Chleb żytni domowy na zakwasie

[Manuela]

Tak mnie zainspirowało, że robię zakwas na chlebek. Czy wyjdzie? Zobaczymy

[Manuela]

Dodam jeszcze fotkę i liczę na Wasze wsparcie

[BozenaX]

Mnie zainspirowało 8 lat temu. Każda sobota to pieczenie chleba. Nawet wybudowaliśmy piec chlebowy w ogrodzie. Za około 3 tygodnie będę mogła w nim coś upiec. Już nie mogę się doczekać.

[smolka]

Bożena a możesz pochwalić się tym piecem - marzy mi się taki

[TomekD]

Dawno nie zaglądałem, jak widzę nie tylko mnie dopadło i trzyma

Manuela,
Napiszesz jak się udało ?

BozenaX,
Prawdziwego pieca pozazdrościć. Niestety, sam nie mam warunków aby się pokusić o jego posiadanie.
Za to moi znajomi taki sobie postawili.
Jako że nie mieli żadnego doświadczenia z wypiekiem chleba na początku trochę wspólnie próbowaliśmy go opanować.
Nie chcę krakać, ale będziesz potrzebowała paru prób aby z piecem przynajmniej z grubsza się zaprzyjaźnić - jak mocno i długo nagrzewać, kiedy gotowy do pieczenia.
W sumie to mnóstwo radości i doskonała zabawa, a na tak smacznie spieczoną skórkę jak z takiego pieca w piekarniku nie ma szans.
Już po pieczeniu chleba można upiec w nim mięso - w niskiej temperaturze i długo (moje drugie kuchenne uzależnienie). Takie sous-vide retro. Kto nie próbował, nie wie co go omija

[BozenaX]

Mój piec został ukończony kilka dni temu. Brakuje jeszcze zadaszenia. Teraz czas na wygrzewanie Zdjęcia wstawię jak trochę przy nim posprzątam, a będzie to dzisiaj (sprzątanie). Tomku, zdaję sobie sprawę z tego że będę go musiała "wyczuć" ale jestem uparta i mogę poświęcić kilka bochenków. Na początku zacznę od pieczenia pizzy, mięsa i chleba drożdżowego. Obok pieca jest wędzarnia, jutro pierwsze wędzenie: schab, boczek udka. Do tej pory wędziliśmy w beczce 200 l. Wędzarnia nie ma jeszcze drzwi, stolarz wziął wymiary i cisza. Zrobimy na jutro prowizoryczną zasłonę z płyty Zdam relację.

[BozenaX]

Nie posprzątałam, ale w chwili wolnej na śniadanie w pracy, podjechałam do domu i zrobiłam kilka zdjęć:
Tak jak pisałam budowa nie zadaszona, ale piec zaczynam osuszać od jutra, wędzenie tez jutro. Dyfuzor dymu już zrobiony. Myślę że będzie ok. Trzon pieca ma wymiar 80x60 cm
http://naforum.zapodaj.net/e92be997b5f5.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/700763602fb9.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/97cc40c17a8c.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/de6a7654a286.jpg.html
http://naforum.zapodaj.net/87054dccdae8.jpg.html
Pozdrawiam Bożena.

[smolka]

Piec świetny - taki właśnie mi się marzy.

Trzymam kciuki za pierwsze wędzenia. Czekam na relację

[chudziak]

Jeśli na ostatnim zdjęciu to są drzwiczki do paleniska to sa one zdecydowanie za małe by prawidłowo wędzić w wędzarni

[TomekD]

To chyba drzwiczki pieca tylko są.
Może się mylę, ale chyba piec i wędzarnia Bożeny to wspólna zabudowa jednak nic więcej ich nie łączy. Wydaje mi się że trudno byłoby technicznie połączyć akurat te dwa w jedno - inne wymagania.
Na zdjęciach może tylko brakuje widoku dolnej części gdzie palenisko wędzarni ?
Może się mylę, ale jak będzie obiecana relacja to pewnie się wyjaśni - czekamy

[chudziak]

To chyba drzwiczki pieca tylko są.

Drzwiczki do pieca chlebowego ,według mnie, to te z drugiego zdjęcia . W piecu chlebowym nie ma paleniska tylko pali się bezpośrednio w komorze z której potem się wygarnia żar i popiół.

[TomekD]

Masz rację, mój błąd.
Pomieszałem kolejność otwierania zdjęć i jeszcze ostatnie mi zginęło.

Nie mam praktycznych doświadczeń z wędzeniem więc nic więcej dalej nie dopiszę.

Moja beczka na mini-wędzarenkę (60l) stoi trzeci rok i czeka. W założeniu miała być wersja z w pełni tradycyjnym, choć elektrycznym dymogeneratorem z kontrolowaną temperaturą spalania zrębków. Taki zboczony zawodowo, inżynierski kaprys miał to być. Może w końcu kiedyś się zrobi

[BozenaX]

Jak obiecałam, zdaję relację.
Dzisiaj po raz pierwszy rozpaliłam w piecu. Spaliłam karton po ogórkach z B. i kilka małych szczap drewna bukowego.
Piec się trochę okopcił i odrobinkę podgrzał się trzon. Przez dwa najbliższe tygodnie mam zamiar go wygrzewać, z każdym dniem coraz bardziej.
Odbyło się też pierwsze wędzenie.
Tutaj przed.
http://naforum.zapodaj.net/4d87d8fcb6cd.jpg.html
Po wędzeniu

http://naforum.zapodaj.net/bf3e54b7ea91.jpg.html

A żeby nie było że nie w temacie to do wędzonek upiekłam chleb.
http://naforum.zapodaj.net/26e58367848c.jpg.html

Z niecierpliwością czekaliśmy na pierwszy dym z komina-ciągnie bardzo dobrze.

Chudziak, oczywiście masz rację w każdej kwestii. Odnośnie drzwiczek paleniska, rzeczywiście mogłyby być większe.
Komora paleniska jest jednak zdecydowanie większa 50x60x30 cm. Wędziło się bardzo dobrze.

Tomku, tak jak napisałeś, piec i wędzarnia to jedna zabudowa. Może na tym zdjęciu będzie to lepiej widać.