Konrad, Aga, Gosia, Ola, Heniu, Jacek, Asia, Leszku, Żanetka dziękuję.
Korund pisze:Może jestem dziwny, ale wole zdjęcia kaktusów nie przysłonięte przez kwiatki w sensie bardzo lubię patrzeć na wykształcenie cierni i kształty korpusów i jest to dla mnie ciekawsze niż kwitnienia, bez których mógłbym się obejść
Ależ w ogóle nie ma w tym nic dziwnego
Właściwie mogłabym się pod tym podpisać. Wiadomo, że wyczekuje się kwiatków, jednak same kwitnienia to jakiś krótki moment, natomiast korpusy, ciernie cieszą cały sezon. Ja bardzo lubię jeszcze porównywać, jak rośliny zmieniają się wraz z wiekiem. Tylko nielicznych mam zdjęcia jeszcze z lat, gdy stały w domu, na wewnętrznym parapecie. Dziś to zupełne inne kaktusy.
Głównie dlatego ubolewam, że dałam się wmanewrować w hoje. Zapełniły mi szczelnie okna wewnątrz, przez co nie mam łatwego dostępu do kaktusów. I tym samym nie mogę sobie swobodnie przy nich "posiedzieć".
Kwiatków praktycznie brak. Próbują, ale nie wychodzi. Za chłodno, za mało słońca?
Nieustannie kwitnie
Mammillaria na wylocie
I ze stajni Henia
Gymnocalycium altagraciense P 199a, Sierra Tulumba, Argentina, 900m
Niestety już tydzień tak się czai, a nie mogę go przydybać w pełnym rozkwicie.
No i nowości, ostatnie już.
Gymnocalycium chacoense Van Griechinqe
Gymnocalycium dubniorum JPR 60/154
Gymnocalycium berchtii VS 161 mój maluch zszedł, teraz mam całkiem sporą już roślinkę.
I to by było na tyle z nowości na ten sezon. Tak myślę. Miejsce jest, niewiele, ale jest. Tylko weny do zakupów brak.