Permakultura cz.1

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Zablokowany
wabik222
50p
50p
Posty: 69
Od: 21 maja 2013, o 07:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Permakultura

Post »

Dzięki za podpowiedz MarcinekSz, właśnie tak zrobię z resztą pola. Poczekam parę dni aż poleży i dopiero zaoram wszystko. Potem posieję łubin bo już kupiłem.A na krety u mnie to jest tylko jeden sposób pod trawnik idzie siatka na krety. Na jednym kawałku już mam założoną i problem minął, na drugim na wiosnę mam masakrę na trawniku. Cały trawnik zbombardowany kretowiskami gigantami.
ekobel
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 10 lip 2015, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Cześć ;:7 Wiele odpowiedzi na Wasze pytania i wiele ciekawych pomysłów na naturalny i zdrowy ogród można znaleźć w poradnikach Zbigniewa Przybylaka pt: "TRADYCYJNY OGRÓD EKOLOGICZNY". (4 tomy). Uwielbiam te książeczki. Pełne praktycznej wiedzy i mnóstwo różnych przepisów na eko ogród. Pozdrawiam.

zmod, pomid.
Awatar użytkownika
mundzia
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 3 mar 2015, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Permakultura

Post »

Mam małe pytanie, tylko się nie śmiejcie :P
MarcinekSz pisze:Witam wszystkich "permanentnie zakręconych". Generalnie w tradycyjnym ogrodnictwie nawozy zielone przekopuje się razem z całą masą zieloną po częściowym jej uschnięciu. W zależności od pogody zostawia się pokos na dwa, trzy dni do zwiędnięcia po czym przystępuje się do płytkiego przekopania całości (dostarczyć do gleby jak najwięcej "słodkiej" próchnicy z rozkładu materii organicznej). W permakulturze częściej stosuje się jednak metodę 'czop and drop", czyli mniej więcej - utnij i rzuć. Co skosimy to zostawiamy na glebie = mamy za jednym zamachem ściółkę, która stopniowo rozkładając się będzie zasilać nasze uprawy w próchnicę, blokować rozwój chwastów i zapobiegać przesuszaniu się oraz erozji gleby. Permakultura pozostawia ogrodnikowi pełną swobodę wyboru w zależności od tego, jaki jest cel jego działania (co chce osiągnąć). Żyto ozime na nawóz zielony często występuje w mieszance z wyką kosmatą(ozimą), która potrafi się odradzać po koszeniu. Dla kogoś, kto stosuje permakulturę nie powinno to stanowić problemu - więcej materii organicznej plus wzbogacenie gleby w azot.
Z tego co piszesz to korzenie mają zostać w ziemi i tam się rozłożyć. A jednym z celów stosowania nawozów zielonych jest wydobycie wypłukanych składników na powierzchnie. No to nie lepiej by całą roślinę wyrwać, wraz z korzeniem i położyć na
glebie?
Za wszystkie udzielone rady bardzo dziękuje ;:131
logan18
100p
100p
Posty: 190
Od: 16 mar 2010, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Permakultura

Post »

To zależy :-)

Różne metody można stosować na wiele sposobów.

W przypadku roślin niepożądanych oczywiście lepiej jest wyrywać je całe, z korzeniami.

Jeśli zaś chodzi o nieprzypadkowe, permakulturowe nasadzenia to sprawa ma się inaczej. W zaplanowanych gildiach znajdują się gatunki, których korzenie nie konkurują z korzeniami krzewów i drzew owocowych przy których rosną ze względu na inny system korzeniowy. W takim wypadku nie chcemy usuwać tych roślin na stałe poprzez usunięcie korzeni, jedynie dwa lub trzy razy w sezonie ściąć ich nadziemną część, aby pobrane przez nie z głębi gleby minerały dotarły do wierzchniej warstwy, gdzie są dostępne dla roślin owocowych.
Awatar użytkownika
MarcinekSz
50p
50p
Posty: 52
Od: 25 sty 2013, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Permakultura

Post »

Witam wszystkich. Pisałem o popularnych w rolnictwie nawozach zielonych takich jak np. facelia, żyto ozime, peluszka, gryka, gorczyca, łubin itp. Są to w większości rośliny jednoroczne nie tworzące rozbudowanych systemów korzeniowych ( nie powinny stać się "chwastami" w następnym roku). Mają dostarczyć jak największą masę zieloną(1) lub wzbogacić glebę w azot (2). W pierwszym przypadku nie ma znaczenia jak z nimi postąpimy - próchnica znajdzie się w wierzchniej warstwie gleby (nie można ich jedynie głęboko przekopywać). W drugim przypadku (podobnie jak z obornikiem) pozostawiając korzenie w glebie ograniczamy straty azotu i oszczędzamy sobie pracy. Pamiętajmy, iż sole mineralne wraz z wodą są rozprowadzane po całej roślinie i nie pozostają jedynie w jej korzeniach. Nawozami zielonymi można nazywać także te rośliny o których pisze logan18, czyli wieloletnie rośliny w permakulturze często nazywane "roślinnymi akumulatorami minerałów". I postępujemy z nimi dokładnie tak jak logan18 napisał. Przykładami takich roślin są np. żywokost, robinia, łubin wieloletni itp. Pozdrawiam, Marcin.
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie

Post »

