Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
-
- 500p
- Posty: 829
- Od: 3 gru 2014, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Peperomia cudna na początku myslałam, że to ceropegia woodi. Uwielbiam takie maleńkie listeczki. Eszynantus też śliczny.
- maadro
- 1000p
- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko, cudnie zakwitła siewka liliowcowa.
Gdybyś miała szczepeczki peperomia prostata, to jestem chętna.
Też pomyślałam w pierwszej chwili że to ceropegia woodi, jak nieulozona-tak Kasia.
Gdybyś miała szczepeczki peperomia prostata, to jestem chętna.
Też pomyślałam w pierwszej chwili że to ceropegia woodi, jak nieulozona-tak Kasia.
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 824
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
A u Ciebie jak zwykle pachnąco, kolorowo, bajkowo
Achimenesy i kohlerie i fiołki .... i tak mogę wymieniać bez końca, pięknie odwdzięczają się za troskliwą opiekę.
Liliowcowa siewka super się prezentuje, kolor wyrazisty i ta delikatna falbanka na płatkach
Achimenesy i kohlerie i fiołki .... i tak mogę wymieniać bez końca, pięknie odwdzięczają się za troskliwą opiekę.
Liliowcowa siewka super się prezentuje, kolor wyrazisty i ta delikatna falbanka na płatkach
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
No faktycznie, w mnożarce nie ma grama pustej powierzchni
Też uważam, że każdą przestrzeń trzeba wykorzystać na maxa !!
Fajnie, że planujesz zakup nowych tillandsii
Kiedy kwitnie Twój eszynantus marmurkowy ?
Zdrowy i piękny okaz !!
Też go bardzo lubię, ale jeszcze mi nie zakwitł, za krótko go chyba mam ...
Gdzie on u Ciebie stoi - przy samym oknie ?
Też uważam, że każdą przestrzeń trzeba wykorzystać na maxa !!
Fajnie, że planujesz zakup nowych tillandsii
Kiedy kwitnie Twój eszynantus marmurkowy ?
Zdrowy i piękny okaz !!
Też go bardzo lubię, ale jeszcze mi nie zakwitł, za krótko go chyba mam ...
Gdzie on u Ciebie stoi - przy samym oknie ?
Pozdrawiam i zapraszam
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16354
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Adam S.- Fiołki w tym roku ładniej kwitną, niż w ubiegłym. Mac's Just Jeff - wciąż nowe pączki produkuje.
Znam już nazwę odmiany achimenesa
Działkę mam niedaleko od mieszkania, niecałe 4 km. Piechotą około 30 minut, autem - około 5 minut..
Oczywiście są tam też warzywa. Policzyłam - w sumie to mam 6 różnych rabat ( w tym skalniak, klomb "miszmasz" i różne rabaty z warzywami, bylinami, itd.) + tunel foliowy.
Filigranowa27- dziękuję. W tym sezonie i fiołków, i skrętników - mam dużo nowinek i jest dużo debiutów.
Iwek- achimenesy to moja miłość od ubiegłego sezonu. Dopiero się ich uczę. Podoba mi się różnorodność ich kwiatów i to, że zimą nie zajmują parapetów. U mnie też czerwony bardzo ładnie kwitnie. Mam kilka czerwonych, czekam na kolejne kwitnienia.
Anetta- nie tak znowu wszystko. Krzyżuję: skrętniki i hippeastra. A z roślin ogrodowych: irysy i liliowce. Lubię patrzeć, jak zakwita pierwszy kwiat na siewce - to dopiero są emocje.
Nieulozona-tak- ja też lubię małe błyszczące listeczki. Peperomia jest z wymiany ubiegłorocznej. Bardzo ładnie rośnie na wschodnim oknie - sama się zagęściła.
Eszynantus jest młody, marzę o gęstym krzaczku.
