Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
PUMA72
200p
200p
Posty: 383
Od: 2 maja 2011, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Ja od ponad miesiąca wyłapuję ślimaki głównie na piwo ale także jak jest pochmurno chodzę i zbieram je ręcznie, nałapałam ich już pół tysiąca na pewno. Zmuszona byłam wykopać Dalie i przesadzić do doniczek aby miały szanse wyrosnąć, ale teraz powinnam je z powrotem wsadzić na grządkę, miałam zamiar obsypać krzaczki ''niebieskimi granulkami" ale gdy przeczytałam że środek jest mocno szkodliwy dla wszystkich organizmów żywych zrezygnowałam (sąsiad ma kota, który przechodzi przez moją działkę.) Mam pytanie, jest środek który chroni Funkie i jest bezpieczny dla zwierząt czy przy Daliach się sprawdzi? Pe...kol.
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Mój sposób na ślimaki to miska z Frolickiem ( półsucha karma dla psów ). Złażą się do tego paskudy w takich ilościach, że zbieranie ich męczy. Tak ich te kółeczka zwabiają zapachem. Teraz żałuję, że nie zrobiłam zdjęć, w środku pusty kształt po podniesionej przeze mnie misce a dookoła, żywy dywan.
Winniczków u mnie tyle samo co nagich, ale tym daruję życie i wynoszę do niedalekiego jaru.
Reszta dostaje wyrok, do wiadra w którym są sypię granulki. Nigdy nie sypię na ziemię bo u mnie pożytecznych i domowych zwierząt w bród.
A najlepszym i najwygodniejszym sposobem na ślimaki były kaczki, niestety po 2 sezonach dostałam prikaz aby je zlikwidować, bo cały ogródek był usł(r)any w ich kwiatkach.
Pozdrawiam :wit
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
kama_80
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 30 wrz 2013, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kórnik k/Poznania

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Moje pierwsze spotkanie z pomorowami to włożenie łapy do miski psa. Od tamtej pory wojna :roll:
Pozdrawiam Jola
Awatar użytkownika
Entek
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 30 sie 2011, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Peryferia W-wy

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

W zeszłym roku toczyłem z nimi nieustanną walkę. Codziennie łapałem około setki i tak dzień w dzień. Zimą zakupiłem drobną siatkę, z której planowałem zrobić bariery, ale w tym roku niespodzianka - do tej pory znalazłem ich góra z dziesięć sztuk ;:oj . Jakby zapadły się pod ziemię. Pewnie przyczyną jest w miarę sucha wiosna, deszczu jest na lekarstwo, więc może te paskudy czają się oczekując na wilgoć? Czekam i jak w zeszłym roku jestem gotów do walki ;:124
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Beata lecę jutro po ten FROLICK, ciekawe w jakich opakowaniach jest i po ile.
Znaczy , podjedzą sobie i co? siedzą i czekają ? czy wpadły do miski i nie umieją wyjść?
Basia
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Kupuję duże chyba 3 kg, bo mam psa seniora. Ale takie 0,5 kg też są.
Ja miskę stawiam na wolnej przestrzeni i część włazi do miski i zaczyna konsumować, część do niej zmierza, ostatnio zebrałam 0,5 wiaderka winniczków i drugie tyle nagich. Lepiej się łapią w deszczowy lub pochmurny dzień albo noc.
Ważne, że się do tego schodzą, i łatwo się je wyłapuje.
Kiedyś zakopywałam słoiki z piwem, też były efekty ale nie takie spektakularne, no i Pan M się buntował :;230
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
klon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 572
Od: 8 sty 2014, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: województwo śląskie

