Borówka amerykańska - 6 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Niedobory magnezu na młodych liściach??? Czy na starych takie objawy?

Patryk ja Tobie już pisałem, lepiej żeby miały lekkie niedobory niż żeby zostały przenawożone. Ty już tyle różnych nawozów napakowałeś jak pamiętam - jakieś guano, florovit, siarczan amonu...przecież to bardzo młode krzewy.
Poza tym niedobory nie pojawiają się z dnia na dzień, jakiś czas temu było bardzo chłodno, teraz upały, rośliny też muszą mieć czas żeby się do warunków przystosować. No i musi być jakaś przyczyna niedoborów, najczęściej blokady minerałów w korzeniu. borówka naprawdę jest niewymagającym krzewem

Może ci się przyda ta kolorowa 'tabelka' z przyswajaniem minerałów w zależności od pH http://www.waldeneffect.org/blog/Managi ... nutrients/
Ale.. w ziemi o niskim pH ? jak dasz za dużo fosforu to wystąpi blokada żelaza, za dużo potasu blokada magnezu, za dużo magnezu blokada wapnia i odwrotnie, w kwaśnym czystym torfie liście mogą żółknąć bo zawiera za mało wapnia.
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Pelikano dawałem różne nawozy ale w odpowiednim czasie i dawkach czyli 3 razy w tym roku. Raz guano, raz florovit i raz siarczan amonu. Wczoraj opryskałem siarczanem magnezu. Głównie starsze liście są czerwone, a o czym świadczą czerwone pędy na chalenderze?
Awatar użytkownika
Xeper
100p
100p
Posty: 171
Od: 27 maja 2014, o 16:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Grodzisk Maz.

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Patryk, moim zdaniem tendencja do czerwienienia pędów w Chandlerze to jest jego cecha charakterystyczna. Na moim też pojawiają się pierwsze czerwoności, a będzie ich więcej gdy będziemy zbliżać się do jesieni... Takie mam przynajmniej ubiegłoroczne doświadczenie i potwierdza to również sporo pytań na forum o te czerwienienia w tej odmianie.
Ten rok jest rokiem wielkiej nauki. Wiem, że nic nie wiem ;)
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ok to się uspokoiłem. Mam nadzieję że tym wczorajszym opryskiem siarczanem magnezu roztworem 2% nie zaszkodzę w takim razie.
tmf30
200p
200p
Posty: 447
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Witam. Podłączę się pod temat niedoboru magnezu. W zeszłym roku także między czerwcem a lipcem liście zaczęły mi się czerwienić. Był to albo niedobór magnezu albo potasu (jak dla mnie wygląda to tak samo). Myślałem że przesadziłem z nawożeniem. W tym roku dałem tylko siarczan amonu, krzaki pięknie rosną owocują, kupa liści a mimo to teraz znowu wystąpiło to przebarwienie. Zastosowałem dolistnie zwykły nawóz do kwasolubnych w płynie z Castoramy chyba. i objawy ustąpiły. Skoro "Pelikano" napisał, "że objawy niedoboru magnezu na liściach się nie cofną" to widocznie u mnie brakowało potasu. Sprawdź u siebie, może potasu ci brakuje a nie fosforu czy tez magnezu. Gdzieś jest wątek o chorobach borówki i tam są zdjęcia jak wyglądają liście przy niedoborach.
nierob
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 4 lip 2015, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

witam. pierwszy wpis na tym forum. niestety o katastrofie jaka dopadła moje borówki. temat chyba wałkowany - usychające i opadające liście liście. na kilku krzakach masowo.
ktoś ma pomysł co robić? jaka przyczyna?
borówki 5 letnie.
rok temu na kilku krzakach też tak było, ale skończyło się na kilku, kilkunastu liściach. potem się zatrzymało. kilka fotek.
Obrazek Obrazek Obrazek
Promilus
200p
200p
Posty: 457
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Ciutkę podobne do antraknozy, ale chyba jednak nie to. Nie w takim nasileniu i bez efektu na owocach. Nic się niedobrego z korzeniami nie dzieje?

