Godecja wielkokwiatowa (Godetia grandiflora)

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Perek11
100p
100p
Posty: 147
Od: 10 mar 2013, o 12:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: olkusz

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Tegoroczna godecja w liliach:-) Obrazek Obrazek
Marcin?
Awatar użytkownika
Basia R
100p
100p
Posty: 106
Od: 17 mar 2014, o 16:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Jej, imponująca!
Ja się doczekałam na razie kilku kwiatków.... Które i tak bardzo mnie cieszą :-)
Obrazek
Awatar użytkownika
anym
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5322
Od: 4 kwie 2013, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Grudziadza

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Marszawa pomarańczowa, śliczna tylko kolor pomarańczowy to raczej nie jest. Szkoda.
Obrazek
Wierzę, że są kwiaty, które się rodzą z spojrzeń ludzkich oczu. Anka
Moje wątki, Aktualny
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Rosnie bardzo poooowoli:

Obrazek
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Awatar użytkownika
LuckyChucky
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2015, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Witam,
pierwszy raz posadziłam u siebie godecje/azalie i nie jestem pewna czy wszystko z nimi okej :roll:
Wysiewałam wprost do gruntu w maju na nie za ciekawą ziemię, ale regularnie staram się podlewać i nawozić raz na tydzień/dwa (uniwersalny do roślin kwitnących). Jak już dość spore urosły flancowałam i nawet jako tako się przyjęły, niektóre nawet podrosły. Niestety od tygodnia a może chwilę dłużej zauważyłam,że listki i niedoszłe kwiatki zaczęły się kurczyć i lekko więdnąć. Mszyc tam nie dojrzałam, choć były na słonecznikach, które rosną obok (zwalczone opryskiem). Nie wiem czemu tak się męczą :( Mrówki tam jakieś łażą,ale to chyba nie ich wina... dodam jeszcze,że kwiaty rosną na pełnym słońcu może to przez to? Podlewam tylko wieczorami, kiedy słońce chowa się za murek przed którym są posadzone.
Proszę o jakieś rady, przyczyny..boję się,że w ogóle mi nie zakwitną :oops:
A oto one:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te ostatnie rosną najbliżej słoneczników, które były konkretnie zaatakowane mszycą a o dziwo mają się najlepiej :roll:
P.S. wybaczcie chwaściory, dopiero jutro się nimi zajmę :lol:
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Wydaje mnie się, ze te mrowki mogą być winne, bo u mnie podobnie miałam z firletkami, pod krzaczkami pelno mrówek i podobnie liscie się zwijaly, po przesadzeniu w inne miejsce. Obserwuj może, bo sa ladne i lada dzień zakwitną, a jak problem będzie się nasilal, to przedad, ja w zeszlm roku nawet kwitnące przesadzałam i daly rade.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Awatar użytkownika
LuckyChucky
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2015, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Dziękuję asta6265 za odpowiedź. :wink:
Ja nie mam teraz za bardzo gdzie ich nawet przesadzić, bo dopiero w połowie lipca będę miała robione miejsce na ogródek. A są jakieś sposoby może na pozbycie się tego dziadostwa? Podsypałam dzisiaj na dole cynamonem te kwiatki, bo ponoć mrówki nie lubią, ale i tak łażą jak gdyby nigdy nic i się tam panoszą.
Teraz się przyjrzałam to pełno dziurek przy kwiatkach, mrowisk. Jeden kwiatek leżał na ziemi, pociągnęłam go lekko a on bach- z ziemi wylazł a korzonek przegryziony... za chwile mi wszystkie zeżrą :cry:
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Jeżeli to duża kolonia tych mrówek to z doświadczenia wiem ze domowe sposoby nie pomogą. Uderz w nie ciężką altylerią w postaci preparatów chemicznych które są dostępne w sklepach ogrodniczych.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
Awatar użytkownika
LuckyChucky
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2015, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

O krok do przodu byłam, bo nie mogłam wytrzymać żeby się z nimi nie rozprawić. ;:14
Miałam tylko jakiś owadobójczy do roślinek i to rozrabiałam w wodzie i zlałam nią ziemię pod kwiatkami dzisiaj... zobaczymy co się będzie dalej działo. 8-)
Mam nadzieję,że się jeszcze pochwalę tutaj kwiatkami bo się napatrzyłam na tych wątkach już tyyyylee i pozazdrościłam. :lol:
Awatar użytkownika
Agrokasia
200p
200p
Posty: 497
Od: 14 kwie 2010, o 15:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Mrówki zniszczyły mi w ogrodzie co nieco. Zastanawiałam się, gdzie popełniłam błąd, bo przecież miejsca pełno dla mrówek, kwiatków nie jedzą...
Mój błąd polegał na tym, że podlewałam kwiaty punktowo. Wokół była sucha ziemia, więc mrówki budowały sobie kopce w wilgotnych miejscach pod kępą roślin. Teraz po podlaniu punktowym zraszam ziemię wokół. Myślę, że pomogło, bo nie zauważyłam, aby mrówki budowały sobie kopce w bezpośrednim sąsiedztwie moich podopiecznych. Mam jednak trochę więcej do pielenia.
Awatar użytkownika
LuckyChucky
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 23 cze 2015, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kalisz

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Pojawiło się u mnie trochę kwiatków, z każdym dniem przybywa :tan Wczoraj robiłam już z nich kompozycję na gąbce, na cmentarz ale długo chyba nie postoją na tej gorączce... A z tymi mrówkami to nerwicy można dostać. Niby po tym środku owadobójczym sobie zniknęły na kilka dni a potem i tak przylazły z powrotem. Ale moje azalie są silniejsze od tych małych szkodników! :lol:
Jutro wstawię jakieś zdjęcie w końcu! Ja ciągle podlewam całe to swoje poletko Agrokasia i chwastów też mam mnóstwo niestety. A mrowiska są i przy kwiatkach i na nieobsianych miejscach, więc moje mrówki są chyba jakieś niepoważne :roll:
Miłego dnia ;:3
Ninia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1857
Od: 24 sty 2016, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

W tym roku będę siała godecję, bo bardzo mi przypadły do gustu jej kwiaty. W ubiegłym roku "próbowałam" je uprawiać-w doniczce nie wzeszły, a w gruncie kilka sztuk wzeszło, ale zostały zagłuszone przez dziwaczki ;:223 (z kłączy z Biedronki) i zakwitła mi ... tylko jedna(dobre i to) i właśnie ten jeden kwiatuszek ;:167 przekonał mnie, że w przyszłym roku spróbuję znowu ;:oj . Ponieważ ubiegły rok był dla mnie taki trochę eksperymentalny (pierwszy raz siałam cokolwiek-jakie nasiona wpadły mi w rękę w sklepie: lobelię, petunię, tytoń oskrzydlony, floksy, barwinka no i właśnie godecję) dosłownie tylko po kilka nasionek, by sprawdzić samą siebie czy się do tego nadaję. W tym roku idę na całego i już bym chętnie przygotowała sobie grządki...ale gdzie tu jeszcze do wiosny. Dajcie znać kiedy będziecie wysiewać godecję :uszy .
Awatar użytkownika
asta6265
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2409
Od: 8 sty 2012, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Godecja wielkokwiatowa

Post »

Ninado gruntu w połowie kwietnia.
Mój kawałek świata
Pozdrawiam Anka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”