
Truskawki - cz.3
Re: Truskawki - cz.3
Wszystkie te krzaki zlikwiduje w tym roku i zobaczymy tylko szkoda mi tych owoców 

Pozdrawiam Kamilla
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
kamolotka Skórzasta zgnilizna owoców - "rozwojowi jej sprzyja wilgotna pogoda. Niedojrzałe owoce brązowieją, a ich powierzchnia staje się skórzasta i twarda. Dojrzałe owoce z kolei stają się mlecznobiałe, mają nieprzyjemny zapach i gorzki smak. Chore rośliny szybko więdną. Szczególnie podatne na tę chorobę są truskawki ?frigo?, mogące zamierać wkrótce po posadzeniu.
Występowanie choroby ogranicza ściółkowanie gleby oraz stosowanie fungicydów wykorzystywanych w walce z szarą pleśnią."
Występowanie choroby ogranicza ściółkowanie gleby oraz stosowanie fungicydów wykorzystywanych w walce z szarą pleśnią."
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Truskawki - cz.3
W tym roku to jest chyba szczególny urodzaj na truskawki. Mam już 28 słoików dżemu i ok.20 soku truskawkowego a sezon dopiero dociera do pełni
Chciałabym bardzo polecić pewną odporną, wcześnie owocującą i z dużymi owocami truskawkę ale niestety nie znam odmiany. Bardzo plenna i szybko rozrastająca się, bardzo łatwa w rozmnożeniu, ma ogrom wąsów (aż za dużo)...

pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
U mnie się już kończą, jak duże masz poletko?
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
One są aż bordowe
(a błyszczą się jak psu...wiadomo co
), takich wypieszczonych jeszcze nie widziałam, to na jakiś konkurs
?



"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 21 maja 2015, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Chełma
Re: Truskawki - cz.3

moj nowy nabytek




może ktoś rozpozna odmiane
Roślina nie musi być Kwiatem, by cieszyć.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
Podobno truskawki najobficiej owocują w trzecim roku (moje liche krzaczki prawdopodobnie mają jeszcze jeden rok produkcyjny), ale nie wiem czy jest sens je trzymać skoro większość złapała choroby (a połowa z nich dogorywuje na grządce).
Myślałam o tym, aby zrobić im redlinę z dwoma garbami (na nich wsadzić truskawki), wiele osób odwodziło we wcześniejszych wątkach truskawkowych od agrowłókniny z racji gotowania się/usychania roślin, tylko że u mnie w lato to albo susza albo sam deszcz, więc trafić w odpowiednie prowadzenie upraw nie idzie.
Tak więc kombinuję aby zrobić taką podwyżoną grządkę, sadzonki sadzić na przemiennie (na minimalnym rozstawie 40x25), a po środku w ziemi zakopać rurę pcv z nawierceniami do nawadniania (aby niepotrzebnie nie moczyć górnej części roślin, na wypadek przyplątania się chorób) i przykryć to agro, bo korzenie muszą przecież oddychać
.
Myślałam o tym, aby zrobić im redlinę z dwoma garbami (na nich wsadzić truskawki), wiele osób odwodziło we wcześniejszych wątkach truskawkowych od agrowłókniny z racji gotowania się/usychania roślin, tylko że u mnie w lato to albo susza albo sam deszcz, więc trafić w odpowiednie prowadzenie upraw nie idzie.
Tak więc kombinuję aby zrobić taką podwyżoną grządkę, sadzonki sadzić na przemiennie (na minimalnym rozstawie 40x25), a po środku w ziemi zakopać rurę pcv z nawierceniami do nawadniania (aby niepotrzebnie nie moczyć górnej części roślin, na wypadek przyplątania się chorób) i przykryć to agro, bo korzenie muszą przecież oddychać

"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Truskawki - cz.3
Z racji tego, że moje truskawki mają już 4 lata i w tym roku widzę po owocach, że trzeba zrobić nowe poletko mam pytanie odnośnie przygotowania ziemi. Mam w planach ziemię pod jej uprawę zasiać peluszką lub jakimś innym poplonem zielonym, potem rozrzucić kurzeniec i przekopać. Wyrównać i posadzić nowe sadzonki. Mniej więcej koło września.
Czy to dobry plan? Czy coś zmienić?
Czy to dobry plan? Czy coś zmienić?
Re: Truskawki - cz.3
Ja mam truskawki na agro już 3 rok i wszystko jest ok, ale jak truskawki zaczynają kwitnąć podścielam pod krzaczki na agro słomę i się nie gotują. Mało pielenia
i podlewania, owoce czyste.
i podlewania, owoce czyste.
pozdrawiam Karina
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
Słomą również chcę wyściełać, tak jak w tym roku (w zeszłym leżały na ziemi i pleśniały).
A nawadnianie żeby duże i soczyste rosły, bo w tym sezonie nie były wcale podlewane żeby zgnilizna się nie rozpanoszyła jak w tamtym roku (prawie połowę owocu straciłam), a tak to doczekałam się dwóch średnich misek na koktajle + podjadane były z krzaczków (szkoda tylko że owoce nie były duże jak w zeszłym roku).
A nawadnianie żeby duże i soczyste rosły, bo w tym sezonie nie były wcale podlewane żeby zgnilizna się nie rozpanoszyła jak w tamtym roku (prawie połowę owocu straciłam), a tak to doczekałam się dwóch średnich misek na koktajle + podjadane były z krzaczków (szkoda tylko że owoce nie były duże jak w zeszłym roku).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1349
- Od: 1 lis 2008, o 20:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie okolice Jasła
Re: Truskawki - cz.3

