Mam następujące pytanie: co zrobić z różą w pojemniku? Posadzona niecałe dwa tygodnie temu. Trzymać na razie w domu, czy lepiej wystawić już na stałe na balkon? Do tej pory wystawiałam ją w słoneczne dni i na noc zabierałam do domu. Ostatnio pogoda pogorszyła się, deszcze, temp. tylko 10 C... i nie wiem co zrobić... Wątpliwości nabrałam, bo w domu róża bardzo przyspiesza, wypuszcza dużo małych listków i gałązek. Gdzieś czytałam, że w ten sposób może się nadmiernie "wyciągać" i mieć wątłe pędy. Bardzo zależy mi na tej róży, właściwie to zwariowałam dla niej - jest to róża Kordesa,
Pashmina Flower Circus. Wiem, że różnie z tą róża bywa - może być bardzo piękna jak i przeciwnie - nie rozwinąć w pełni kwiatów, etc. Jednak uparłam się. Doświadczenie z różami mam niewielkie. Do tej pory miałam w zasadzie tylko "miniaturki" (róże, do których używa się preparatów skarlających), udawało mi się uprawiać je, jedynie jako jednoroczne. Strasznie chorowały i nie chcę już takich. Chciałam róży "prawdziwej" i wybór padł na Pashminę.
Róża na razie wygląda tak:
![Obrazek](http://images77.fotosik.pl/494/1152fc9298b790dc.jpg)