Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Burton
50p
50p
Posty: 56
Od: 1 paź 2014, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Witajcie,
Czy grasujące mrówki w kwitnących kwiatach różanecznika trzeba zwalaczać? Jeżeli tak to czym?
kachat
200p
200p
Posty: 411
Od: 13 cze 2012, o 17:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Burton, a po co chcesz je zwalczać? Zrobiły ci coś złego? Co to za jakaś mania, że każde stworzenie na roślinie od razu trzeba zabijać? Jeśli w żaden sposób nie szkodzą roślinie, to daj im spokój.
Mrówki na krzewie mogą sygnalizować obecność mszyc, więc przyjrzyj się dokładnie, czy gdzieś tam, po np. spodniej stronie liści, pod kwiatami, nie ma jakichś.
Burton
50p
50p
Posty: 56
Od: 1 paź 2014, o 12:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

kachat pisze:Burton, a po co chcesz je zwalczać? Zrobiły ci coś złego? Co to za jakaś mania, że każde stworzenie na roślinie od razu trzeba zabijać? Jeśli w żaden sposób nie szkodzą roślinie, to daj im spokój.
Mrówki na krzewie mogą sygnalizować obecność mszyc, więc przyjrzyj się dokładnie, czy gdzieś tam, po np. spodniej stronie liści, pod kwiatami, nie ma jakichś.
Pytam, bo gdzieś wyczytałam, ze mrówki podgryzają kwiaty i przez to różanecznik krócej kwitnie :roll:
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Burton,

Jakoś nie potwierdzam tego, że mrówki podgryzają kwiaty, one żywią się słodem, nektarem z kwiatów, ale nie zauważyłem jak dotąd, żeby szkodziły różanecznikom.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
AleksandraP
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 25 cze 2015, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Dzień dobry wszystkim. Będę wdzięczna za pomoc z rozpoznaniu co dzieje się z moim różanecznikiem.
Najpierw trochę zdjęć:
http://pokazywarka.pl/xxiv6t/
A teraz opis sytuacji:
Przeszukała pół internetów, obejrzałam setki zdjęć chorych różaneczników i nie mogę się zdecydować co jest mojemu egzemplarzowi. Żółkną mu liście, zarówno na dole, jak i na górze. Na górnych liściach widać siatkę nerwów na jaśniejącym tle (zdj. nr 3). Na liściach pojawiają się brązowe plamki. Zauważyłam też jakiś taki nalot na niektórych liściach? Czy to jest mączniak, szara pleśń, a może brud tylko? A może coś innego? Liście przez to są chropowate w dotyku. Niektóre liście i łodygi są lepkie, ale nie klejące. Palce po kontakcie z rośliną się nie lepią. Nie widać na liściach żadnej wydzieliny.
Gleba ma odczyn 5.5-6ph. W maju podsypałam różanecznika nawozem SUBSTRAL o przedłużonym działaniu i spowodowało to obfity wzrost rośliny, jednak nadal żółknie. Po zimie pąki kwiatowe były brązowe, wyłamałam, je bo nie rozkwitły. Skłaniam się ku chlorozie z powodu niedoboru żelaza. Co do nekroz to nie mam na nie pomysłu. Nie zauważyłam szkodników, np. skoczka różanecznikowego.
Zastanawiam się czy nie kupić torfu i wymieszać z ziemią albo podać siarczan amonu - co lepsze? A następnie oprysk z chelatu żelaza. Dobrze kombinuję? Proszę o weryfikację moich planów.

