obrazek](http://images65.fotosik.pl/1002/cce350f0ffc7bfb1.jpg)
Muszę ją jakoś przyciąć i pomyśleć o normalnej podporze.
![Obrazek](http://images62.fotosik.pl/1002/b97452b40fd88bc7.jpg)
A tak kwitła w ub. roku. Co za zapach!!!.
Pozdrawiam Ania