Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Ludzie zostawiłem paprykę na tydzień i coś mi ją zaczęło żreć. Umie ktoś powiedzieć co to jest i jak to zabić?
http://m.imgur.com/a/abcyg
http://m.imgur.com/a/abcyg
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
na pewno widzę tam mszyce.
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
A czym najlepiej zwalczać mszyce na papryce? Trzeba pryskać wszystkie papryczki w foli czy tylko tete zaatakowane?
- MARIOooZIOOM
- 100p
- Posty: 127
- Od: 25 lut 2014, o 17:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
To zależy czy chcesz pryskać chemią czy ekologicznymi sposobami, jak pryskać to już zapobiegawczo wszystkie
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Wydaje mi się, że za dużo jest do stracenia i lepiej postawić na skuteczność chemii.
- MARIOooZIOOM
- 100p
- Posty: 127
- Od: 25 lut 2014, o 17:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
To kup Confidor
-
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
gobi13 u mnie też takie coś było na liściach. Najpierw prysnąłem decisem. Następnego dnia gnojówką z pokrzywy a 2 dni później jeszcze roztworem z czosnku. Mszycy nie ma. Tylko te czarne kuleczki pozostały ale palcami oczyściłem i nie ma już nic.
Mam tę moc - Sylwek
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Witam Serdecznie. Proszę o pomoc w sprawie moich Santa fe Grande i Cajen. Otóż po zawiązaniu się kwiatostanu i po wykształceniu malutkiej papryczki odnoga kwiatu przy głównym pędzie robi się czarna otoczka i kwiatostan spada. Na każdym z krzaczków udaje się zachować dwie , trzy w pełni wykształcone papryki. Co może być powodem takiej sytuacji. Nawożę nawozem do pomidorów i papryki w granulacie , który rozpuszczam w wodzie i podlewam co drugie podlewanie. Pozdrawiam.
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Witam serdecznie ... Jest to mój pierwszy post na forum Natknąłem się w internecie na ten temat gdyż poszukiwałem informacji na temat uprawy piekielnych papryczek. Nawet nie możecie wyobrazić sobie mojej miny gdy zobaczyłem 5 wątków po prawie 80 stron każdy... Ale do rzeczy ... niestety ja zacząłem zabawę z papryczkami chili dosyć późno bo kwiecień/maj. Wiem ze to o wiele za późno ale zrobiłem na próbę jak wyjdą tak wyjdą. Nasionka Bhut Jolokia Orange, Piri Piri i Carolina Reaper zakupiłem na popularnym portalu aukcyjnym i tak naprawdę nie spodziewałem się że wsadzone 17 sztuk wszystkie wykiełkują ... więc myślę że źle nie jest. Oprócz tego że za późno wydaje mi się że zrobiłem wszystko zgodnie ze sztuką rolnika parapetowego. 24h w wodzie z czosnkiem, następnie na mokre gaziki do pierwszych kiełków, potem wsadziłem po 4 nasionka w ucięte butelki po wodzie i kiedy roślinki miały już piętro liści wsadziłem do doniczek ... niestety nie wiem jaka to pojemność. Ale chyba na docelowe będą trochę małe ;) Na dzień dzisiejszy wygląda to tak:
Oczywiście nie ma co porównywać z osobami wprawionych w bojach paprykowych ... ale kiedyś i Wy zaczynaliście. Ja sie ciesze że ze wszystkich ziarenek coś sie wykluło Może załapie się na papryczkę w tym roku ... jak nie trudno ... jestem cierpliwy a to w końcu podstawa
pozdrawiam
Powiększyłam nieco zdjęcie /KaRo
Oczywiście nie ma co porównywać z osobami wprawionych w bojach paprykowych ... ale kiedyś i Wy zaczynaliście. Ja sie ciesze że ze wszystkich ziarenek coś sie wykluło Może załapie się na papryczkę w tym roku ... jak nie trudno ... jestem cierpliwy a to w końcu podstawa
pozdrawiam
Powiększyłam nieco zdjęcie /KaRo
- Geniodekt
- 500p
- Posty: 519
- Od: 27 kwie 2014, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Reda, pomorskie
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Bhut Jolokia i Caroline Reaper prawie na pewno nie zdążą zawiązać owoców/dojrzeć. Piri Piri też pewnie nie, choć jest nieco wcześniejsza. A od października jest raczej kiepsko z ilością słońca- zakładając, że pewnie będziesz chciał je przezimować. Bez doświetlania pewnie zrzuci zawiązki. Nie bez powodu te najostrzejsze odmiany wysiewamy już w styczniu/lutym.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Już teraz zacznij myśleć o growboksie
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Witam, ja mam podobne wątpliwości co kolega Wyrzyk. Czy papryki należące do odmiany Capsicum chinense, mają szanse wydać owoce i dojrzeć, jeżeli dopiero co wykształcają się u nich kwiaty lub są już w fazie kwitnięcia? Chodzi mi przede wszystkim o habanerki (white, red, orange, yellow), scorpiony, 7Pot, Bhut jolokia. Mam ich po kilka sztuk i szczerze, nie będzie dla nich w domu miejsca na przezimowanie.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.4
Nie panikujcie tak ludzie, jeśli są w doniczkach to dadzą rade.
W tamtym roku obrywałem paki aż do polowy/końca lipca, potem kwitły jak głupie zawiązywały i owocowały, ostatnie owoce dojrzewały w domu na krzaku aż do listopada, krzaki potem były zimowane i niestety tylko Trynidad Sc butch T dal rade i ma się dobrze ;)
edit:
Wyrzyk
no małe są, ale ja też spóźniłem z kilkoma sztukami
Przesadzam docelowo w ok 3l doniczki i pozwalam na zawiązanie kilku papryczek zależy w jakim ogólnym stanie będzie i zimuje z myślą o szybkim ruszeniu na wiosnę Więc każda sytuacja ma swoje zalety i wady
W tamtym roku obrywałem paki aż do polowy/końca lipca, potem kwitły jak głupie zawiązywały i owocowały, ostatnie owoce dojrzewały w domu na krzaku aż do listopada, krzaki potem były zimowane i niestety tylko Trynidad Sc butch T dal rade i ma się dobrze ;)
edit:
Wyrzyk
no małe są, ale ja też spóźniłem z kilkoma sztukami
Przesadzam docelowo w ok 3l doniczki i pozwalam na zawiązanie kilku papryczek zależy w jakim ogólnym stanie będzie i zimuje z myślą o szybkim ruszeniu na wiosnę Więc każda sytuacja ma swoje zalety i wady