Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Gosia66 nie zrywaj owoców porażonych Suchą Zgnilizną Wierzchołkową bo choroba przejdzie na kolejne owoce.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Nie pretensje tylko zapytał się o warunki uprawy.Docka pisze:a kaLo jakieś inne pretensje kieruje do mnie
Dla przypomnienia i ochłonięcia
Reasumując: musisz koniecznie podkarmić pomidory. Przy tak małej doniczce wybrałabym oprysk. I nie biohumusem bo on jest jak herbatka w domu starcówkaLo pisze:Jeśli napiszesz w jakiej ziemi posadziłaś,jak często i czym nawoziłaś,jaka jest pojemność donicy ,wystawa balkonu i inne okoliczności mogące mieć wpływ na uprawę
Kup jakąś magiczną siłę i wieczorkiem oprysk.
P.S. wschodni balkon nie jest najlepszym miejscem do uprawy pomidorów.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 15 lip 2015, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Rybka
dziękuje, a możesz mi podać konkretny jakiś oprysk czy nawóz? i co mam zrobić z tymi chorymi liśćmi i co to jest?
................mod.jokaer
dziękuje, a możesz mi podać konkretny jakiś oprysk czy nawóz? i co mam zrobić z tymi chorymi liśćmi i co to jest?
................mod.jokaer
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Dziewczyno wyluzuj nie takie dowcipy tu latały I zapewniam Cię, że w żartach KaLo nie było żadnych złośliwości
Przy uprawie balkonowej nie będę Cię namawiała do zakupu jednoskładnikowych worków z nawozami bo nie zużyjesz tego do końca życia. Kup "magiczną siłę do pomidorów" (wujek pomoże w identyfikacji ) plus saszetkę siarczanu magnezu (w aptece).
Pryskaj wg tego co zaleca producent plus siarczan magnezu w stężeniu 0,5% (siarczan ze dwa razy)
Te liście z pierwszego zdjęcia z miniarką oberwij i wyrzuć. Te z kropkami tez będą powoli do usunięcia (nie więcej jak 3 dziennie). Na najstarszych liściach od dołu wyszły po prostu wszystkie niedobory i czym byś nie pryskała to ładne i zielone i już nie będą .
Powodzenia i więcej luzu, przecież są wakacje
Przy uprawie balkonowej nie będę Cię namawiała do zakupu jednoskładnikowych worków z nawozami bo nie zużyjesz tego do końca życia. Kup "magiczną siłę do pomidorów" (wujek pomoże w identyfikacji ) plus saszetkę siarczanu magnezu (w aptece).
Pryskaj wg tego co zaleca producent plus siarczan magnezu w stężeniu 0,5% (siarczan ze dwa razy)
Te liście z pierwszego zdjęcia z miniarką oberwij i wyrzuć. Te z kropkami tez będą powoli do usunięcia (nie więcej jak 3 dziennie). Na najstarszych liściach od dołu wyszły po prostu wszystkie niedobory i czym byś nie pryskała to ładne i zielone i już nie będą .
Powodzenia i więcej luzu, przecież są wakacje
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Docka jeśli poczułaś się urażona,to .Nie ważne,czy jesteś początkująca ,czy z wieloletnim stażem,chociaż i takie osoby czasem się trafiają,które myślą,że garstka ziemi i trochę wody wystarczą roślinie do życia. I jeszcze chcą mieć plony ! Niech same spróbują zamiast kilku fajnych posiłków dziennie zjeść na śniadanie sucharek ze szklanką wody,obiad dwa sucharki a kolacja sama woda.Ciekawe,czy po kilku dniach będą pełne energii i chęci do życia.Z głodu to .....
Poza tym ,moje odpowiedzi nie mają być tylko gotową pigułką na niedomagania,ale też mają zmusić delikwenta zadającego pytania do samodzielnego myślenia i zastanowienia się "co zrobiłam (em) nie tak ?" .To o wiele leprsze na przyszłość dla Niego i roślinek.
I żeby nie było,że tylko się mądrzę i obrażam.Kibic wysokość 60 cm,zawiązane 5 gron,fertygowany,doniczka 15 l.Oberżyna wys.50 cm,fertygowana,doniczka 15 l.Wystawa zachodnia.Pełne słońce od 13 do zachodu.
Poza tym ,moje odpowiedzi nie mają być tylko gotową pigułką na niedomagania,ale też mają zmusić delikwenta zadającego pytania do samodzielnego myślenia i zastanowienia się "co zrobiłam (em) nie tak ?" .To o wiele leprsze na przyszłość dla Niego i roślinek.
