Czym nawozić pomidory-cz.3

[Rzepka]

Pelikano 11- chciałabym wiedzieć który z tych tysiąca wpisów zastosować u siebie, nie po to wydałam kasę na analizę, by teraz nawozić na pałę, kiedy zastosować nawóz, czy tak samo nawozić pomidory w gruncie i pod daszkiem, jaka ma być częstotliwość nawożenia, czy termin podlewania zależy od wielkości sadzonek?
Przeczytałam polecone posty i dalej nie wiem, więc może Ty doradzisz swojej forumowej koleżance odpowiednie nawożenie, jak rozumiem znasz się na tym doskonale.
Pomidory na dzień dzisiejszy wyglądają tak

.



Pozdrawiam

[ekopom]

Rzepka, tu jest Twoja analiza, nie wiem co było dane do ziemi, ale powinnaś nawozić przemiennie, siarczan potasu , nawóz wieloskładnikowy i tą saletrę potasową. Dawkowanie azotu duzo jest uzależnione od odmiany pomidorów, malinowe dość mocno ograniczyć azot.

[Rzepka]

Wg zaleceń na jesieni przekopałam siarczan potasu 0,7 kg/10 m2, wiosną , przed sadzeniem pomidorów rozsypałam 0,4kg/10 m 2 saletry amonowej , pomidory mają też dany rzędowo obornik koński. W zaleceniach mam podane pogłównie nawozić saletrą potasową, rozumiem, że poza saletrą potasową mam dodatkowo podlewać sadzonki siarczanem potasu i jakimś nawozem wieloskładnikowym?

Pozdrawiam

[Maraga]

Rzepka!

Też jestem ciekawa jak to ma być z nawożeniem pomidorów.Mamy podobne zalecenia.Z tym,że ja siarczan potasu w ilości 0,7 kg/10 m2 + 0,3 kg/10 m2 saletry amonowej dałam w tym roku przed sadzeniem.Pomidory sadziłam na początku czerwca.
Co dalej,sama nie wiem.Na razie niczym nie zasilam.

[ekopom]

To nieco zmienia sytuację, wyglądają, że jeszcze w pełni nie dobrały się do obornika, a nawozy mineralne powinny jeszcze być w glebie. Czy są dosyć podlewane, bo jeśli zasilisz, to może wystąpić zasolenie. Może zmień kolejność, raz w tygodniu zasilić saletrą potasową, w następnym tygodniu siarczan potasu i potem dopiero wieloskładnikowym w celu nieco uzupełnienia fosforu, chyba, że dałaś bardzo dużo obornika, to możesz zaniechać ostatnie nawożenie.

[Rzepka]

Nie mam pojęcia, na nawożeniu kompletnie się nie znam, nie chciałabym jeść pomidorów pełnych nawozu, bo takie mogę sobie kupić, a jednocześnie zbyt wiele serca i wysiłku włożyłam w uprawę by odpuścić.
Chyba po prostu poszukam rozwiązania gdzie indziej.

Pozdrawiam

[ekopom]

Przecież już przed sadzeniem zasiliłaś saletrą amonową, która jest kilkakrotnie niekorzystna do saletry potasowej, siarczan potasu, zaleciłem,ze względu na wysokie pH, a niski poziom potasu.
Alternatywa nawożenia, to nie nawozić już niczym i też urosną.

[jokaer]

Warto, naprawdę czytać posty Kozuli, która doskonale rozumiała uprawę amatorską pomidorów,
taką, żeby nie trzeba było uciekać się do prawie aptekarskich receptur nawożenia.

Pomidor lubi żyzną glebę i to jest podstawa. Może to być obornik dany na jesieni.
Może to być przed sadzeniem dołek wypełniony kompostem.

Potem w miarę wzrostu obserwując pomidora można go delikatnie zasilać.
Wiadomo, że najpierw potrzebuje przede wszystkim azotu i on go przecież ma w tej ziemi, którą mu daliśmy,
więc to co tu czytam, te ilości nawozów, to jest jakaś masakra. Jak ta roślina ma to przejeść.

Potem kiedy zaczyna kwitnąć i zawiązywać owoce potrzebuje więcej potasu i wtedy można go dokarmiać, jeśli jest taka potrzeba.
Nie mówię, już o tym, że jak jest słabo podlewany, to często nie ma jak zjeść tego co ma w ziemi.

