Przepisy dot. palenia ogniska w ogrodzie
- muminek
- 200p
- Posty: 462
- Od: 26 mar 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Palenie liści
Właśnie dlatego napisałam, że używam go do różaneczników. Owocowe ściółkuję kompostem i obornikiem. Zdaję sobie sprawę z tego,że nie wszystkie choroby wymrozi mróz i zabije mocznik (swoją drogą nie używam, gdzieś tam wyczytałam - nie stosuję, bo wygrabiam liście..).Środki grzybobójcze używam tylko, gdy jestem zmuszona i to w ostateczności.Najpierw szukam przyczyny, a później zastanawiam się, co z tym zrobić. Dlatego jestem jak najbardziej za kompostowaniem a nie paleniem. Wystarczająco dużo zanieczyszczeń mamy wokół siebie,żeby jeszcze zadymiać i siebie i całą okolicę...
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 6 lis 2013, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Palenie liści
Po co worki?:p
Nie nie palić.
Wykopać dziurę taką metr na metr na metr
wsypać tam wszystkie liście przysypać 10cm warstwą ziemi i na wiosnę kompost jak znalazł. Pod wszelakiej maści roślinki
Nie nie palić.
Wykopać dziurę taką metr na metr na metr
wsypać tam wszystkie liście przysypać 10cm warstwą ziemi i na wiosnę kompost jak znalazł. Pod wszelakiej maści roślinki
Re: Przepisy dot. zakazu palenia ogniska w ogrodzie
Lubię sobie czasem rozpalić ognisko o północy, jeśli są jakieś gałęzie do usunięcia. Przepadam za odświeżającym (kosmetycznym?) zapachem dymu z tych czarnych bardzo kolczastych śliweczek rosnących na miedzach. Skórzaste liście przyciętej laurowiśni paliły się trudno a mokry ciężki dym miał wyraźny zapach gorzkich migdałów (cjanowodoru).
W dzień na maleńkim ogniu spalam czasem kolczaste części roślin, których nie chcę rzucać na kompost. (Pędy jeżyn, osty, i wszystko obcięte z róży, choc ta i tak ma wirusa.)
W dzień na maleńkim ogniu spalam czasem kolczaste części roślin, których nie chcę rzucać na kompost. (Pędy jeżyn, osty, i wszystko obcięte z róży, choc ta i tak ma wirusa.)
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: palenie ognisk
Musisz być trzeźwy i nie może być ognisko bezpośrednio na ziemi.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: palenie ognisk
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: palenie ognisk
Może wypowiem się w temacie jaka osoba którą straż pożarna na sygnale odwiedziła
Ognisko musi być minimum 4 metry od granicy działki i chyba 10 metrów od najbliższego budynku i 100 metrów od lasu, oraz że dym nie może być dokuczliwy dla sąsiadów oraz nie ograniczać widoczności na drogach.Musi być przy nim osoba pełnoletnia wyposażona w źródło wody piasku itp.
Strażacy i straż znają nowe przepisy w których mówi się że w bezpiecznej odległości - no i ta interpretacja czy 15 metrów jest bezpieczne czy nie. Straż miejska daje bez wahania mandat jak nasze ognisko zadymi drogę ulicę itp.
Oczywiście idąc dalej to nielegalne jest palenie śmieci i ..................... roślin ogrodowych, gałęzi itp.
Jest jeszcze prawo lokalne - np burmistrz wydaje że tylko od 15 października do 15 listopada i od 15 marca do 15 kwietnia można sobie palić w ogrodach.
Następne przepisy zabraniają palenia odpadów roślinnych bo za darmo można je dostarczyć na wysypisko. Jest tyle przepisów wzajemnie się wykluczających.
Jednak jak rozpalimy ognisko to musimy wiedzieć co palimy w nim - MY PALIMY CHORE ROŚLINY bo tak nakazują nam przepisy fitosanitarne. Zarażone rośliny należy spalić je w miejscu występowania nie wolno ich transportować do spalarni pod groźbą grzywny do 50 tyś zł. Przepisy fitosanitarne są ważniejsze niż rozporządzenia czy przepisy straży pożarnej.
