Pomidory-choroby i szkodniki cz.14

[jode22]

Jeżeli ktoś ma popiół, to polecam jako świetny jesienny nawóz . Dużo wapnia, potasu, fosforu oraz wszelkie inne mikroelementy. Tylko oczywiście azotu nie ma, ale tak powinno być jesienią

[x-p-11]

Tu jest dobra informacja o nawozach wapniowych http://doradztwosadownicze.pl/mrowczan-wapnia/
A na rynku jest Florovit AGRO wapniowy mrówczan, bez azotu i chlorków, jak ktoś jest zainteresowany

[TomekD]

Też u mnie były upały i przy zerwaniu tony pomidorów, może ze dwie sztuki miały małe oznaki suchej zgnilizny, ale wapń w glebie utrzymuję powyżej 2000 ml/l.

ekopom, wielce prawdopodobne że znalazłeś rozwiązanie moich problemów:

W tym roku po raz kolejny mam też problem z SZW, znowu po tej samej z dwóch stron gdzie uprawiam pomidory.
Po obu stronach ziemia nieomal identyczna, nawożenie takie same, tyle że słońce jak jedna strona traci druga przejmuje.

Rok temu miałem odpowiednio Ca: 1840 i 1470 mg/l, problemy z suchą zgnilizną mam tam gdzie wapnia mniej.

Wszystko przez to że od pomidorowych początków żyłem w dobrze ugruntowanym przekonaniu że jest tak, jak podano w wielokrotnie cytowanej tutaj publikacji:
http://web.archive.org/web/201309020926 ... .html.html

Liczby graniczne w przypadku pozostałych pierwiastków są jednakowe dla wszystkich roślin i przedstawiają się następująco: Ca - 1000-2000 mg (wyjątek chrzan 800-1200 i kapusty 700-1200).

Teraz wziąłem do ręki książkę i czytam:

W podłożach organicznych przy tradycyjnej uprawie optymalna zawartość wapnia wynosi 2000mg/l podłoża, dla odmian mięsistych - do 2500mg/l podłoża.

[kaLo]

TomekD Generalnie masz rację.Zależy to jednak też od odmiany.Rok temu mimo zawartości wapnia w granicach 3000 mg/l,San Marzano jako jedyne miały objawy SZW w czasie upałów.Miałem 50 kilka odmian
pelikano11 dzięki za przypomnienie o mrówczanie wapnia.Jeśli ktoś się interesował borówką a. to pamięta forumka edicool i on właśnie zalecał mrówczan wapnia jako najlepszy nawóz wapniowy interwencyjny.

[krynka]

KaLo-odmiana owszem,też może mieć znaczenie, ale w Twoim przypadku stawiałabym raczej na wilgotność podłoża. San Marzano to potężny krzak i przy jednakowym w miarę podlewaniu całej uprawy ,SM może mieć za mało wody,bo więcej jej transpiruje .

Warto zwiększyć dawkę wody dla krzaków odmian podatnych na SZW. Ale jak się ma 50 albo 100 odmian,( jak ja )to może być dość kłopotliwe

[TomekD]

Zależy to jednak też od odmiany.Rok temu mimo zawartości wapnia w granicach 3000 mg/l,San Marzano jako jedyne miały objawy SZW w czasie upałów.Miałem 50 kilka odmian

Mój przypadek potwierdza to w 100%. Problem poważnie dotknął 2 krzaków Malachitowej Szkatułki i (tradycyjnie już) krzaka Orange Strawberry. Krzaków po feralnej stronie jest 20 a odmian 16.

KaLo-odmiana owszem,też może mieć znaczenie, ale w Twoim przypadku stawiałabym raczej na wilgotność podłoża.

W moim przypadku który opisywałem powyżej oprócz mniejszej ilości Ca jest po feralnej stronie też mniejszy komfort co do wilgotności. Czyli może nałożyły się dwa czynniki.

Sobie dla pamięci a innym ku pomocy przypomnę link do ciekawego artykułu jak to z wapniem jest który pojawił się m.in w tym poście:
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 2#p5058012

[Docka]

Witam, jestem tu nowa i bardzo proszę o poradę, ponieważ jestem bardzo ale to bardzo początkującą ogrodniczką, ale tylko balkonową. Chodzi mi o pomidory koktajlowe, które mam posadzone w donicy na moim balkonie. Podpowiedźcie jak się nimi opiekować i co to jest na liściach czy to jakaś choroba ? Nie wiem jeszcze dlaczego ale część kwiatków uschła i po prostu spadła. Przepraszam za zdjęcie w poziomie nie wiem dlaczego tak wyszło

[ekopom]

Gdybyś stworzyła optymalne warunki termiczne ( w dzień około 22 stopni i w nocy 16 ), oraz do tego odpowiednie światło , to by rosły prawidłowo. A tak, mają raz za ciepło co do warunków świetlnych.

[TomekD]

Docka,
Jak dla mnie te zmiany na liściach wyglądają na jakieś poparzenie a nie chorobę, więc raczej spokojnie.

Napisz jaka to odmiana, kiedy siałaś, do jakiej ziemi sadziłaś i czy/czym je nawozisz, bo rośliny wyglądają na pierwszy rzut oka na młodziaki.
Jeżeli tak by było to być może zrzucanie kwiatów to efekt minionych upałów który w podobny sposób dotknął chyba wszystkich pomidorożerców tutaj.

O tym jak się opiekować pomidorami w donicach jest tutaj cały wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 95&start=0
dużo czytania a i pomysłów mrowie jednak jakieś azymut da się złapać...

[kaLo]

Obejrzyj dokładnie przez mocne okulary,czy nie stołuje się ktoś niezameldowany.Te uszkodzenia przypominają żerowanie wciornastka.

[jode22]

Te zmiany na liściach wyglądają na poparzenie słoneczne. Ale ono pojawia się na sadzonkach wystawianych na słońce w maju a nie teraz . Chyba, że kupione były niedawno a wcześniej stały w pomieszczeniu lub szklarni. Zasychanie i opadanie kwiatków też może być związane z nagłą zmianą warunków uprawy .

[Docka]

Docka,
Jak dla mnie te zmiany na liściach wyglądają na jakieś poparzenie a nie chorobę, więc raczej spokojnie.

Napisz jaka to odmiana, kiedy siałaś, do jakiej ziemi sadziłaś i czy/czym je nawozisz, bo rośliny wyglądają na pierwszy rzut oka na młodziaki.
Jeżeli tak by było to być może zrzucanie kwiatów to efekt minionych upałów który w podobny sposób dotknął chyba wszystkich pomidorożerców tutaj.

O tym jak się opiekować pomidorami w donicach jest tutaj cały wątek:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 95&start=0
dużo czytania a i pomysłów mrowie jednak jakieś azymut da się złapać...

,

a ja myślałam, że to mszyca bo na tych liściach są takiczarne kropeczki jak się zrobi zbliżenie tego zdjęcia
nie wiem jaka to odmiana bo dostałam te pomidory już sadzonkę, ale urosła u mnie dość szybko- wiem tylko, że to koktajlowe
wsiałam w zwykłą ziemię uniwerslaną a nawożę tylko biohumusem
nie wiem czy powinnam oberwać te lodygi dolne z tymi chorymi liśćmi?
dziękuję za odpowiedź

[kaLo]

I te czarne kropeczki to mogą być kupki wciornastków. https://www.google.pl/search?q=wciornas ... 1yCh161ADM Widzę spore podobieństwo efektów żerowania wciornastków ,do tego,co jest na Twoich zdjęciach.