Pomidory w donicach cz.2
Re: Pomidory w donicach cz.2
U mnie 1 owocek się zawiązał na balkonie i w szklarni widzę się coś zaczyna.
Czekam niecierpliwie nadal zajadając się rzodkiewkami, ale mi się chce swojego pomidorka a nie jakieś syfne ze sklepu.
Jeszcze koleżankę częstuję sadzonkami na balkon, za gęsto posadziłam i skorzystam też ja na przerzedzeniu.
Pomidory podlewam wodą z akwarium, mają pod korzeniem krowi placek i dodaję odrobinę symfonii złotej.
Czekam niecierpliwie nadal zajadając się rzodkiewkami, ale mi się chce swojego pomidorka a nie jakieś syfne ze sklepu.
Jeszcze koleżankę częstuję sadzonkami na balkon, za gęsto posadziłam i skorzystam też ja na przerzedzeniu.
Pomidory podlewam wodą z akwarium, mają pod korzeniem krowi placek i dodaję odrobinę symfonii złotej.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 15 cze 2015, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory w donicach cz.2
Nie daje się nawozu pod korzeń... Było o tym na forum wielokrotnie. Pewnie bardziej w ten sposób zaszkodziłaś pomidorom niż im pomogłaś
U mnie na balkonie też dopiero kilka zawiązanych, ale były późno sadzone z fatalnym systemem korzeniowym, a na dodatek wszystko zaatakowały mi wciornastki
Mam nadzieję, że po ich wybiciu pomidory ruszą z kopyta...
Szkoda tylko, że nie wiem jakie mam odmiany
Sadzonki były od różnych osób i się przemieszały
Mam nadzieję że lepiej znający się na odmianach pomogą mi je przynajmniej częściowo zidentyfikować 

U mnie na balkonie też dopiero kilka zawiązanych, ale były późno sadzone z fatalnym systemem korzeniowym, a na dodatek wszystko zaatakowały mi wciornastki

Szkoda tylko, że nie wiem jakie mam odmiany



Re: Pomidory w donicach cz.2
Ja to od jakiegoś czasu prawie NIC nie kupuję ,czekam cierpliwie na własne plony.Jak słyszę i widzę co to ludzie wyprawiają
, to wolę szczaw i mirabelki
agusia_1 - Nie daje się nawozu pod korzeń ? W ogrodnictwie nie ma reguły,dużo zależy od doświadczenia i wyczucia .Są różne sposoby i każdy lubi swoje .





