Porzeczkoagrest
Re: Porzeczkoagrest
To może trafiliście na beleco
My dostaliśmy od teścia, a jego krzaki mają przynajmniej 20 lat. Owoce są przepyyyszne, zaznaczam że lubimy i czarną porzeczkę i agresty wszelakie. Nie jest to dla nas żadna nowość, ale fakt jedliśmy owoce tylko z krzaków u teścia.
Musimy jeszcze skubnąć od od niego czerwony agrest, też ma jakieś stare krzaki, owoce w smaku wyborne, nigdzie takich smacznych nie jadłem.
Tak pojechaliście po smaku swoich porzeczkoagrestów, że może dam spokój z szukaniem innych odmian
My dostaliśmy od teścia, a jego krzaki mają przynajmniej 20 lat. Owoce są przepyyyszne, zaznaczam że lubimy i czarną porzeczkę i agresty wszelakie. Nie jest to dla nas żadna nowość, ale fakt jedliśmy owoce tylko z krzaków u teścia.
Musimy jeszcze skubnąć od od niego czerwony agrest, też ma jakieś stare krzaki, owoce w smaku wyborne, nigdzie takich smacznych nie jadłem.
Tak pojechaliście po smaku swoich porzeczkoagrestów, że może dam spokój z szukaniem innych odmian
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13422
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Porzeczkoagrest
Mam przeczkoagrest ukorzeniony z odkładu od koleżanki. Uwielbiam go i czekam aż cały obsypie się owocami które bardzo mi smakują. Na razie wszystko co mam zjadam na bieżąco i ciągle mi mało.
Wszystko jest kwestią gustu.
U mnie "kukułczym jajem" była jagoda kamczacka, wzięłam od koleżanki a po dwóch latach "podałam dalej".
Wszystko jest kwestią gustu.
U mnie "kukułczym jajem" była jagoda kamczacka, wzięłam od koleżanki a po dwóch latach "podałam dalej".
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Porzeczkoagrest
U mnie wszystkie owoce znikają Jak się nie pośpieszę, to zaraz mam konkurencję zwierzyńcową...Moje szpaki jedzą wszystko nawet porzeczkoagrest!
W tym roku mam nadzieję na większe plony, bo do tej pory było mało.
Co do jagody to kwestia odmiany - jedne mi smakują, a inne mniej.
W tym roku mam nadzieję na większe plony, bo do tej pory było mało.
Co do jagody to kwestia odmiany - jedne mi smakują, a inne mniej.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Porzeczkoagrest
Relikano,Comciu jak najbardziej wierzę ,że Wam smakuje.Mamy różne gusta.Moja szwagierka uwielbia te płotowe winogrona.Małe,czarne,cierpkie jak cholera.Ja po jednej jagódce mam dość ,ona wsunie kilogram i jeszcze by zjadła, brrr.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Porzeczkoagrest
I pomyśleć, że w kwietniu posadziłam 60-cio centymetrowego patyka!!! Wigor okropny, ciekawe czy w przyszłym roku posmakuję owoców czy nie?
Pozdrawiam! Gienia.
- krysp50
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 22 lut 2007, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Porzeczkoagrest
Ładny krzaczek urósł. Owocki powinny być na pewnogienia1230 pisze: Wigor okropny, ciekawe czy w przyszłym roku posmakuję owoców czy nie?
Pozdrawiam Krystyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Porzeczkoagrest
Jeszcze Ci się przejedzą .Chyba,że to jakiś specjalny,hamerykancki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7810
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Porzeczkoagrest
Nie bój nic, chętnych jest sporo, doczekać się nie mogą . To jostaberry, nie miał żadnej więcej nazwy i co ciekawe, tylko jedna, jedyna szkółka miała porzeczkoagrest w ofercie i na dodatek wcale nie specjalizowała się w krzewach owocowych a w orzechach wszelakich. Widocznie niezbyt popularny tutaj ten krzew. Amerykańce nie wiedzą co dobre!
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Porzeczkoagrest
Nie,nie "hamerykancki" tylko "niemiencki"i to jeszcze z NRD .Jedna z 3 odmian uzyskanych w instytucie Maxa Plancka w Dreźnie jeszcze w latach '50.Były to Josta,Jochine i Jocheline.
Ps.
B.dobry wybór .Plenny,odporny na amerykańskiego mączniaka agrestu i wielkopąkowca.Choć smakiem nie powala ,przynajmniej mnie,to będzie ciekawym uzupełnieniem diety.
Długie ,grube i mocne pędy nadają się świetnie do szczepienia porzeczek i agrestu .
Ps.
B.dobry wybór .Plenny,odporny na amerykańskiego mączniaka agrestu i wielkopąkowca.Choć smakiem nie powala ,przynajmniej mnie,to będzie ciekawym uzupełnieniem diety.
Długie ,grube i mocne pędy nadają się świetnie do szczepienia porzeczek i agrestu .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 636
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Porzeczkoagrest
Ja mam Porzeczkoagrest ok.6-7 lat i owoce ma kwaskowe stosunku do porzeczki ale co to za odmiana trudno powiedzieć .
Jak rozróżnić Jostę od innej odmiany bo chciałbym wiedzieć co to za odmiana ?
Jak rozróżnić Jostę od innej odmiany bo chciałbym wiedzieć co to za odmiana ?
- halys
- 200p
- Posty: 203
- Od: 5 wrz 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Porzeczkoagrest
Zdaje się, że to bardziej owo in vitro, czyli połączenie na siłę dwóch komórek zazwyczaj płciowych (właściwie ich jąder komórkowych) jedna od jednego gatunku, druga od drugiego. I mamy typową hybrydę. Ponieważ takie komórki nie chcą zbytnio się mnożyć i zazwyczaj umierają robi się to na większych ilościach.maryann pisze:A mieszano i pomieszano co? Przecież to nic innego jak dodanie do genów porzeczki geny agrestu(bądź odwrotnie). Nie mówię że zrobiono to 'in vitro', ale samo się nie stało.
Modyfikacje genetyczne są zazwyczaj nieco bardziej skomplikowane i polegają na wprowadzeniu nie całego jądra do komórki, ale tylko wybranych genów, np. na kolor owoców, odporność na konkretne owady.
Życie, Ty wariacie...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Porzeczkoagrest
Trzeba się z tym pogodzić,że oprócz tych co we wszystkim widzą rękę Boga ,są i tacy,co w tym samym widzą kopyto Diabła.Wątpię,że w latach '50 genetyka stała na tak wysokim poziomie i to w państwie socjalistycznym.Znane są hybrydy,które powstały same,np.malinojeżyna,znaleziona w pewnym ogrodzie ze 100 lat temu.Być może identycznie powstała słodka jarzębina.Przypomniał mi się stary dowcip o udanym eksperymencie genetycznym naukowców amerykańskich,którzy skrzyżowali krowę z żółwiem.W wyniku tego urodziło się śliczne,zdrowe cielę w kasku.
Re: Porzeczkoagrest
Tu coś na temat tej hybrydy http://thefruitblog.blogspot.com/2008/0 ... berry.html