Podzielę się z wami wynikami mojej eksperymentalnej uprawy ziemniaków (odmiany Denar i Vineta). Nieoraną działkę przykryłam warstwą tektury, na to gruba warstwa słomy. Wiosną włożyłam ziemniaki pod słomę, bez zakopywania w ziemi. Urosły i dały plon, przy znacznym ograniczeniu nakładu pracy - bez kopania, prawie bez pielenia, zbiór też banalnie prosty. Jestem zadowolona, zamierzam kontynuować ten sposób. Tylko muszę po wzejściu lepiej przykrywać słomą, bo w miejscach, gdzie zrobiło się za cienko jest trochę zazielenionych. Teraz takie ładne, duże, ale zielone będę od razu wkopywać w ziemię i przykrywać słomą, żeby tak przezimowały i urosły w przyszłym roku.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
kurakao
200p
200p
Posty: 286
Od: 13 maja 2015, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie

Post »

Bardzo ciekawy sposób, chyba wypróbuję w przyszłym roku, tylko czy ta tektura nie odda od siebie, jakiejś chemii, :| .
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie

Post »

Ja brałam tylko szarą tekturę bez kolorowych nadruków. Ona ma służyć do wytłumienia chwastów, więc w zadbanym ogródku można się pewnie obejść i bez niej.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Rancho-Relaxo
50p
50p
Posty: 71
Od: 1 lis 2014, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czartoria / Zamość
Kontakt:

Re: Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie

Post »

Permakultura jak nic ;-) Robiłem u siebie podobne grządki. Założyć jest je trudniej ale utrzymać banalnie prosto ... A wyobraźcie sobie całą działkę z takimi grządkami ;-)
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Ziemniaczki, ziemniaki- wszystko o uprawie

Post »

Ja nie muszę sobie wyobrażać - w zeszłym roku ogarnął mnie wielki słomiany zapał i cały warzywniak mam pod permanentną ściółką 8-)
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
aniag78
200p
200p
Posty: 258
Od: 7 sie 2013, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Austria, dolina Dunaju

Re: Permakultura

Post »

W tym roku miałam wymulczowane poletko z pomidorami, paprykami i bakłażanami. Jakie było lato, każdy wie. Tam, gdzie na ziemi nie leżało nic, zrobiła się pękająca skorupa. Z kolei w miejscach wysypanych mieszanką trawy, igliwia i drobnych gałązek ziemia była wciąż wilgotna i pulchna. Pomimo ogromnych upałów warzywa z tej części ogrodu nie wykazywały niedoboru wody.
Miałam w tym roku przekopać ogród na zimę. Jednak kręgosłup mi trochę dokucza i pomyślałam sobie: a co mi tam, spróbuję z permakulturą. Warzywnik obsypałam liśćmi (w większości potraktowane były kosiarką). Chcę jeszcze na wierch dać cienką warstwę zrębek, ale wpierw muszę ich wyprodukować.
Czy dajecie słomę na zimę? Chciałam również dać obornik (ogród tegoroczny, nie był zasilany nawozem, jakimkolwiek), ale kurczę nie mam aktualnie możliwości go przywieść. Czy przy permakilturze ddopuszczalne jest wiosenne wkopanie przekompostowanego obornika pod sadzane krzaki, np. pomidorów czy ogórków? A może lepiej rozrzucić taki obornik po całości i przykryć go słomą?
Może odpowiedź na moje pytania jest już w wątku, ale czwarty raz przybieram się do przeczytania całości i wciąz do końća nie doszłam :oops:
Kwiat jest uśmiechem rośliny.
Peter Hille
Niedaleko stoi dom...
Awatar użytkownika
ullak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1678
Od: 10 mar 2015, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kozienice

Re: Permakultura

Post »

aniag78 pisze: A może lepiej rozrzucić taki obornik po całości i przykryć go słomą?
Ja tak zrobiłam w zeszłym roku na jesieni, a na wiosnę posadziłam tam w dołkach z ziemią kompostową dynie i urosły fajnie. (Nie wiem jak by było z innymi warzywami).
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Awatar użytkownika
Elfia
500p
500p
Posty: 518
Od: 1 kwie 2014, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopom.
Kontakt:

Re: Permakultura

Post »

Teoretycznie przekopywać w permakulturze nie powinnaś, ale sądząc pomidory czy ogórki możesz przecież zrobić głębszy dołek i wrzucić trochę obornika pod sadzonki. Resztę bym rozrzuciła na wierzchu. Sama tydzień temu wrzuciłam po taczce obornika końskiego do każdej ze skrzyń na dynie. Dyńki wiosną posadzę bezpośrednio w tym, co jest czyli ziemi przykrytej słomą i obornikiem, a w ciągu sezonu wyściółkuję jeszcze skoszoną trawą czy w razie potrzeby słomą.
CO do utrzymywania wilgotności, to masz rację aniag78. Miałam wyściółkowaną większość grządek warzywnych i faktycznie ziemia dużo dłużej trzymała wilgoć, a nacie warzyw korzeniowych wyglądały idealnie, mimo braku deszczu i operującego słońca. Podlewałam niewiele, poza szklarnią tylko ogórki czy dyniowate. Korzeniowe radziły sobie same. Na zbiory nie narzekam.
ogrodowo
Zapraszam :-)
Zablokowany

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”