agusia_1 - Nie daje się nawozu pod korzeń ? W ogrodnictwie nie ma reguły,dużo zależy od doświadczenia i wyczucia .Są różne sposoby i każdy lubi swoje .
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 15 cze 2015, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory w donicach cz.2
W pojemniku? Obornik pod korzeń? Prosta droga do popalenia korzeni...
Re: Pomidory w donicach cz.2
Tego niestety w wiadrze czy donicy nie widać, ale wskutek takiego nawożenia z 20 l podłoża robi się 10 l, bo w strefę zasolenia korzenie nie wejdą
Ale , jak napisano powyżej
Ale , jak napisano powyżej
Telimenka pisze: każdy lubi swoje .
Re: Pomidory w donicach cz.2
Pomidory wyglądają bardzo dobrze, a to odrobina krowieńca pod korzeń przykryta warstwą ziemi. W szklarni to samo, bardzo ładnie przyrastają, nie wyciągają się, bardzo ładny kolor liści.
Re: Pomidory w donicach cz.2
forumowicz - Proszę Cię nie przesadzaj .Rozmawiamy o racjonalnym nawożeniu .forumowicz pisze: 20 l podłoża robi się 10 l,
Do wiaderka 15 - 20 l wrzucam warstwę 1-2cm żwiru jako drenaż ,potem ok 10 -15 cm warstwę krowieńca lub kurzeńca wymieszanego z ziemią (w sumie nawozu jest mała szufelka,)na to cienka warstwa ok 2cm ziemi i sadzę pomidory .Ogórki w mniejszych pojemnikach na podobny model .
Re: Pomidory w donicach cz.2
U mnie jest dosłownie ok. 0,5-1l krowieńca, na 80cm skrzynkę balkonową.
Stosowałam krowieniec wielokrotnie, nigdy nic nie spalił także nie obawiałam się o to.
Stosowałam krowieniec wielokrotnie, nigdy nic nie spalił także nie obawiałam się o to.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 22
- Od: 15 cze 2015, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Re: Pomidory w donicach cz.2
Telimenka pisze:forumowicz - Proszę Cię nie przesadzaj .Rozmawiamy o racjonalnym nawożeniu .forumowicz pisze: 20 l podłoża robi się 10 l,
Do wiaderka 15 - 20 l wrzucam warstwę 1-2cm żwiru jako drenaż ,potem ok 10 -15 cm warstwę krowieńca lub kurzeńca wymieszanego z ziemią (w sumie nawozu jest mała szufelka,)na to cienka warstwa ok 2cm ziemi i sadzę pomidory .Ogórki w mniejszych pojemnikach na podobny model .
A kto powiedział, że rozmawiamy o racjonalnym nawożeniu? Czy gdziekolwiek było napisane coś poza tym, że dałyście pod korzenie nawóz? Weźcie pod uwagę, że nie każdy kto trafia na forum zostaje tu na dłużej. Jest mnóstwo osób które tylko zerkną na ostatnie posty w wątku i nie mają ani ochoty ani czasu na zagłębianie się w Wasze wcześniejsze posty, w poszukiwaniu tego jak dokładnie nawozicie. Większość przeczyta 'nawóz pod korzenie' i nawali nie wiadomo ile i nie wiadomo czego pod te biedne korzenie. Nie zdziwiłoby mnie jakby odbyło się to przy równoczesnym braku dziur w pojemniku... O drenażu nie wspominając. Wtedy kiszonka murowana.
Rozumiem że to był skrót myślowy, ale nie każdy tak to musi odebrać. Jak już się coś takiego pisze to lepiej doprecyzować, bo potem przez to ktoś może się zniechęcić do uprawy w pojemnikach...
Mimo wszystko, uważam że obornik lepiej zostawić do gruntu/do tunelu, a w pojemnikach zastosować bardziej racjonalne nawożenie.
Re: Pomidory w donicach cz.2
I słusznie. Już tu było kilka osób z obornikiem w donicach.
Jeszcze trzeba myśleć i logicznie wnioskować. I opierać się na tym co widoczne. Zdjęcia wiele mówią o wiedzy ogrodnika. Ci co bardzo się mądrzą z reguły swoich upraw nie pokazują. Tych co udane pokazują należy słuchać.
Jeszcze trzeba myśleć i logicznie wnioskować. I opierać się na tym co widoczne. Zdjęcia wiele mówią o wiedzy ogrodnika. Ci co bardzo się mądrzą z reguły swoich upraw nie pokazują. Tych co udane pokazują należy słuchać.
Re: Pomidory w donicach cz.2
Jeżeli obornik zawiera dajmy na to 1 % azotu to dla tych co umieją liczyć oznacza iż w litrze takiego obornika jest tego azotu 10 gram gdy tymczasem maksymana norma zawartości azotu w podłożu wynosi 120 mg/l. Czyli 1 l obornika zawiera tyle azotu ile może maksymalnie zawierać 100 l podłoża. I to to jest zamknięte dajmy na to w objętości 20 l ma się nazywać racjonalnym nawożeniem ?.
Żeby nie było iż to mój wymysł z zawartością składników w podłożu proszę zadzwonić do Instytutu w Skierniewicach i poradzić im by się poduczyli albo samemu się poduczyć
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... GQ&cad=rja
Strona 12 punkt 2.5
Żeby nie było iż to mój wymysł z zawartością składników w podłożu proszę zadzwonić do Instytutu w Skierniewicach i poradzić im by się poduczyli albo samemu się poduczyć
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... GQ&cad=rja
Strona 12 punkt 2.5
Re: Pomidory w donicach cz.2
Ja nadal nie wiem czy rozmawiamy o oborniku bydlęcym czy o krowim placku?
Zapraszamy do kolejnej części wątku tutaj
Zapraszamy do kolejnej części wątku tutaj