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Dzięki za podpowiedź.Siarczan żelazawy zmieszam z karmą dla psa i pod skrzynkę.Kapustę i sałatę już dawno sobie odpuściłem ze względu na ślimory.U mnie niestety trzeba je było liczyć w tysiące.Zostały na szczęście trochę przetrzebione.Po pierwszych opadach na wiosnę i codziennych polowaniach rano i wieczorem żona stwierdziła,że na przyszły rok zero upraw warzywnych.Nawet pomidorami nie pogardziły. Z kwiatów też chciała zrezygnować m in. z irysów i większości jednorocznych.Lilie św Antoniego niestety zostały też przemielone przez te potwory.Pułapek muszę założyć kilka.Wczoraj zauważyłem,że oprócz ptaszków,jaszczurek zadomowił się u mnie też jeżyk.
Mam pytanie czy muszę czymś dokarmiać jeża ,żeby zadomowił się u mnie na stałe?
Zdenerwowana
ZBANOWANY
Posty: 251
Od: 22 kwie 2015, o 18:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Jeśli masz jeżyka, to uważaj z tą karmą podtrutą - jeże też ją lubią.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2874
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Gdzieś kiedyś czytałam fajny sposób na te obrzydliwe ślimaki. Jest to trochę kosztowne ale inwestycja na długie lata. Trzeba kupić rurki o dużej średnicy. Z rurki wyciąć na wzdłuż pas szerokości paru cm aby ślimaki nie wspięły się na górną ściankę. Ułożyć rurki dookoła ogrodu otworami na zewnątrz. Do wnętrza rurki nasypać sól czy inne substancje. Nie powiem, bardzo mnie to wtedy zainteresowało bo choć mam płot betonowy na ok 70 cm to dziadostwo jeszcze przełazi jak jest mokro.
Awatar użytkownika
basiaamatorka
200p
200p
Posty: 409
Od: 12 lip 2013, o 14:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Ja o jeżu :
- musi mieć schowanko
- musi mieć co jeść, nie koniecznie dokarmiać, sam się wyżywi byle było czym,
- no i niestety co jakiś czas szuka partnera i może się ulotnić (wtedy ich najwięcej ginie),
- na zimę potrzebuje sterty suchych liści, gałęzi, coś, gdzie mu się nie przeszkadza; u mnie miał specjalnie zrobiona taką stertkę , tymczasem zimował w krzaczkach szałwii, posypanych jesienią nieco liśćmi z lasu, dla ochrony przed przemarznięciem.
Basia
klon
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 572
Od: 8 sty 2014, o 12:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: województwo śląskie

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Bardzo dziękuję za pomoc.Nie zamierzam wykładać trucizny,tylko nawóz,który powoduje odwodnienie ślimaków zmieszać z jakąś karmą ulubioną przez golce.Wszystko to przykryję skrzynkami,żeby zabezpieczyć przed ptakami i inna zwierzyną.Mam nadzieję,że jeż skrzynki nie podniesie.
Jolek wszystko fajnie z tą rurą,ale jak usunąć z niej trupy ślimacze?
Jeżyka na razie widziałem jednego,więc marna nadzieja ,ze zostanie.Schowanko prawdopodobnie ma pod rozłożystym świerkiem,którego gałęzie sięgają do ziemi.Zauważyłem,że ukradł z miski kawałek kości mojemu zaczepno-obronnemu psiakowi i gdzieś zaniósł.Chyba to też jest jego pożywieniem?
Zdenerwowana
ZBANOWANY
Posty: 251
Od: 22 kwie 2015, o 18:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

klon pisze:Zauważyłem,że ukradł z miski kawałek kości mojemu zaczepno-obronnemu psiakowi i gdzieś zaniósł.
Brawa dla jeżyka.
Awatar użytkownika
kama_80
1000p
1000p
Posty: 1363
Od: 30 wrz 2013, o 09:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kórnik k/Poznania

Re: Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Post »

Siarczan żelaza działa bardzo skutecznie. Wykopałam kilka dołków w kompoście. Nawkładałam w nie liści z ziemniaka, sałaty i kapusty. Posypałam lekko siarczanem. Sporo trupów znalazłam w tej pułapce. Widok średni i wolałabym takich znalezisk na grządkach nie spotykać.
Pozdrawiam Jola
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”