Maadro- na razie zakwitł dwie siewki liliowcowe z 20. Niedawno niechcący ukosiłam wykaszarką jedną z siewek. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, jak szybko ucięte liście odrastają i...wypuściła pęd kwiatowy. Będzie nieco później kwitła, ale ja cenię siłę przetrwania rośliny, niesamowity cud.
Peperomii jest trochę do cięcia
Krzysia- to fakt. Uwielbiam kolory i to jest moją myślą przewodnią mojej kolekcji.
Tak, wszystko nara zakwita i czasami jest za mało czasu na zrobienie zdjęć.
Achimenesy chcę przestawić na regał, ale ciągle brak czasu i nie wiem, czy zdążę przed końcem upałów
Jednocześnie mnóstwo pączków kwiatowych tworzą.
Ewa321- kupię oplątwy, jeśli będą jesienią na wystawie krakowskiej. Jeśli nie... poczekam do wiosny. Warunek jest jeden - muszą być małe, żeby zmieściły się do mnożarki.
U mnie eszynantus kwitnie na przełomie zimy i wiosny - w lutym, gdzieś.
Do ładnego gęstego krzaczka to mu jeszcze dużo brakuje.
Tnę sadzonki, ukorzeniam w perlicie i dosadzam do rośliny matecznej.
Mój, wisi za firanką, w koszu wiklinowym - jakiś metr od okna wschodniego.
Tyle się dzieje teraz na parapetach i w ogrodzie. Ze zdjęciami się nie wyrabiam.
Zakwitła druga siewka liliowcowa od Śnieżki, kolor pomarańczowy, z ciemniejszym kolorem wokół środka i zielonym oczkiem. Tylko jeden dodatkowy płatek lekko zawinięty do środka, jakby chciała być kwiatem półpełnym. Kolejne pączki są, zobaczymy, jak zakwitną:
Liliowiec - Piano Man:
Z "mieszanego" klombu pod czereśnią, przerabiam go obecnie i nie wszystkie rośliny już tam są posadzone. Kwitnąca funkia nn:
Żurawki:
Przetacznik, biała firletka i tawułka:
Z domowych roślin...jak ja tu dawno hoi nie wstawiałam. Pewnie dlatego, że są "na wygnaniu" w drewutni. Tak źle nie mają... Dowód? Po kąpieli:
hoja stoneana, niedawno do mnie przyjechała, a już ładnie się przyjęła i rośnie. Ma podłużne liście, od zewnątrz błyszczące, od spodu - pokryte meszkiem:
Kolejny przedszkolak, to hoja wayettii z wymiany. Rośnie w keramzycie, bardzo ładnie wybarwia brzegi liści, a młode liście są bordowe:
hoja flavida i hoja limoniaca w jednej doniczce rosną...a każda z nich piękna i zupełnie inna.
Na pierwszym zdjęciu liść h. limoniaca, a na drugim - h. flavida:
Moja kolekcja bez hoi lacunos? Hmm...byłaby nudna i mało pachnąca.
Trochę ich uzbierałam. To dziś tylko jedno zdjęcie. Marniała mi h. eskimo, niedawno przeniosłam ją do keramzytu. Od razu liście nabrały jędrności... mam trzy różne klony tej hoi. Jeden z nich zmutował do prawie zielonych liści. Nie przeszkadza mi to...
I może jedna z weteranek, h. rotundiflora:
Znam już nazwę odmiany achimenesa
Działkę mam niedaleko od mieszkania, niecałe 4 km. Piechotą około 30 minut, autem - około 5 minut..
Oczywiście są tam też warzywa. Policzyłam - w sumie to mam 6 różnych rabat ( w tym skalniak, klomb "miszmasz" i różne rabaty z warzywami, bylinami, itd.) + tunel foliowy.
Filigranowa27- dziękuję. W tym sezonie i fiołków, i skrętników - mam dużo nowinek i jest dużo debiutów.
Iwek- achimenesy to moja miłość od ubiegłego sezonu. Dopiero się ich uczę. Podoba mi się różnorodność ich kwiatów i to, że zimą nie zajmują parapetów. U mnie też czerwony bardzo ładnie kwitnie. Mam kilka czerwonych, czekam na kolejne kwitnienia.