Pozdrawiam
Ola
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Mamy koniec czerwca - podanie siarczanu amonu to naprawdę nieciekawy pomysł. Azot spowoduje wydłużenie przyrostów które i tak nie mają szans przetrwać zimy. Wszystkie łodygi zielone mróz załatwi na cacy. Teraz już nie bawimy się azotem. Krzak wygląda jak typowe bonzai czyli traci dolne liście bo nie ma siły tyle wykarmić - musi wybierać młodość czy emeryci. Dlaczego tak się dzieje ? Moim zdaniem dlatego że został posadzony zgodnie z teorią propagowaną w internecie. Trochę torfu reszta igliwia lub trociny kompost i ziemia.
Moje krzaki traktuję inaczej i wyglądają inaczej. Nie wiem kogo posłuchasz ale ja napiszę co ja bym zrobił. Na początek przygotowałbym mu nowe miejsce. ŻADNYCH CUDOWNYCH MIESZANEK ŻADNEJ ZIEMI DO RODODENDRONÓW - tylko dobrej jakości torf. Dział sadzenia jaką dziurę itd ale nie czytaj tych opowieści o glinie i zatrzymywaniu wody. Glina najlepiej zatrzymuje wodę jak się z niej zrobi amforę ;:306. Zastosuj tylko torf i przesadzaj. Dobrą metodą jest neutralizacja szkodliwych związków za pomocą kwasku cytrynowego. Torfu nie musisz neutralizować ale ta kulka korzeni z pewnością potrzebuje pomocy. Z pewnością korzenie nie będzie można nawet rozczesać bo to taka sama trudność jak prawie łysemu zrobić warkocze.
Radziłbym na początek podlewać z kwaskiem cytrynowym (ja nawet zdrowe krzaki tak traktuje). Zanim będziesz gotowa do przesadzenia i wymiany podłoża podlej go mocno z kwaskiem cytrynowym. Obawiam się że zamiast zdrowego systemu korzeniowego masz (główkę noworodka czyli) kulę zbitych korzeni. Taki krzak nigdy nie jest w stanie utrzymać dużej ilości liści i przeważnie tak wyglądają krzaki sadzone w mieszankach. Nie mieszaj torfu z ziemią bo nic nie zmienisz, każdy korzonek który wychyli się z "kulki" zgnije dokładnie jak masz teraz.
AleksandraP
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 25 cze 2015, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Dziękuję za odpowiedź.
Nie wiem jak roślina została posadzona. Wynajmujemy z mężem mieszkanie na parterze, do którego przynależy ogródek.
Jak się zmienił można zobaczyć tutaj: http://pokazywarka.pl/apozhc/
Ogródek to maleństwo, jakieś 8-10m2.
Słyszałam o sadzeniu w sam torf. Ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Nikt nie potrafi podać merytorycznych racji. Każdy pisze jedynie: ja tak robię i u mnie rośnie jak szalone. Czy Ty potrafisz uzasadnić swoją decyzję?
Czy chodzi Ci o przesadzenie na inne miejsce czy o wymianę podłoża? W inne miejsce nie ma gdzie przesadzić. Za mały areał.
Ile sypiesz kwasku do jakiej ilości wody?
AleksandraP
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 25 cze 2015, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Co do tej główki zbitych korzeni to niekoniecznie.
Pamiętam jak przekopywałam cały ogródek na łyso, to jak podchodziłam pod krzak to mi się wykopywały korzenie "wierzgające", które potem musiałam zakopywać. Może nie jest tak źle? :wink:
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Ile sypię kwasku - 1 łyżka na konewkę to dobra ilość.
Nie wiem jak uzasadnić moją metodę sadzenia w sam torf. Może wyglądem krzaków ??
Korzenie wierzgające od rododendronów ;)
Przy zdrowym krzaku 160 cm wysokim korzeń to 50-60 cm naleśnika o grubości 15 cm.
Tu masz fotkę 28 letniego krzaka wysokiego na 2 metry i bryła korzeniowa jest mniejsza niż to co wykopali.
http://www.ebay.de/itm/Rhododendron-Cat ... 27ebb170f5
AleksandraP
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 25 cze 2015, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Z tymi wierzgającymi korzeniami chodziło mi o to, że podkopując ziemię wokół rododendronu, jakieś 10-20cm od nasady, wkopywałam się w korzenie. Dobrze je sobie pooglądałam, bo początkowo chciałam rwać (mieliśmy, nadal mamy, dużo rozrastających się w ziemi chwastów), ale potem metodą po nitce do kłębka, doszłam że to system korzeniowy rh.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Cóż - sposób wybierzesz sama. Znając życie najmniej pracochłonny. Powodzenia
AleksandraP
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 25 cze 2015, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

asprokol pisze:Cóż - sposób wybierzesz sama. Znając życie najmniej pracochłonny. Powodzenia
Ależ Ty masz podejście do ludzi ;) Podpowiem Ci, że nazywając kogoś leniem sympatii się nie zyskuje. Ale nie martw się (o ile w ogóle się zmartwiłeś), ja się nie obrażam o opinię na mój temat od ludzi, którzy mnie nie znają :)
A merytorycznie: podlałam go dzisiaj kwaskiem, kupiłam torf i jutro będę podmieniać podłoże. W sam torf go nie włożę, ale w mieszankę ziemi (tej którą ma) i torfu w proporcjach 3:7. Wychodzę z założenia, że torfu zawsze można dosypać. Na plamistość liści kupiłam TOPSIN, bo kilka osób sugerowało grzyba, a zaatakowane liście oberwałam.
Pozdrawiam
Ola
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rośliny wrzosowate i różaneczniki

Post »

Niestety należę do ludzi którzy mają twarde podejście do życia. Może nie mam 10 tysięcy postów o ogrodach jak pewna znana "ekspertka" ja mam 5000 metrów ogrodu a ona balkon na 3 piętrze. Jestem zaprzeczeniem jej wiedzy bo to ja mam rododendrony większe niż cały jej ten balkon i dwa jej sąsiadów. Na przekór jej wiedzy teoretycznej rosną nie chorują i mają się dobrze. Wiesz ja aby się czegokolwiek nauczyć zwiedzałem szkółki w Niemczech Kanadzie Holandii rozmawiałem z setkami ludzi zamiast w tym czasie pisać teoretyczne posty jaki to błąd z tym torfem. Przecież napisałem że sama dokonasz wyboru. Dowiedziałaś się że czas na Topsin ;:306
Super !! Nauczę Cię pewnej zasady zanim posłuchasz kogoś w anonimowym internecie poproś o fotki - nawet jak je dostaniesz poproś o fotkę tego samego krzaka z innej perspektywy. Dopiero wtedy gdy się upewnisz że masz do czynienia z kimś kto ma oprócz przepisywanej z internetu teorii ma praktyczną wiedzę podejmuj decyzję.
Oświadczam że jestem największym leniem na tym forum - i jestem z tego dumny !! Tak mi się nie chce czegokolwiek robić dwa razy w ogrodzie robię to od razu dobrze. Może nie wiesz ale to lenistwo jest źródłem postępu ;:138 .
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”