Kiedy straż pożarna czy wezwana na pomoc straż miejska usłyszy że chętnie by oddaliśmy te zarażone rośliny na wysypisko i zamiast stać przy ognisku sączylibyśmy piwo ale przepisy rzecz święta to nam się upiecze nawet kiełbaska bo powiedzenie dwie pieczenie przy jednym ogniu jest aktualne.
Ognisko musi być minimum 4 metry od granicy działki i chyba 10 metrów od najbliższego budynku i 100 metrów od lasu, oraz że dym nie może być dokuczliwy dla sąsiadów oraz nie ograniczać widoczności na drogach.Musi być przy nim osoba pełnoletnia wyposażona w źródło wody piasku itp.
Strażacy i straż znają nowe przepisy w których mówi się że w bezpiecznej odległości - no i ta interpretacja czy 15 metrów jest bezpieczne czy nie. Straż miejska daje bez wahania mandat jak nasze ognisko zadymi drogę ulicę itp.
Oczywiście idąc dalej to nielegalne jest palenie śmieci i ..................... roślin ogrodowych, gałęzi itp.
Jest jeszcze prawo lokalne - np burmistrz wydaje że tylko od 15 października do 15 listopada i od 15 marca do 15 kwietnia można sobie palić w ogrodach.
Następne przepisy zabraniają palenia odpadów roślinnych bo za darmo można je dostarczyć na wysypisko. Jest tyle przepisów wzajemnie się wykluczających.
Jednak jak rozpalimy ognisko to musimy wiedzieć co palimy w nim - MY PALIMY CHORE ROŚLINY bo tak nakazują nam przepisy fitosanitarne. Zarażone rośliny należy spalić je w miejscu występowania nie wolno ich transportować do spalarni pod groźbą grzywny do 50 tyś zł. Przepisy fitosanitarne są ważniejsze niż rozporządzenia czy przepisy straży pożarnej.
Kiedy straż pożarna czy wezwana na pomoc straż miejska usłyszy że chętnie by oddaliśmy te zarażone rośliny na wysypisko i zamiast stać przy ognisku sączylibyśmy piwo ale przepisy rzecz święta to nam się upiecze nawet kiełbaska bo powiedzenie dwie pieczenie przy jednym ogniu jest aktualne.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 4 cze 2014, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: palenie ognisk
asprokol a możesz podać, które do dokładnie ustawy lub rozporządzenie o tym mówią?
Przejrzałem USTAWĘ z dnia 18 grudnia 2003 r. o ochronie roślin i nie znalazłem rzeczonego zapisu, ale może przeoczyłem bo nie miałem czasu na czytanie, tylko ją przejrzałem na podstawie zapisów w nagłówkach artykułów i paragrafów.
Edit: jeśli ktoś ma czas i ochotę na dokładną lekturę, to podaję link do ustawy: http://prawo.ekologia.pl/Prawo_ochrony_ ... oslin.html
Przejrzałem USTAWĘ z dnia 18 grudnia 2003 r. o ochronie roślin i nie znalazłem rzeczonego zapisu, ale może przeoczyłem bo nie miałem czasu na czytanie, tylko ją przejrzałem na podstawie zapisów w nagłówkach artykułów i paragrafów.
Edit: jeśli ktoś ma czas i ochotę na dokładną lekturę, to podaję link do ustawy: http://prawo.ekologia.pl/Prawo_ochrony_ ... oslin.html
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: palenie ognisk
Niestety nie mam już dokumentów sprawy sądowej (odmowa zapłacenia mandatu) w której próbowana mnie ukarać za ognisko palone w ogrodzie, tyle pamiętam że adwokat przytaczał zapisy rozporządzenia fitosanitarnego zabraniającej przemieszczania porażonego materiału roślinnego poza obręb gospodarstwa.
W wielu przypadkach wyrocznią jest straż miejska i stwierdzenie że ja tam choroby na tych gałązkach nic nie widzę. Wątpliwości sędziego dotyczyły tylko czy ja byłem w stanie właściwie ocenić czy rośliny były porażone. W mojej gminie obowiązuje zakaz wrzucania do pojemników porażonych części roślin.
