Borówka amerykańska - 6 cz

[marius09]

Witajcie

Chciałbym poprosić o pomoc w przypadku moich roślinek. Od kilku tygodni dzieje się coś bardzo niedobrego z czym mimo stosowania się do porad ludzi z centrum ogrodniczego jakie mam pod domem nie mogę sobie poradzić. Mam 4 rośliny, rosną w dwóch rzędach. I teraz:

Najbardziej poszkodowana roślina. Nią się już nie ma co zajmować po prostu poglądowo wrzucam. Jest to już druga, która padła w tym miejscu. Poprzednią wyrwałem jakieś 5 tygodni temu i na jej miejsce wsadziłem tą widoczną na zdjęciu. Jak widać nie poszło.



Druga z tego samego rzędu. Owoce normalne ale brzydkie liście.



Pierwszy rząd brzydkie liście i uschnięte owoce.



I tu największa zagadka. Druga roślina z pierwszego rzędu. Poza 2-3 listkami reszta piękna. Ładne owoce, ładne liście.




Próbowałem zgodnie z podpowiedziami tych z centrum ogrodniczego najpierw podlewałem Proplantem a potem oprysk z Target Topsin Grzybobójczy. Na moje oko nic nie pomogło. Czy ktoś miałby jakąś podpowiedź ?

[kaLo]

Kostka brukowa,krawężnik czyli rosną przy domu.Może te dwie marniejące posadziłeś w miejscu gdzie stała mp.betoniarka i ziemia jest przesycona cementem.Wiesz co tam jest w ziemi?.Podstawa to zmierzyć pH.

[marius09]

Nie mierzyłem pH ale sporo kopałem w tej okolicy i poza jakimiś małymi kamykami to tam nic szczególnego w ziemi nie ma. W zeszłym roku było ok ale wtedy nie miały owoców bo dopiero co były posadzone.

[kaLo]

To nie o owoce chodzi,tylko o ogólny stan zdrowotności krzewu.Posadziłeś borówkę bez wiedzy w co ją sadzisz,?.To tak jakbyś założył skarpetki i zabrał się za obcinanie paznokci.

[bedani]

Witam.Nie podobają mi się owoce na moich borówkach. Mam 11 odmian a na toro coś jest nie tak.Owoce są jakby lekko pomarszczone , nie są jędrne , a jeszcze zielone. Mam borówki 6 rok i pierwszy raz coś takiego.Proszę o pomoc i odpowiedź czy coś jeszcze się da z tym zrobić.

[virtuss]

@marius09

Powiem Ci na pocieszenie, ze ja mam u siebie identyczna sytuacje. Posadziłem 6 borówek.
Wszystkie takie same warunki maja (sadzone w kwasnym torfie..tylko).

4 krzaczki piekne.., a 2 wygladaja jak u Ciebie na 2 i 3'cim zdjeciu.
Nie wiem czemu.
Nie pryskalem niczym, i nic z tym nie robie. (szukalem informacji i jedyne co mi pasowalo to: wirus oparzeliny borówki).
Mam nadzieje ze sobie poradza i w przyszlym roku bedzie lepiej.

[bedani]

Dziękuję za szybką odpowiedź . Ja też szukam po necie i nic nie znalazłem pasującego do mojego przypadku . Ten rok zresztą ogólnie mam kiepski w ogrodzie i miałem nadzieję że z borówkami mi chociaż pójdzie ale z każdym rokiem coś innego wyskakuje. Pozdrawiam.

[kaLo]

Same owoce a gdzie liście?Przecież to one karmią jagody.Krzewy nie były cięte i przeciążane owocowaniem.Jeśli nie usuniecie co najmniej połowy gron ,to najprawdopodobniej już możecie się rozglądać za nowymi borówkami.

[cewe]

Mogę potwierdzić to co pisze KaLo, z tym ,że u mnie nie padły borówki,ale brak owoców w tym roku na przeciążonych krzakach.

[marius09]

"To nie o owoce chodzi,tylko o ogólny stan zdrowotności krzewu.Posadziłeś borówkę bez wiedzy w co ją sadzisz,?.To tak jakbyś założył skarpetki i zabrał się za obcinanie paznokci."

No fakt laboratoryjnych analiz nie robiłem. Po prostu wykopałem sporą dziurę i wrzuciłem dużo torfu więc zgodnie z teorią idealne podłoże dla borówki. Torfu dużo zatem nie ma szans aby sięgnęła korzeniami poza ten torf. Zatem jak widać paznokcie były obcięte przed włożeniem skarpetek.

[kaLo]

Jest jeszcze coś takiego jak pojemność buforowa : https://pl.wikipedia.org/wiki/Buforowo%C5%9B%C4%87_gleb ,czyli najprościej mówiąc jak długo torf będzie miał to swoje niskie pH przy podlewaniu twardą wodą.

[x-p-11]

najpierw podlewałem Proplantem a potem oprysk z Target Topsin Grzybobójczy. Na moje oko nic nie pomogło

marius09 nie pomogło bo to wg mnie nie jest grzyb. Widać, że krzewy usychają, a powodów może być kilka.
Najczęstszy - korzenie, które u borówki (podobnie jak u rododendronów) nie mają włośników, tworzą zwartą bryłę korzeniową składającą się z 'niteczek' i to one są najważniejsze, przy sadzeniu powinny być widoczne też 'białe nitki'.
Korzenie które rosły w doniczce mogą być tak zbite, że po posadzeniu nie są w stanie dobrać się do wody. Przed posadzeniem bryła korzeniowa powinna być rozluźniona, a krzew powinien być napojony wodą - wrzucony np do wiadra z wodą.
Do usychania, przy słabym systemie korzeniowym, może przyczynić się też nagrzewający się beton/kamienie/ściana/ itp. Wtedy krzak trzeba zraszać wodą.
Może też usychać z powodu herbicydów, oprysków roślin rosnących w sąsiedztwie (co to za róża rośnie obok 4 zdjęcie? - wygląda nieciekawie) lub środków którymi np czyściło się kostkę (mogą spłynąć..wiadomo o co chodzi).

Inną sprawą jest pH torfu, bo chyba rosną w samym torfie, tak? Wg mnie torf poniżej 4 pH już może być dla rośliny toksyczny, ale to raczej nie dzieje się z dnia na dzień.

Zazwyczaj - posadzenie w kwaśnym a nawet bardzo kwaśnym torfie ale wymieszanym np z ziemią kompostową do pH 4-4,5 (lub pomieszanie z gotową ziemią np do rodendronów), rozluźnienie korzeni przed posadzeniem, podlewanie nawet twardą kranówą (ale nie utopienie korzeni!!), zraszanie liści jeśli otoczenie powoduje nagrzewanie - przez pierwszy rok/dwa powinno wystarczyć żeby borówka się zaaklimatyzowała i rosła zdrowo.

[seedkris]

Często przyczyna porażki jest między zakupem a sadzeniem.

[kaLo]

pelikano ja tego nie napisałem .
Jak wrócę z dziaki to wstawię zdjęcia w kilku wątkach.

[x-p-11]

A ja nie wiem dlaczego tak wyszło
I nie mogę edytować