Anetta- nie tak znowu wszystko. Krzyżuję: skrętniki i hippeastra. A z roślin ogrodowych: irysy i liliowce. Lubię patrzeć, jak zakwita pierwszy kwiat na siewce - to dopiero są emocje.
Nieulozona-tak- ja też lubię małe błyszczące listeczki. Peperomia jest z wymiany ubiegłorocznej. Bardzo ładnie rośnie na wschodnim oknie - sama się zagęściła.
Eszynantus jest młody, marzę o gęstym krzaczku.
Maadro- na razie zakwitł dwie siewki liliowcowe z 20. Niedawno niechcący ukosiłam wykaszarką jedną z siewek. Jakie było moje zdziwienie, gdy zobaczyłam, jak szybko ucięte liście odrastają i...wypuściła pęd kwiatowy. Będzie nieco później kwitła, ale ja cenię siłę przetrwania rośliny, niesamowity cud.
Peperomii jest trochę do cięcia
Krzysia- to fakt. Uwielbiam kolory i to jest moją myślą przewodnią mojej kolekcji.
Tak, wszystko nara zakwita i czasami jest za mało czasu na zrobienie zdjęć.
Achimenesy chcę przestawić na regał, ale ciągle brak czasu i nie wiem, czy zdążę przed końcem upałów
Jednocześnie mnóstwo pączków kwiatowych tworzą.
Ewa321- kupię oplątwy, jeśli będą jesienią na wystawie krakowskiej. Jeśli nie... poczekam do wiosny. Warunek jest jeden - muszą być małe, żeby zmieściły się do mnożarki.
U mnie eszynantus kwitnie na przełomie zimy i wiosny - w lutym, gdzieś.
Do ładnego gęstego krzaczka to mu jeszcze dużo brakuje.
Tnę sadzonki, ukorzeniam w perlicie i dosadzam do rośliny matecznej.
Mój, wisi za firanką, w koszu wiklinowym - jakiś metr od okna wschodniego.
Tyle się dzieje teraz na parapetach i w ogrodzie. Ze zdjęciami się nie wyrabiam.
Zakwitła druga siewka liliowcowa od Śnieżki, kolor pomarańczowy, z ciemniejszym kolorem wokół środka i zielonym oczkiem. Tylko jeden dodatkowy płatek lekko zawinięty do środka, jakby chciała być kwiatem półpełnym. Kolejne pączki są, zobaczymy, jak zakwitną:
Liliowiec - Piano Man:
Z "mieszanego" klombu pod czereśnią, przerabiam go obecnie i nie wszystkie rośliny już tam są posadzone. Kwitnąca funkia nn:
Żurawki:
Przetacznik, biała firletka i tawułka:
Z domowych roślin...jak ja tu dawno hoi nie wstawiałam. Pewnie dlatego, że są "na wygnaniu" w drewutni. Tak źle nie mają... Dowód? Po kąpieli:
hoja stoneana, niedawno do mnie przyjechała, a już ładnie się przyjęła i rośnie. Ma podłużne liście, od zewnątrz błyszczące, od spodu - pokryte meszkiem:
Kolejny przedszkolak, to hoja wayettii z wymiany. Rośnie w keramzycie, bardzo ładnie wybarwia brzegi liści, a młode liście są bordowe:
hoja flavida i hoja limoniaca w jednej doniczce rosną...a każda z nich piękna i zupełnie inna.
Na pierwszym zdjęciu liść h. limoniaca, a na drugim - h. flavida:
Moja kolekcja bez hoi lacunos? Hmm...byłaby nudna i mało pachnąca.
Trochę ich uzbierałam. To dziś tylko jedno zdjęcie. Marniała mi h. eskimo, niedawno przeniosłam ją do keramzytu. Od razu liście nabrały jędrności... mam trzy różne klony tej hoi. Jeden z nich zmutował do prawie zielonych liści. Nie przeszkadza mi to...