W wielu przypadkach wyrocznią jest straż miejska i stwierdzenie że ja tam choroby na tych gałązkach nic nie widzę. Wątpliwości sędziego dotyczyły tylko czy ja byłem w stanie właściwie ocenić czy rośliny były porażone. W mojej gminie obowiązuje zakaz wrzucania do pojemników porażonych części roślin.
- xallax
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 27 cze 2015, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowe Mazowsze
Re: palenie ognisk
Warto też sprawdzić zapisy prawa miejscowego.
Co do straży pożarnej to nie demonizujmy, oni raczej chętni do wlepiania mandatów nie są.
Co do straży pożarnej to nie demonizujmy, oni raczej chętni do wlepiania mandatów nie są.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 4 cze 2014, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: palenie ognisk
Kluczowym okazały się "przepisy prawa miejscowego" dzięki za podpowiedź. W mojej gminie obowiązuje poniższa interpretacja, dla palenia ognisz na terenie własnej posesji:
"Jeżeli w ognisku spalane jest suche drewno, które nie powoduje nadmiernego i uciążliwego dla sąsiadów zadymienia, możemy bez obaw o mandat spędzić czas na pieczeniu kiełbasek."
O tym czy wystawić mandat czy też nie decyduje Straż Miejska, która może być wezwana przez zaniepokojonych sąsiadów. Wystarczy być grzecznym żeby mandatu nie dostać lub w ostateczności powołać się na wspomniane przepisy fitosanitarne i mieć ich z głowy. Jednak gdyby sprawa miała się zakończyć w sądzie warto pogrzebać w przepisach przeciwpożarowych i ognisko odpowiednio zabezpieczyć i nie rozpalać go bliżej niż 4m od granicy działki (te 4 metry to pamiętam sprzed 20 lat, więc warto sprawdzić ile to powinno być obecnie, ale mnie już się nie chce w ustawodawczym bełkocie grzebać).
Proszę o zaprzestanie wyśmiewania się z wiadomej grupy zawodowej. Na naszym forum nie jest to tolerowane. pomid.
zmod. pomid.
"Jeżeli w ognisku spalane jest suche drewno, które nie powoduje nadmiernego i uciążliwego dla sąsiadów zadymienia, możemy bez obaw o mandat spędzić czas na pieczeniu kiełbasek."
O tym czy wystawić mandat czy też nie decyduje Straż Miejska, która może być wezwana przez zaniepokojonych sąsiadów. Wystarczy być grzecznym żeby mandatu nie dostać lub w ostateczności powołać się na wspomniane przepisy fitosanitarne i mieć ich z głowy. Jednak gdyby sprawa miała się zakończyć w sądzie warto pogrzebać w przepisach przeciwpożarowych i ognisko odpowiednio zabezpieczyć i nie rozpalać go bliżej niż 4m od granicy działki (te 4 metry to pamiętam sprzed 20 lat, więc warto sprawdzić ile to powinno być obecnie, ale mnie już się nie chce w ustawodawczym bełkocie grzebać).
Proszę o zaprzestanie wyśmiewania się z wiadomej grupy zawodowej. Na naszym forum nie jest to tolerowane. pomid.
zmod. pomid.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: palenie ognisk
Mało się zmieniło w najnowszych przepisach zmieniono tylko zapis od najbliższego budynku z 10 metrów na "w bezpiecznej odległości".
Z własnych doświadczeń wiem że zawiadomienie straży miejskiej przez życzliwych sąsiadów odbywa się pod hasłem "informują że właśnie palą śmieci ......".
Oczywiście taka wizyta to zawsze propozycja mandatu i sąd grodzki w przypadku odmowy. No i zaczynają się dyskusje. Czy domowe wędzarnie są legalne, czy ognisko zamiast grilla jest legalne co to jest ten grill czy to ognisko na wyższym poziomie. Interpretacje i różne punkty widzenia. Na temat ogniska bo to otwarty ogień.
Brak konsensusu to oczywiście wniosek do sądu.