Anna29
Dobrze planujesz ale jak mozesz to pod poplon też daj cienko kurzeniec to bujniejszy wyrosnie .Uważaj na kurzeniec aby nie za grubo bo to bardzo silny nawóz.Przed przekopaniem polonu daj nawozy fosforowo potasowe.
Wazne są dobre zdrowe sadzonki i odpwiedne odmiany .... ostatnio u mnie nie sprawdza się Elsanta a lata wstecz była super , zimy z małą ilościa sniegu i zimne wiosny jej nie służą
Agrowłoknina ma plusy przy suchych latach jak ten bo trzyma wigoć i podścielanie słoma bo dobry sposób.
Pozdrawiam Teresa
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 636
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Truskawki - cz.3
U mnie kończy dojrzewać najwcześniejsza Kama i powoli Elkat , Dukat a Polka jest w połowie dojrzewania ale Pandora ma pierwsze owoce .
Podsumowując 1 rok owocowania Kama jest plenna ma słodkie śr. wielkości owoce i owocuje prawie 4 tygodnie , Elkat i dukat mają duże owoce słodkie co prawda plon niższy i gniły na początku mimo suszy czyli muszę się dowiedzieć co to za choroba aby w przyszłym roku nie było niespodzianki .
Polka ma smaczne owoce na początku duże ale teraz średnie i jak widać będzie długo owocować bo ma bardzo dużo maluteńkich owoców .
Pandora ma duże smaczne owoce od 2 dni i zapowiada się że jeszcze 3 tygodnie będę miał owoce .
Poszukuję zapylacza dla pandory jak na razie obok rosną 3 krzaki Vicady już nie kwitnące i owoce mi nie smakują ale obok rośnie Polka i 4 m dalej mam 4 rok Florence .
Czy z moich odmian się nadają na dobry zapylacz dla odmiany Pandora czy może zaproponujecie inną odmianę bo planuję za tydzień zamówić sadzonki jedną wcześniejszą od Kamy ze 2 późne i ewentualnie zapylacz
.
Podsumowując 1 rok owocowania Kama jest plenna ma słodkie śr. wielkości owoce i owocuje prawie 4 tygodnie , Elkat i dukat mają duże owoce słodkie co prawda plon niższy i gniły na początku mimo suszy czyli muszę się dowiedzieć co to za choroba aby w przyszłym roku nie było niespodzianki .
Polka ma smaczne owoce na początku duże ale teraz średnie i jak widać będzie długo owocować bo ma bardzo dużo maluteńkich owoców .
Pandora ma duże smaczne owoce od 2 dni i zapowiada się że jeszcze 3 tygodnie będę miał owoce .
Poszukuję zapylacza dla pandory jak na razie obok rosną 3 krzaki Vicady już nie kwitnące i owoce mi nie smakują ale obok rośnie Polka i 4 m dalej mam 4 rok Florence .
Czy z moich odmian się nadają na dobry zapylacz dla odmiany Pandora czy może zaproponujecie inną odmianę bo planuję za tydzień zamówić sadzonki jedną wcześniejszą od Kamy ze 2 późne i ewentualnie zapylacz
.

- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Truskawki - cz.3
monika35 zebrałam prawdopodobnie ostatnie owoce i z ciekawości zajrzałam w jedną sadzonkę zwisającej, którą mama wsadziła razem z doniczką do truskawek na jesieni.
Moja kwitnie na mocny róż i faktycznie jest wisząca (w co wątpiłam), pędy są długie z kwiatami (bez śladu liści), nie ma zaczątków nowych sadzonek ale jeszcze żadnego owocu nie wydała, przesadzę ją na jesieni do dużej doniczki i przezimuję w piwnicy, zobaczymy jak się sprawdzi w przyszłym roku jeśli będę o nią dbać.
Moja kwitnie na mocny róż i faktycznie jest wisząca (w co wątpiłam), pędy są długie z kwiatami (bez śladu liści), nie ma zaczątków nowych sadzonek ale jeszcze żadnego owocu nie wydała, przesadzę ją na jesieni do dużej doniczki i przezimuję w piwnicy, zobaczymy jak się sprawdzi w przyszłym roku jeśli będę o nią dbać.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"