I może jedna z weteranek, h. rotundiflora:
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
O jak hojom dobrze po prysznicu na łonie natury liliowce u Ciebie już na całego piękny ten pomarańczowy z zielonym środkiem
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko i Ty masz nowy wątek, a ja dopiero na 19 stronę wstyd
Ale co ja widzę, kohleriami także zainteresowałaś się
O tych niesłychanych cudnych odmianach skrętników to ja nic pisać nie będę, bo tylko obślimaczę klawiaturę
Ale co ja widzę, kohleriami także zainteresowałaś się
O tych niesłychanych cudnych odmianach skrętników to ja nic pisać nie będę, bo tylko obślimaczę klawiaturę
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- maadro
- 1000p
- Posty: 1152
- Od: 17 mar 2014, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: półn.Podkarpacie dł.22° 02' wsch. szer.50° 34' płn
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko
Niezła ta przygoda ze ściętym liliowcem ale tylko należy podziwiać żywotność roślin.
Piękne masz kolejne pachnidła.
Fantastyczne wczasowisko dla hoyek,
Dorodne urosną i wynagrodzą kwiatami taką opiekę
Niezła ta przygoda ze ściętym liliowcem ale tylko należy podziwiać żywotność roślin.
Piękne masz kolejne pachnidła.
Fantastyczne wczasowisko dla hoyek,
Dorodne urosną i wynagrodzą kwiatami taką opiekę
Pozdrawiam serdecznie - Ewa
balkonowo i doniczkowo
balkonowo i doniczkowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 956
- Od: 16 kwie 2012, o 16:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Justynko,u Ciebie jak zwykle kolorowo i pieknie.Slicznie zdjecia Twoich domowych kwiatów wygladaja na powietrzu.No i widze następne chciejstwa kwiatowe wchodzą na Twoje parapety .
A hoja sunrise zrobiła na mnie wrazenie.Jest śliczna.Łatwo ja doprowadzić do kwitnienia?
Widoki niesamowite .
A hoja sunrise zrobiła na mnie wrazenie.Jest śliczna.Łatwo ja doprowadzić do kwitnienia?
Widoki niesamowite .
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 39
- Od: 7 maja 2013, o 17:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Wszystkie roślinki piękne ale peperomia prostata jest cudowna. Też ją mam ale malutką , ukorzenia się.Tillandsie to moje marzenie, a u Ciebie jak widać dobrze im, pozdrawiam.
Ewa
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=88143" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=88143" onclick="window.open(this.href);return false;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16354
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Iwek- oczywiście, że dobrze hojom w drewutni.
Tylko, przez niesprawdzanie podeschnięcia podłoża - przelalam 3 doniczki. Jednej z hoi już ne uratowałam
Upalnie, to i liliowce nareszcie kwitną
Mniodkowa- jakoś tak szybko te wątki się przewijają...dużo Piszecie
Cieszę się, że Zajrzałaś i mogłam Cię ucieszyć zdjęciami.
Skrętnikowe nowości dopiero u mnie się pączkują... będzie co oglądać.
Maadro- bardzo mi było szkoda tego liliowca ściętego przez nieuwagę - jak zakwitnie to oczywiście się nim pochwalę. Pokażę jego liście "przycięte".
Hoje zwariowały w drewutni i mają duże przyrosty pędów. Obym jesienią się zmieściła na mieszkaniowych parapetach
W ogrodzie pachną teraz liliowce i lilie.
Monika79- Masz rację, lubię zmiany. Nawet w roślinach.
Moją kolekcję nieco przestawiam na rodzinę ostrojowatych.
Zmniejszyłam ilość fiołków, hippeastrów i skrętników. Nie mam też chirit ( za wyjątkiem jednej sztuki).
Fascynują mnie obecnie achimenesy i kohlerie ;)
hoja Sunrise, wg mnie, to jedna z najprostszych hoi. Jak się dobrze ukorzeni i już zacznie rosnąć...to już nigdy nie przestaje rosnąć. To samo z kwiatami - kwitnie na okrągło.