A wracając do tematu nawożenia - ze względu na braki odpowiednich nawozów dedykowanych dla borówki kupiłem florowit pod iglaki (8% azotu, 20% potasu, trochę fosforu, żelazo, miedź; magnez uzupełnię później w formie roztworu siarczanu do podlewania) - podsypałem borówki i tam gdzie były dość poważne przebarwienia (głównie młode pędy) objawy zniknęły. Krzewy wyglądają ok (nie licząc ran po gradobiciu) i owoce ładnie dojrzewają (o dziwo w tym roku dobre 2 tygodnie wcześniej!) Zatem jeśli ktoś nie ma nawozu na późniejsze nawożenie to można kombinować z takimi nawozami (jeszcze się rozglądałem za niskoazotową polifoską, ale ostatecznie i tak w pobliżu nie znalazłem, tylko internet). Chyba jedyne co mnie denerwuje to Bluegold (niby) - rośnie w półcieniu, pod korą i włókniną, gleba pod spodem jest zawsze wilgotna, ale dla tego krzewu to jest za mało - w stosunkowo ciepłe dni ta gleba musi być MOKRA inaczej z owoców robią się rodzynki a wierzchołki pędów lekko więdną. Z żadnym z pozostałych krzewów takiego problemu nie miałem. Czy ktoś może potwierdzić, że bluegold tak ma? Albo jeśli bluegold tak NIE MA, to która odmiana się tym może charakteryzować?
tmf30
200p
200p
Posty: 447
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Do nierob. A nie jest to czasem objaw suszy fizjologicznej (przenawożenie uniemożliwia pobór wody). Roślinka usycha powoli.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

nierob Ja bym zaczął od przekrojenia wzdłuż pędu na którym są takie plamy/dziurki (??) Może są jakieś ślady robactwa
Obrazek
dejavu
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 14 sie 2014, o 10:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Potwierdzam.
Wczoraj nie podlałem i teraz mam krzak rodzynkowy.
Gleba zakwaszona bo tuje metr dalej ale liscie również przejawiają objawy niedoborów.
Postaram się jutro podlać florowitem do iglaków(to akurat mam pod ręką) i zobacze co z tego wyniknie.
fogrod
200p
200p
Posty: 257
Od: 16 cze 2011, o 02:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

nierob to wygląda na efekt upalów i przenawożenia. Ja bym te krzewy po prostu obficie podlał (najlepiej deszczówką z odrobiną kwasku cytrynowego.)
Nie sądzę aby przyczyną była zagorzel czy zamieranie - wtedy usychanie zaczynałoby się od punktu, w którym odcięte zostało światło pędu.
nierob
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 4 lip 2015, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

dzięki póki co za rady. wygląda to nieciekawie. może faktycznie przesadziłem z nawozami. cholera wie. na pewno będę próbował ratować co się da.
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Jeśli przenawożenie to na początek obficie podlewaj aby wymyć składniki.
Awatar użytkownika
tamburyn
200p
200p
Posty: 215
Od: 8 gru 2014, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 30km na Pd od Krakowa ~300m. n.p.m

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

Zastanawiam się czy Earliblue już zjadliwa...
Koleżanka od kilku dni zbiera, a ja się jeszcze nie odważyłem ;)

e/
jeszcze mam pytanie odnośnie identyfikacji odmiany.
Zakupiłem bez etykiety i nie wiem co to. Owoce zebrane są dosłownie na "gronach". Wszystkie pozostałe borówki mają małe kiści, a ta jedna zakwitła podobnie do winorośli. Fragment pędu był obsypany kwiatami z każdej strony na odcinku kilkunastu centymetrów. Młody krzew to redukowałem to o połowę.
Z opisu mogłoby to być Toro, ale z kolei obok rośnie u mnie oznaczone w sklepie Toro, które przeczy opisowi z internetu ;:14

Ma ktoś z Was fotę "potwierdzonego" Toro u siebie? :)
Piotrek
Viva
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 6 lip 2015, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 6 cz

Post »

O jejku, ja też mam borówkę ale jeszcze nie ma owoców. Na szczęście jeszcze nic ją nie zaatakowało.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”