Dzisiaj zapyliłam kilka kwiatów żeńskich. Zapylaczy u mnie nie brakuje, specjalnie nie likwiduje końiczyny na trawniku, zeby je wabić. Dzisiaj jedna mnie ukąsiła w palca u nogi,bo nadepłam bosą nogąpelikano11 pisze:Pelasia jednego żeby sprawdzić czy to jest to, przy okazji zobacz czy masz trochę męskich kwiatów.
A tak w ogóle rozpoznasz czy to brak zapylenia? Kwiatek żenski jest malutkim ogóreczkiem.
A może pszczół u Ciebie brakuje?
Ja bym teraz nie pryskał niczym dolistnie, bo możesz "odstraszyć" pszczoły.
Pozdrawiam
Asia