I ekopom dobrze napisał, że bez nawożenia też urosną.

[Rzepka]

Jest też kwestia tego, jakie urosną, mam za ogrodzeniem działki trzy krzaczki pomidorków z samosiejek Black Cherry, zostawiłam je by obserwować, zero oprysków , zero nawozów, tylko woda, od nich nic nie wymagam, inaczej jednak podchodzę do pomidor?w z rozsady.
Zrobiłam analizę, za mało azotu i potasu, fosforu za to na dwa sezony.Jestem zupełnym chemicznym laikiem, ale jeżeli dam nawóz wieloskładnikowy, to czy nie zwiększę ilości fosforu?
Obornika końskiego jest w rzędach ok.15 kg na 15 m 2, nie wiem, czy to jest dużo czy mało?
Właśnie po to robiłam analizę by wiedzieć co mam dać, na jesieni zrobię powtórną , ale teraz chciałabym to nawożenie doprowadzić do końca uprawy, liczyłam na pomoc z Forum.

Pozdrawiam

[x-p-11]

Pelikano 11- chciałabym wiedzieć który z tych tysiąca wpisów zastosować u siebie, nie po to wydałam kasę na analizę, by teraz nawozić na pałę, kiedy zastosować nawóz, czy tak samo nawozić pomidory w gruncie i pod daszkiem, jaka ma być częstotliwość nawożenia, czy termin podlewania zależy od wielkości sadzonek?Przeczytałam polecone posty i dalej nie wiem, więc może Ty doradzisz swojej forumowej koleżance odpowiednie nawożenie,jak rozumiem znasz się na tym doskonale.

Powiem Ci tak - wszystko, dokładnie wszystko, w dodatku językiem zrozumiałym nawet dla takiego laika jak ja, jest napisane przez Pana x-p-o - co to znaczy pogłównie, co to znaczy pogłównie dla pomidorów, jak zastosować saletrę potasową, ile jej zastosować i ile razy też. Bo zalecenie miałaś jednoznaczne
"x-p-o 30 wrz 2014, o 20:30 Przed przekopaniem rozsyp równomiernie 0,7 kg/10m2 siarczanu potasu. W przyszłym roku wiosną przed sadzeniem pomidorów czy ogórków, co najmniej 2 tygodnie wcześniej rozsyp 0,4 kg/10m2 saletry amonowej i zagrab. Pogłównie saletra potasowa."
Poczytaj, warto się trochę wysilić.

[Rzepka]

Pelikano- 11 moje pytanie dotyczyło tylko i wyłącznie nawożenia saletrą potasową, kiedy i jak często mam nawozić, pogłównie, nie zawsze znaczy to samo, tym bardziej, że mam sadzonki z dużymi pomidorami na gronach, jak też krzaki z małymi zawiązkami owoców, pomidory rosną pod folią i w gruncie.


Otrzymałam poradę i dla mnie sprawa jest zakończona.
Obiegowa dawka saletry potasowej 5dkg na 10l wody nie musi być obowiązkowa.

Pozdrawiam

[GrzegorzR]

Dostałam nawóz Yara Vila do pomidorów i papryk NPK 12;14;21 W jakich proporcjach można go rozpuścić w wodzie żeby podlać pomidory? Pomidory mam posadzone w szklarni, miesiąc temu podlane saletrzakiem, teraz zaczynają skręcać im się wierzchołki więc chcę podlać pare krzaków i poobserwować co się będzie z nimi działo.

Z tego co mi wiadomo o nawozach Yara, to nie trzeba ich rozpuszczać. Wystarczy posypać wokół łodygi.

[Samsu]

Nie mam pojęcia, na nawożeniu kompletnie się nie znam, nie chciałabym jeść pomidorów pełnych nawozu, bo takie mogę sobie kupić, a jednocześnie zbyt wiele serca i wysiłku włożyłam w uprawę by odpuścić.
Chyba po prostu poszukam rozwiązania gdzie indziej.

Pozdrawiam

Dawno dawno temu Kozula pisała, że owoce pomidora nie kumulują w sobie nawozów i nie da się owocu pomidora przenawozić. Inaczej to wygląda z sałatą, marchewką czy rzodkiewką.