I żeby nie było,że tylko się mądrzę i obrażam.Kibic wysokość 60 cm,zawiązane 5 gron,fertygowany,doniczka 15 l.Oberżyna wys.50 cm,fertygowana,doniczka 15 l.Wystawa zachodnia.Pełne słońce od 13 do zachodu.
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7472
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Czy nowy moderator jest w warzywniaku?
Ja tu dopiero co zajrzałam, jeszcze nic nie nakazywałam,
ale posprzątałam teraz i niech już tak zostanie.
Ja tu dopiero co zajrzałam, jeszcze nic nie nakazywałam,
ale posprzątałam teraz i niech już tak zostanie.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Proszę o pomoc
Jestem pewna,że o tym już było,ale nie potrafię znaleźć
Liście moich pomidorków trzymanych w donicy zmieniają kolor.Są miedziano złote,żółte.Niestety,także spora ilość pączków zżółkła i odpadła.
Przeniesione do tunelu foliowego miesiąc temu.
Bardzo proszę o podpowiedź co może być przyczyną takiego stanu.
Jestem pewna,że o tym już było,ale nie potrafię znaleźć
Liście moich pomidorków trzymanych w donicy zmieniają kolor.Są miedziano złote,żółte.Niestety,także spora ilość pączków zżółkła i odpadła.
Przeniesione do tunelu foliowego miesiąc temu.
Bardzo proszę o podpowiedź co może być przyczyną takiego stanu.
choroba pomidorów
Kochani moje pomidory w ogródku chorują.Kwiaty im usychają i dolne liscie robią się żółte.
Pomózcie. To moje pierwsze pomidory. Wszystko było ok. do wczoraj.Mają juz owoce.Co mam zrobić
Goska2
Pomózcie. To moje pierwsze pomidory. Wszystko było ok. do wczoraj.Mają juz owoce.Co mam zrobić
Goska2
-
- 200p
- Posty: 389
- Od: 7 gru 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Kalo,co to za choróbsko się dobrało do twojego kibica ?
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Goska2- bez zdjęcia i opisu warunków uprawy nie pomożemy. Poczytaj temat "pomidory w pigułce" ,może sama coś wydedukujesz.
Gapapl- moim zdaniem Twoje pomidorki mają za małe donice ,a bezpośrednią przyczyną żółknięcia i zamierania dolnych liści jest czasowe przesuszanie bryły korzeniowej. W przypadku suszy pomidor walczy o przetrwanie i sam ogranicza transpirację poprzez odrzucanie dolnych liści.( stopniowe żółknięcie i zamieranie)
Gapapl- moim zdaniem Twoje pomidorki mają za małe donice ,a bezpośrednią przyczyną żółknięcia i zamierania dolnych liści jest czasowe przesuszanie bryły korzeniowej. W przypadku suszy pomidor walczy o przetrwanie i sam ogranicza transpirację poprzez odrzucanie dolnych liści.( stopniowe żółknięcie i zamieranie)
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2600
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
kaL0!
Dostały pięknego kolorku te Kibice!
Czyżby do zdjęcia podkolorowałeś?
Moje stoją w miejscu jak zaczarowane.
Pewnie dlatego,że zostawiłam je na pastwę losu
Ogromna susza,miało trochę w nocy popadać i niestety,skończyło się na obiecankach.
Nie obejdzie się bez ręcznego podlewania,pomidory ledwie dyszą.
Dostały pięknego kolorku te Kibice!
Czyżby do zdjęcia podkolorowałeś?
Moje stoją w miejscu jak zaczarowane.
Pewnie dlatego,że zostawiłam je na pastwę losu
Ogromna susza,miało trochę w nocy popadać i niestety,skończyło się na obiecankach.
Nie obejdzie się bez ręcznego podlewania,pomidory ledwie dyszą.
- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.14
Elu,być może faktycznie pomidorki mają zbyt małe doniczki,ale nie były przesuszone.Codziennie sprawdzam 2 razy dziennie
Nie wszystkie pomidorki mają zmiany.Jeden ma dolne partie liści w zmienionym kolorze natomiast inny właściwie cały.Niestety fotki drugiego nie dało rady zrobić.
Nie wszystkie pomidorki mają zmiany.Jeden ma dolne partie liści w zmienionym kolorze natomiast inny właściwie cały.Niestety fotki drugiego nie dało rady zrobić.