Tylko trzeba wyczuć jej podlewanie - na początku uprawy, lekko przesuszałam jej podłoże. Co powodowało zasuszanie młodych liści. Teraz leję wodę zanim przeschnie podłoże i ma się świetnie.
Mój egzemplarz już jest duży, zatem potrzebuje sporo wody, bo szybko ją wypija. W tym roku wiosną miała przyrosty półtorametrowe. Gdybym jej nie cięła, to do jesieni pewnie miałaby około 3 metrowe pędy.
Newka- witaj u mnie ;)
Mam mnóstwo roślin. Największą część kolekcji stanowią rośliny kwitnące - reszta to wyjątki.
Tak, jak peperomia prostata. Rośnie bezproblemowo ;) Twoja też za rok będzie taka duża, jak moja.
Tillandsie są prostsze w uprawie niż storczyki. W ogóle opieki nie potrzebują przez cały tydzień.
Raz w tygodniu zraszanie i tyle. Tylko u mnie wiszą w mnożarkach zamkniętych i mają wysoką wilgotność powietrza - wodę pobierają z powietrza. Gdyby wisiały lub stały na parapecie, potrzebowałyby codziennego zraszania.
Liliowce zaczynają królować w kwitnieniach, obecnie. Miał być Roses in Snow... ale nim nie jest. I tak mi się podoba:
Piano Man:
All Fired Up
Zakwitł kolejny achimenes, podpisany jako buraczkowy, wg mnie ma kwiaty bardziej amarantowo-liliowe...piękny:
Kohlerie też się rozkręcają... Peridot's Potlach - ma chyba najmniejsze kwiatuszki kohlerii, jakie mam w kolekcji i kolor śliczny mocny pomarańczowy:
Odmiana Jester... przeciwieństwo poprzedniej odmiany, kwiaty duże mocno nasycone kolorem ciemno różowym:
Tylko, przez niesprawdzanie podeschnięcia podłoża - przelalam 3 doniczki. Jednej z hoi już ne uratowałam
Upalnie, to i liliowce nareszcie kwitną
Mniodkowa- jakoś tak szybko te wątki się przewijają...dużo Piszecie
Cieszę się, że Zajrzałaś i mogłam Cię ucieszyć zdjęciami.
Skrętnikowe nowości dopiero u mnie się pączkują... będzie co oglądać.
Maadro- bardzo mi było szkoda tego liliowca ściętego przez nieuwagę - jak zakwitnie to oczywiście się nim pochwalę. Pokażę jego liście "przycięte".
Hoje zwariowały w drewutni i mają duże przyrosty pędów. Obym jesienią się zmieściła na mieszkaniowych parapetach
W ogrodzie pachną teraz liliowce i lilie.
Monika79- Masz rację, lubię zmiany. Nawet w roślinach.
Moją kolekcję nieco przestawiam na rodzinę ostrojowatych.
Zmniejszyłam ilość fiołków, hippeastrów i skrętników. Nie mam też chirit ( za wyjątkiem jednej sztuki).
Fascynują mnie obecnie achimenesy i kohlerie ;)
hoja Sunrise, wg mnie, to jedna z najprostszych hoi. Jak się dobrze ukorzeni i już zacznie rosnąć...to już nigdy nie przestaje rosnąć. To samo z kwiatami - kwitnie na okrągło.
Tylko trzeba wyczuć jej podlewanie - na początku uprawy, lekko przesuszałam jej podłoże. Co powodowało zasuszanie młodych liści. Teraz leję wodę zanim przeschnie podłoże i ma się świetnie.
Mój egzemplarz już jest duży, zatem potrzebuje sporo wody, bo szybko ją wypija. W tym roku wiosną miała przyrosty półtorametrowe. Gdybym jej nie cięła, to do jesieni pewnie miałaby około 3 metrowe pędy.
