Silniki chińskie i działają jak chińskie, bez szczególnych wychyleń - czyli ani to awaryjne ani "polecane przez najlepszych hodowców". Pokusiłbym się o stwierdzenie, że do ogrodu w sam raz. Lepszy niż niejeden B&S, słabszy niż Honda czy Kawasaki. Nie tylko u mnie w maszynach to jeździ i sprawdza się. Plasowałbym go krok za Loncinem. Jak trafisz model wadliwy, co jest rzadkie ale się zdarza, to nie zaskoczy Cię to za 2 lata po zakończeniu gwarancji ale po krótkim czasie. Zrobią Ci to na gwarancji i będzie po krzyku.dziad_Jag pisze: [...] I tu pytanie do Ama Poland: MVGT - co to za silnik?
Silniki lubią falować po odpaleniu ale w pracy na ciepło pracują bez problemów. Jak się będzie próbował rozhuśtać to kwestia regulacji przed sezonem załatwi sprawę. Czasami dzieje się tak, że odkształca się i ma standardowe lekkie falowanie obrotów. Nie przeszkadza to w pracy ale drażni niespokojne ucho. Na gwarancji to Ci załatwią po gwarancji niedrogo to zrobią.
Jakkolwiek pesymistycznie to brzmi, jakbym szukał maszyny "low budget", silnik MVGT byłby ostatnim czynnikiem który wzbudzałby moje wątpliwości. W niektórych maszynach powiedziałbym, że ten silnik to najmocniejsza strona kosiarki