Jednak sąd przesłuchując strony zawsze pyta czy były palone tylko odpady roślinne lub drewno czy kartony gazety butelki plastikowe i inne. Znam przypadek że amatorowi spalania starej papy umożliwiono inwestycję w wymiar sprawiedliwości w znacznej kwocie.
Pewnie różne będzie to oceniane przez sądy, wszystko będzie zależeć od umiejętności przedstawienia własnej wersji która ma odeprzeć zarzut " palenie ogniska w miejscu do tego nie przeznaczonym".
Ja zapytałem kto ma prawo wyznaczać takie miejsce ? Straż czy właściciel terenu.
Przepis -"Wyznaczanie stałych miejsc na rozpalanie ognisk dokonuje służba leśna i służba parków narodowych lub właściciele lasu z określeniem miejsca, czasu i warunków posługiwania się otwartym ogniem. Wyznaczanie stałych miejsc dokonuje się tylko do celów turystyczno-wypoczynkowych;
No to mamy prawo sobie wyznaczyć miejsce jako właściciel określić czas i warunki oraz korzystać w celach wypoczynkowych. Naciągana interpretacja ?? Dla sądu nie !!
Znając co wolno co nie wolno palić, znając parę przepisów można unikać przykrych niespodzianek. Najważniejsze nie dać się zastraszyć sądem, bo łatwiej tam o zrozumienie niż u przedstawiciela straży miejskiej.
Uwaga, plastyk- to zawód. Butelki są z produkowane z plastiku. Proszę o niekomentowanie w niewybredny sposób, inteligencji pracowników Straży Miejskiej. Na naszym forum nie jest to tolerowane. Prosimy o poprawną pisownię. pomid.
Z własnych doświadczeń wiem że zawiadomienie straży miejskiej przez życzliwych sąsiadów odbywa się pod hasłem "informują że właśnie palą śmieci ......".
Oczywiście taka wizyta to zawsze propozycja mandatu i sąd grodzki w przypadku odmowy. No i zaczynają się dyskusje. Czy domowe wędzarnie są legalne, czy ognisko zamiast grilla jest legalne co to jest ten grill czy to ognisko na wyższym poziomie. Interpretacje i różne punkty widzenia. Na temat ogniska bo to otwarty ogień.
Brak konsensusu to oczywiście wniosek do sądu.
Jednak sąd przesłuchując strony zawsze pyta czy były palone tylko odpady roślinne lub drewno czy kartony gazety butelki plastikowe i inne. Znam przypadek że amatorowi spalania starej papy umożliwiono inwestycję w wymiar sprawiedliwości w znacznej kwocie.
Pewnie różne będzie to oceniane przez sądy, wszystko będzie zależeć od umiejętności przedstawienia własnej wersji która ma odeprzeć zarzut " palenie ogniska w miejscu do tego nie przeznaczonym".
Ja zapytałem kto ma prawo wyznaczać takie miejsce ? Straż czy właściciel terenu.
Przepis -"Wyznaczanie stałych miejsc na rozpalanie ognisk dokonuje służba leśna i służba parków narodowych lub właściciele lasu z określeniem miejsca, czasu i warunków posługiwania się otwartym ogniem. Wyznaczanie stałych miejsc dokonuje się tylko do celów turystyczno-wypoczynkowych;
No to mamy prawo sobie wyznaczyć miejsce jako właściciel określić czas i warunki oraz korzystać w celach wypoczynkowych. Naciągana interpretacja ?? Dla sądu nie !!
Znając co wolno co nie wolno palić, znając parę przepisów można unikać przykrych niespodzianek. Najważniejsze nie dać się zastraszyć sądem, bo łatwiej tam o zrozumienie niż u przedstawiciela straży miejskiej.
Uwaga, plastyk- to zawód. Butelki są z produkowane z plastiku. Proszę o niekomentowanie w niewybredny sposób, inteligencji pracowników Straży Miejskiej. Na naszym forum nie jest to tolerowane. Prosimy o poprawną pisownię. pomid.
W październiku nie palimy ognisk
Ja zakopuję chore liście i owoce w warzywniku, a chore warzywa w sadzie.