Żyje i dobrze się ma.

Mieszka w mojej szklarni, je trzy razy dziennie. Bardzo miłe kocisko, chodzi mi przy nodze.
Myślę, ze całe lato będzie z nami. Odżywimy, odkarmimy, pójdziemy do weta, zaszczepimy a potem się zobaczy. Nie chcę się przywiązywać do kota, bo obok jest ruchliwa ulica.