Magda, zazwyczaj jeden kwiatostan nie rozsiewa aż takiego zapachu, żeby przeszkadzał, a niektóre Hoje nie pachną wcale, albo bardzo ulotnie. Ale gdy kwitnie carnosa, 15-toma baldachami, a pewnie taką Hoję ma teściowa, to faktycznie można paść. Gdy miałam jeszcze dużą i chętnie zakwitającą carnosę, to po prostu obrywaliśmy kwiatki, bo nie dało się wytrzymać.MagdaB2701 pisze:Zastanawiam się ja Wy to robicie macie po kilka kwitnących na raz,jak ten zapach zmiesza się w mieszkaniu,czy to nie przeszkadza?
To należą się gratulacje, bo Hoje z tej grupy bardzo rzadko zakwitają u nas w mieszkaniach. Właściwie ja u nikogo nie widziałam. Super, kwiatek śliczny, właśnie byłam go oglądać.perla pisze: Po zimowych stratach też mam swój mały sukces w postaci kwiatka hoi affinis
A u mnie trochę opalenizny.
erythrina
caudata Malaysia i Sumatra
kloppenburgii
macrophylla Pot of Gold
mirabilis
nicolsoniae
obscura MT24
UT 039
hoja sp. IML 1391
sunrise
hoja sp. Sulawesii 8867
surigaoensis
mappigera, też wybarwia liście.