Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
A po co pryskałeś kwasem borowym skoro nie kwitną? Przecież były zalecenia, że pryskamy tylko w pełni rozwinięte kwiaty 2 razy w tygodniu, bo nadmiar boru jest szkodliwy.
Beata
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Na zdjęciach, nie widać, ale na innych krzakach kilkanaście kwiatów jest rozwiniętych stąd oprysk kwasem borowym, liscie sa pokryte kroplami rosy a nie bąblami od nadmiaru azotu.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Ale jokaer ma rację, jeśli za dużo azotu, to kwitnienie opóźnione i rozwój wegetatywny.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Co myślicie o tych pomidorach ze zdjęcia z poprzedniej strony? Czym spowodowany słaby wzrost i zwijanie liści? Brak składników, nadmiar, grzyb?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Ale może napiszesz czym nawoziłeś, pryskałeś, jak podlewasz itd.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Macie pomysł, co za choróbsko się przypałętało.
A pod folią taki ananas dzisiaj się trafił.
A pod folią taki ananas dzisiaj się trafił.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Pod folią grzyby atakuja, trudno powiedzieć co bo zdjęcie nieostre, a w gruncie jakby takie przypalone czymś były, pryskałeś je czymś? i ogólnie zwłaszcza to drugie zdjęcie jakieś takie marne te liście.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Pryskane miedzianem przy wysadzeniu. To są nadmiarowe sadzonki, które trafiły do gleby na zasadzie a może coś z nich będzie. Gleba była przygotowana na zasadzie obornik do dołka i tyle. pH się zgadza ~5.5. Niektóre pomidory niezależnie od odmiany dostały taki objaw całkiem niedawno - osłabiony wzrost stożek i liście pozwijane w dziwny sposób. Nadmiar czy niedobór? A może jakaś choroba. Szukałem długo po internecie i nie przypomina to niczego co znalazłem.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Wychodzi, że nadmiar, właściwie to aż zasolenie, może za mało podlewasz, albo za dużo świeżego obornika dałeś.
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
W gruncie pryskałem Timorexem. Pomimo, że oprysk eko, mogłem popalić. Też mi to przyszło do głowy.dyrydyry7 pisze:Pod folią grzyby atakuja, trudno powiedzieć co bo zdjęcie nieostre, a w gruncie jakby takie przypalone czymś były, pryskałeś je czymś? i ogólnie zwłaszcza to drugie zdjęcie jakieś takie marne te liście.
Pierwsze co, to przyszła mi do głowy, bakteryjna cętkowatość. I tak sie biję z myślami, bo to drugie to jak dżuma.
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Darku zrób analizę na cito.Od tego należałoby zacząć.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7877
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.13
Oj tak, bakteryjna cętkowatość to jak dżuma albo i gorzej. Sprawdź czy na łodyżkach i ogonkach liściowych masz plamki. Chociaż u mnie cętkowatość atakowała tylko owoce. To było w ogródku u starszego syna, teraz tam już od dwóch lat pomidorów nie sadzę i nie posadzę jeszcze w następnym roku to bakteria sama padnie bez żywiciela. Udało mi się ograniczyć opryskiwaniem systematycznym grevitem. Gdzieś kiedyś Kozula pisała, że jeśli na ogonkach liściowych i na łodyżkach nie ma kropek to jest nic groźnego.
Pozdrawiam! Gienia.