Wiesiu - mi też szkoda sezonu liliowcowego

; moje zawsze tak obficie kwitły, że nawet te stare odmiany wyglądały oszałamiająco

Teraz, po deszczu, troszkę odżyły ale wilgoci wciąż mało. W tym sezonie deszcz padał tylko trzy razy i to bardzo krótko.
Iwonko - miejmy nadzieję, że w przyszłym sezonie będzie lepiej. Ty masz jeszcze całą kolekcję host, które też lubią wilgoć ale widziałam na zdjęciach w Twoim wątku, że nieźle sobie radzą

Wyglądają prześlicznie.
Rudbekie szorstkie uwielbiam i cieszę się, że regularnie pojawiają się w sprzedaży nasiona nowych odmian. Niedawno znowu udało mi się kupić nowość - szkoda tylko, że za późno, aby wysiewać ją w tym sezonie.
Ewo - zawsze bardzo się cieszę z Twoich odwiedzin. I bardzo żałuję, że przestałaś prowadzić swój wątek, bo też znajdywałam tam wiele nowości. Mam nadzieję, że zdjęcia są i , gdy znajdziesz czas, uzupełnisz zaległości
Dorotko - już rozchmurz oczy. Jesteś młodziutka i nie wiesz, że takie kłopoty, to żadne kłopoty. Ja też rozpaczałam nad stratami roślin. Pamiętam, jak płakałam, gdy jedno błędne posunięcie wyeliminowało mi prawie wszystkie piwoniowe rarytasy. Ale potem , gdy musiałam pięć lat walczyć z chorobą i było wciąż gorzej i gorzej przekonałam się, że problemy z ogrodem, to drobiazg.
Pewnie, że żal patrzeć na zwarzony upałem i suszą ogród, jeżeli poświęca się mu wszystkie wolne chwile, kocha się każdą roślinkę i z radością czeka na każdy rozwijający się kwiat. Ale wkoło tyle ludzi z ogromnymi problemami, a Ty masz zdrowe, śliczne pociechy, myślę, że wspaniałego M, pracę i to jest najważniejsze.
Deszczyku, padaj
Alu - Didiscus jest rzeczywiście śliczny ale trzeba go sadzić tak, aby miał przed sobą roślinki zakrywające dolną część jego pędów, które nie są bogato ulistnione. Ma około 60 cm wysokości. Moje sadzonki kwitną na ciekawy, jaśniutki kolor niebieski ale widziałam w ofertach sklepów z nasionami jeszcze biały i pastelowy róż. Może w przyszłym roku skuszę się na taką mieszankę. Nasiona szybko i bezproblemowo wschodzą więc można siać
Rudbekia szorstka nie jest byliną. Jest uznawana za roślinę jednoroczną ale moje kilkuletnie doświadczenie z tym gatunkiem pozwala stwierdzić, że rośliny przeżywają do dwóch zim. Z radością więc zdobywam i wysiewam nowe odmiany. Nie udało mi się jednak zebrać z odmianowców nasion. Nie wiem dlaczego