Newka- witaj u mnie ;)
Mam mnóstwo roślin. Największą część kolekcji stanowią rośliny kwitnące - reszta to wyjątki.
Tak, jak peperomia prostata. Rośnie bezproblemowo ;) Twoja też za rok będzie taka duża, jak moja.
Tillandsie są prostsze w uprawie niż storczyki. W ogóle opieki nie potrzebują przez cały tydzień.
Raz w tygodniu zraszanie i tyle. Tylko u mnie wiszą w mnożarkach zamkniętych i mają wysoką wilgotność powietrza - wodę pobierają z powietrza. Gdyby wisiały lub stały na parapecie, potrzebowałyby codziennego zraszania.
Liliowce zaczynają królować w kwitnieniach, obecnie. Miał być Roses in Snow... ale nim nie jest. I tak mi się podoba:
Piano Man:
All Fired Up
Zakwitł kolejny achimenes, podpisany jako buraczkowy, wg mnie ma kwiaty bardziej amarantowo-liliowe...piękny:
Kohlerie też się rozkręcają... Peridot's Potlach - ma chyba najmniejsze kwiatuszki kohlerii, jakie mam w kolekcji i kolor śliczny mocny pomarańczowy:
Odmiana Jester... przeciwieństwo poprzedniej odmiany, kwiaty duże mocno nasycone kolorem ciemno różowym:
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
No proszę jakie śliczne liliowce kohlerie też piękne kolorki moja kohleria Jester ładnie rośnie mam nadzieję że szybko doczekam się kwitnienia
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16354
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i... na parapetach - cz.VI
Iwek- Masz rację ;) Liliowców coraz więcej, to przecież kwiaty lata ;)
Dziś u mnie padł rekord temperatury tego lata. Na termometrze "tylko" 41 stopni
Rośliny trzeba podlewać dwa razy dziennie, mimo spuszczonych żaluzji i rolet.
A na działkę wywiozłam strzałkowca, stojąc w drewutni przebarwił się bardzo ładnie:
Moje pelargonie, bardzo małe sadzonki ukorzeniałam w maju, w tunelu. Myślałam, że będą mieć kwiaty we wrześniu, a one już kwitną. Mimo, że mają kilka listków na sadzonce:
Nowinka skrętnikowa od Adama S., przyjechała z pączkami i zakwitła, odmiana - Denim
Drobnokwiatowy - Lord Fauntleroy (kolory nieprawdziwe)
Dwukolorowa Pink Leyla:
Pełny, uratowany z liścia (bo dorosły egzemplarz zimy nie przetrwał) - DS - Roozhdenije Tajfuna:
U mnie debiut, Bristol's Hob Goblin - ma naprawdę duże kwiaty:
I drugi debiut, moja imienniczka - Justa:
I...w tym skwarze, zakwitła pierwsza chryzantema Biała z żółtym środkiem:
Dziś u mnie padł rekord temperatury tego lata. Na termometrze "tylko" 41 stopni
Rośliny trzeba podlewać dwa razy dziennie, mimo spuszczonych żaluzji i rolet.
A na działkę wywiozłam strzałkowca, stojąc w drewutni przebarwił się bardzo ładnie:
Moje pelargonie, bardzo małe sadzonki ukorzeniałam w maju, w tunelu. Myślałam, że będą mieć kwiaty we wrześniu, a one już kwitną. Mimo, że mają kilka listków na sadzonce:
Nowinka skrętnikowa od Adama S., przyjechała z pączkami i zakwitła, odmiana - Denim
Drobnokwiatowy - Lord Fauntleroy (kolory nieprawdziwe)
Dwukolorowa Pink Leyla:
Pełny, uratowany z liścia (bo dorosły egzemplarz zimy nie przetrwał) - DS - Roozhdenije Tajfuna:
U mnie debiut, Bristol's Hob Goblin - ma naprawdę duże kwiaty:
I drugi debiut, moja imienniczka - Justa:
I...w tym skwarze, zakwitła pierwsza chryzantema Biała z żółtym środkiem: