Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1459
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Justynko!
Zdjęcie Twoich dwóch chłopaków (z kurą), to chyba kwintesencja Waszego szczęścia rodzinnego. Jest coś niepowtarzalnego w ich uśmiechu, spojrzeniu, wzajemnej relacji... No i ta kura!
Starszemu gratuluję matury. Myślę, że drzwi do dowolnej uczelni (może poza Politechniką) stoją otworem, bo z powodu demografii nie ma nadmiaru kandydatów.
Pozdrawiam serdecznie!
Zdjęcie Twoich dwóch chłopaków (z kurą), to chyba kwintesencja Waszego szczęścia rodzinnego. Jest coś niepowtarzalnego w ich uśmiechu, spojrzeniu, wzajemnej relacji... No i ta kura!
Starszemu gratuluję matury. Myślę, że drzwi do dowolnej uczelni (może poza Politechniką) stoją otworem, bo z powodu demografii nie ma nadmiaru kandydatów.
Pozdrawiam serdecznie!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Znowu zabałaganiłam .
Systematyczność, to nie jest moja mocna strona. Raczej improwizacja i z doskoku .
I takie tego efekty, wszak urlop mam.... Niekoniecznie od FO, ale od komputera i owszem.
Asiu, rozważna i romantyczna , czasami trzeba pozwolić sobie na słabość...I dać się zaopiekować.
Nie ukrywam, że bardzo kocham mój świat. Mały, skromny, niedoskonały, ale mój .
Cieszę się, że to rozumiesz .
Igo, sypiesz nazwami jak z rękawa, jestem pełna podziwu dla znajomości rzeczy;:63 .
Próbuję odtworzyć katalog, który przepadł w niebycie wirtualnym .
Moi obaj wolą inny zestaw niż z odkurzaczem , np. z pilotem .
Szkoda, że na tak krótko, myślałam, ze może udałoby się spotkać choć na chwilkę. Rozumiem, że tak krótki czas tylko z rodzinką, a i tak mało...
Buziaki .
Justynko, kotki wyglądają jak bliźnięta. Jednak bardzo różne osobowości. Obie trzymają się domu, chociaż całe dzionki w ogrodzie.
Zapraszam , choćby zaraz .
Alu, to kolejny dylemat . Niby były plany, ale teraz jakoś bez przekonania...
Maks ma za sobą 4 klasę. Wyniki nie są powalające, ale mamy mocne postanowienie, że w przyszłym roku zadziwimy szkolny świat . Pracujemy nad tym każdego wakacyjnego dzionka. Szczególnie ważne czytanie ze zrozumieniem i matematyka. Nauka oczywiście poprzez zabawę i ciekawe , nieszablonowe zadania i teksty.
Bardzo chętnie skorzystam z zaproszenia. maks już się cieszy na spotkanie z Twoimi dziećmi. Niestety chwilowo samochód zasiał niepokój . Musze kilka technicznych rzeczy wyjaśnić i ewentualnie naprawić. Odezwę się.
Edenka naprawdę daje czadu Zresztą jeszcze kilka innych też, np PHM, jestem zauroczona Pastelą. Publicznie przepraszam Lagunę, że jej nie doceniałam .
Marysiu, jak się zorientuje, to może mieć mi za złe...Przystojniaki bardzo różne pod każdym względem.
U mnie najszybciej kwitną bodziszki żałobne.
Lisico, jaki pan ..taki kram i...zwierzątka domowe .
Nasi panowie mają podobny stosunek do zwierząt jak my, dlatego głaskanie czy rozmowy z kurami (i nie tylko) na porządku dziennym.
Nawet psina obsztorcowała w niedzielę kotkę, że ta polowała na jaszczurkę. Gadzinka ocalona .
Dylematy związane z wyborem dalszej drogi edukacji bardzo trudne i decydujące o przyszłości...
Dziękujemy i pozdrawiam
Fotosik mnie nie lubi
Systematyczność, to nie jest moja mocna strona. Raczej improwizacja i z doskoku .
I takie tego efekty, wszak urlop mam.... Niekoniecznie od FO, ale od komputera i owszem.
Asiu, rozważna i romantyczna , czasami trzeba pozwolić sobie na słabość...I dać się zaopiekować.
Nie ukrywam, że bardzo kocham mój świat. Mały, skromny, niedoskonały, ale mój .
Cieszę się, że to rozumiesz .
Igo, sypiesz nazwami jak z rękawa, jestem pełna podziwu dla znajomości rzeczy;:63 .
Próbuję odtworzyć katalog, który przepadł w niebycie wirtualnym .
Moi obaj wolą inny zestaw niż z odkurzaczem , np. z pilotem .
Szkoda, że na tak krótko, myślałam, ze może udałoby się spotkać choć na chwilkę. Rozumiem, że tak krótki czas tylko z rodzinką, a i tak mało...
Buziaki .
Justynko, kotki wyglądają jak bliźnięta. Jednak bardzo różne osobowości. Obie trzymają się domu, chociaż całe dzionki w ogrodzie.
Zapraszam , choćby zaraz .
Alu, to kolejny dylemat . Niby były plany, ale teraz jakoś bez przekonania...
Maks ma za sobą 4 klasę. Wyniki nie są powalające, ale mamy mocne postanowienie, że w przyszłym roku zadziwimy szkolny świat . Pracujemy nad tym każdego wakacyjnego dzionka. Szczególnie ważne czytanie ze zrozumieniem i matematyka. Nauka oczywiście poprzez zabawę i ciekawe , nieszablonowe zadania i teksty.
Bardzo chętnie skorzystam z zaproszenia. maks już się cieszy na spotkanie z Twoimi dziećmi. Niestety chwilowo samochód zasiał niepokój . Musze kilka technicznych rzeczy wyjaśnić i ewentualnie naprawić. Odezwę się.
Edenka naprawdę daje czadu Zresztą jeszcze kilka innych też, np PHM, jestem zauroczona Pastelą. Publicznie przepraszam Lagunę, że jej nie doceniałam .
Marysiu, jak się zorientuje, to może mieć mi za złe...Przystojniaki bardzo różne pod każdym względem.
U mnie najszybciej kwitną bodziszki żałobne.
Lisico, jaki pan ..taki kram i...zwierzątka domowe .
Nasi panowie mają podobny stosunek do zwierząt jak my, dlatego głaskanie czy rozmowy z kurami (i nie tylko) na porządku dziennym.
Nawet psina obsztorcowała w niedzielę kotkę, że ta polowała na jaszczurkę. Gadzinka ocalona .
Dylematy związane z wyborem dalszej drogi edukacji bardzo trudne i decydujące o przyszłości...
Dziękujemy i pozdrawiam
Fotosik mnie nie lubi
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Jednak troszkę mnie lubi ten F
Ale tylko ciut, bo na więcej fotek nie pozwolił
Przysiądźcie, odsapnijcie...trochę rześkiego powiewu w cieniu czereśni.
Rozczochrany jest trochę różany .
I to trochę przypada właśnie na przełom czerwca i lipca.
Właśnie teraz najobficiej i najliczniej kwitną moje królewny.
Wiele z nich tylko raz (bo kocham historyczne i stare odmiany), ale za to jak spektakularnie .
Skończyła Nevada i kilkoma kwiatkami jeszcze cieszy Kardynał Richelieu.
W najbujniejszej fazie PHM i Flamentanz.
Z powtarzających-raz kolejny zadziwia Eden. Naczytałam się o tym, jaki to kapryśny. U mnie prawie bezobsługowy .
Oczywiście nawożenie, profilaktyka i obcinanie przekwitłych kwiatów, ale bez jakiś specjalnych zabiegów...a widok spektakularny
Dla Marzki i Justynki - Duju
Ale tylko ciut, bo na więcej fotek nie pozwolił
Przysiądźcie, odsapnijcie...trochę rześkiego powiewu w cieniu czereśni.
Rozczochrany jest trochę różany .
I to trochę przypada właśnie na przełom czerwca i lipca.
Właśnie teraz najobficiej i najliczniej kwitną moje królewny.
Wiele z nich tylko raz (bo kocham historyczne i stare odmiany), ale za to jak spektakularnie .
Skończyła Nevada i kilkoma kwiatkami jeszcze cieszy Kardynał Richelieu.
W najbujniejszej fazie PHM i Flamentanz.
Z powtarzających-raz kolejny zadziwia Eden. Naczytałam się o tym, jaki to kapryśny. U mnie prawie bezobsługowy .
Oczywiście nawożenie, profilaktyka i obcinanie przekwitłych kwiatów, ale bez jakiś specjalnych zabiegów...a widok spektakularny
Dla Marzki i Justynki - Duju
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 5 mar 2015, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Ha Ha Kociaki wyglądają na tym drzewie jak lemingi
Ale duże już wyrosły.
Już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę Twój ogród.
Ale duże już wyrosły.
Już nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę Twój ogród.
Pozdrawiam :) Marzena
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
"Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest...."
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3966
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Dziękuję za zdjęcie. Duże już ... a ja dopiero za miesiąc W nocy miałam burze, nawałnica nas ominęła, ale popadało, błyskało. Róże są zachwycające, ile masz sztuk? I powiedz mi na jakie chorujesz, są na Twojej liście
Pozdrawiam - Justyna
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42280
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Siadam na drewnianej ławeczce i wdycham zapach róż, Justynka gospodyni poszła zaparzyć kawę i zaraz ją poda W kubeczku z romantycznym wzorem... postawi obok dekorację może latarenkę i usiądziemy razem po spacerze po ogrodzie i będzie opowiadać o każdej roślinie jak o swoich panach. O urodzie, wadach, zaletach, obawach ...może kiedyś tak będzie
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
To i ja się do Was dosiądę. Takie tematy i klimaty to i ja lubię
Musze się przyznać że robienie lekcji i motywowanie do ćwiczeń i pracy moich dzieci to zajęcie BARDZO przeze mnie nielubiane. Wolę się usprawiedliwiać, że wakacje, że w sierpniu zdążymy....
Czekamy na sygnał pewnie dopiero jak H wróci czyli po 23. Wyjeżdża jednak już w poniedziałek.
Zawstydzasz mnie. Ja też postanowiłam, że zmotywuję H i T do ćwiczeń grafomotorycznych, ale na postanowieniach się skończyło. Wszystkie moje dzieci mają straszne deficyty jeśli chodzi o poziom graficzny pisma. H. to nikt już nie potrafi odczytać, a T. idzie do 4 klasy, a wiesz że to chyba najtrudniejszy przeskok dla ucznia. Ręka musi być wyrobiona, bo tempo pisania już nie może być żółwie. Pomyśleć, że ja to wszystko wiedziałam. W wieku przedszkolnym kupowałam kolorowanki, labirynty, szlaczki, ścieralne książeczki, by dobrze przygotować rękę do szkoły. Mimo wszystko są spore kłopoty.klarysa pisze: Pracujemy nad tym każdego wakacyjnego dzionka. Szczególnie ważne czytanie ze zrozumieniem i matematyka. Nauka oczywiście poprzez zabawę i ciekawe , nieszablonowe zadania i teksty.
Musze się przyznać że robienie lekcji i motywowanie do ćwiczeń i pracy moich dzieci to zajęcie BARDZO przeze mnie nielubiane. Wolę się usprawiedliwiać, że wakacje, że w sierpniu zdążymy....
Czekamy na sygnał pewnie dopiero jak H wróci czyli po 23. Wyjeżdża jednak już w poniedziałek.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7813
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
klarysa pisze: Pracujemy nad tym każdego wakacyjnego dzionka. Szczególnie ważne czytanie ze zrozumieniem i matematyka. Nauka oczywiście poprzez zabawę i ciekawe , nieszablonowe zadania i teksty.
O jakim wieku mowa?Podpowiedz nieszablonowe zadania i teksty
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Marzusiu, to już tuz tuż .
Uprzedzam lojalnie, ze fotki tendencyjnie dobierane i w rzeczywistości...rozczochrany nieco potargany i rzekłabym zaniedbany .
Mam lenia .
Justynko, kociaczki rosną. Fajne zwierzaki, nie dzikuski. Lubią ludzi i towarzystwo. Mają też sporo cierpliwości dla naszych objawów miłości .
Popadało w dzień, nawet kilka razy zagrzmiało, przemokłam do suchej nitki (dosłownie), ale bez strachu .
Nie liczyłam królewien, ale szacuję, że ponad 50 .
Różane chciejstwa ...nie zastanawiałam się . na ogół kupuję oczami .
Zawsze prym wiodą białe i różowe. Pięciopłatkowe lub bardzo napakowane .
Marysiu, sielskie obrazki snujesz
Mam nadzieję, że będzie nam dane .
Alu, zapraszam . Miejsca pod dostatkiem, a goście zawsze mile widziani .
Nie miej wyrzutów. Pracują uczciwie cały rok, to wakacje zasłużone. My niestety odpuściliśmy i kilka rzeczy zawaliliśmy .
Jak to w nauczycielskiej rodzinie -dla swoich dzieci najmniej czasu ...i sił.
Miłego wypoczynku życzę H. i Wam wszystkim. Odezwiemy się .
Asiu, Młody skończył 4 klasę. Korzystamy z Ortografitti. Programu terapeutycznego Operona. Ma fajne zeszyty dostosowane do wieku i możliwości. Najbardziej lubię Mix (mieszane zadania i utrwalane zasady pisowni).
Wyzwaniom trzeba stawiać czoła...
albo nabrać do nich dystansu... i spojrzeć z innej perspektywy.
Życzę dobrego tygodnia...Zaraz będzie weekend .
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Jak można się domyśleć - różami się zachwycam. Ale nawet te królowe kwiatów nie przebiją kociaków.
- a_nie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1620
- Od: 31 mar 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
O to dobrze, że nie tylko ja. Są miejsca w ogrodzie "dziewicze", gdzie nie interweniowałam już od miesiąca. Ty zrozumiesz więc jak przyjedziecie nie będę się stresowaćklarysa pisze:Mam lenia .
Oj właśnie co do tej uczciwej pracy przez cały rok mam spore wątpliwość. Trzeba gonić (a mi się nie chce )klarysa pisze: Nie miej wyrzutów. Pracują uczciwie cały rok,
W szkole też pracuję z serią Ortograffiti i mam o niej dobre zdanie. Młodsi bardzo lubią Bratka. Autorki, zresztą Pomorzanki, mają wiele wspaniałych pomysłów.klarysa pisze: Korzystamy z Ortografitti.
Wiesz po wczorajszych odwiedzinach u Ciebie zmoblizowałam H i zrobił kilka ćwiczeń z obietnicą systematyczności Korzystaliśmy z...Ortograffiti od dysgrafii do kaligrafii. Mam pewne wątpliwość z przestawianiem go na prostszy wzór pisma z brakiem połączeń, ale spróbujemy.klarysa pisze:
Wyzwaniom trzeba stawiać czoła...
Sweet dream w moich kolorkach
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Ulko, kociaki na zachętę .
Różami tez się zachwycam .
A w sekcji różanej, to już .
Alu, dzisiaj nareszcie trochę podziałałam, bo wstyd
Mam nadzieję, że nie powiedziałaś im, że to ja zainspirowałam zadania wakacyjne...Przecież znielubią mnie za to
Sweet dream bardzo mi się podoba mimo, że niby nie moja kolorystyka Kolor bardzo stonowany, taki trochę morelowy i bardzo ładna budowa kwiatu.
Buziaki wakacyjne
Różami tez się zachwycam .
A w sekcji różanej, to już .
Alu, dzisiaj nareszcie trochę podziałałam, bo wstyd
Mam nadzieję, że nie powiedziałaś im, że to ja zainspirowałam zadania wakacyjne...Przecież znielubią mnie za to
Sweet dream bardzo mi się podoba mimo, że niby nie moja kolorystyka Kolor bardzo stonowany, taki trochę morelowy i bardzo ładna budowa kwiatu.
Buziaki wakacyjne
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Niedziela .
Czas może płynąc leniwie...
Nawet nie przeszkadza mi zmienna dzisiaj pogoda...Raz słońce raz deszcz . Na szczęście temperatura znośna.
Po wczorajszym dosyć intensywnym ogrodowo dniu zasłużony odpoczynek.
Chociaż przyznaję, że to co wczoraj zrobiłam, to zaledwie kropla w morzu potrzeb.
Niby ogródek malutki, a pracy .
Wyplewiłam, obcięłam część róż, pozbyłam się suchych kwiatostanów bylin. Spaliłam trochę suchych liści i...na czworakach wróciłam późnym wieczorem do domu.
Jutro właściwie taki sam plan . Tyle, że miejscówka pod orzechem i ognista.
A można się było tak ustawić
Zakwitła.
M skomentował:
-Jakaś szmatkowa ci zakwitła ...
-To Cafe...
-Rzeczywiście, jakaś, ..fe
Czas może płynąc leniwie...
Nawet nie przeszkadza mi zmienna dzisiaj pogoda...Raz słońce raz deszcz . Na szczęście temperatura znośna.
Po wczorajszym dosyć intensywnym ogrodowo dniu zasłużony odpoczynek.
Chociaż przyznaję, że to co wczoraj zrobiłam, to zaledwie kropla w morzu potrzeb.
Niby ogródek malutki, a pracy .
Wyplewiłam, obcięłam część róż, pozbyłam się suchych kwiatostanów bylin. Spaliłam trochę suchych liści i...na czworakach wróciłam późnym wieczorem do domu.
Jutro właściwie taki sam plan . Tyle, że miejscówka pod orzechem i ognista.
A można się było tak ustawić
Zakwitła.
M skomentował:
-Jakaś szmatkowa ci zakwitła ...
-To Cafe...
-Rzeczywiście, jakaś, ..fe
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- asma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7813
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Witaj
Róża oryginalna tłuściutka
Kocio rzeczywiście lepiej się ustawił
Ktoś musi robić,żeby inny mógł leżeć
Baaaardzo zaintrygował mnie deserek w pucharkach przepisik można?
Róża oryginalna tłuściutka
Kocio rzeczywiście lepiej się ustawił
Ktoś musi robić,żeby inny mógł leżeć
Baaaardzo zaintrygował mnie deserek w pucharkach przepisik można?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7142
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Rozczochrany -nieco różany...cz. 6
Kociak słodki. Małe kociaki mnie rozczulają. A ja poproszę kiełbaski z grilla